1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. REKLAMA

Dieta Papieska

wikimedia.commons/Jean-Marc ROSIER
wikimedia.commons/Jean-Marc ROSIER
Od 1 maja 1314 roku do 7 sierpnia 1316 roku trwało nieznośnie długie konklawe w Villeneuve-les-Avignon. Wybór papieża był niemalże niemożliwy. Zniecierpliwienie ludu i ówczesnego króla Francji było wielkie i dlatego rozpoczęto skuteczne próby wywarcia wpływu na wynik. Nie było istotne kto, byleby ktokolwiek już w końcu został papieżem. Dlatego ograniczono dostawę posiłków do jednego dziennie, a w końcu zdjęto leniwym kardynałom dachówki znad głów.

Te metody zmotywowały kardynałów do szybkiego wybrania papieża, który w ich mniemaniu miał być „na krótko”, by mogli za niedługi czas wybrać tego właściwego. Wybrano Jana XXII, schorowanego siedemdziesięciolatka, z nadzieją, że już lada moment powędruje do nieba. Ale ten zrobił im psikusa i swoją rolę pełnił przez następne osiemnaście lat.

Wikimedia Commons
Jan XXII obawiał się, rzecz jasna, zamachów na życie.  I słusznie, gdyż rzeczywiście próbowano go otruć arszenikiem. Próba się nie powiodła, ale tu nie jest istotne dlaczego.  Przez to jednak papież wpadł w panikę i w celu po pierwsze zminimalizowania ryzyka otrucia, po drugie – odróżnienia swojego  sposobu odżywiania od menu szlacheckiego (nie wpadając jednak w zbytnią skromność) zdecydował się na zastosowanie własnej diety, pasującej do jego szat, czyli białej diety! Uważam to za sporą ekstrawagancję, ale z drugiej strony musiało to być nad wyraz urocze. Jakąż to kulinarną kreatywnością trzeba było się wykazać, będąc papieskim kucharzem? Menu Jana XXII brzmiało następująco: przede wszystkim ryby, takie jak szczupaki, węgorze; ale też drób, kozie sery z Prowansji; kremy, np. migdałowy;  lub zapiekane bakłażany. Tak, bakłażany. I uwaga: białe bakłażany. Okazuje się, że bakłażan pochodzi z Indii, a już w XIII w dotarł do Francji, gdzie był znany przede wszystkim przez lekarzy. Dopiero kilka stuleci później został przyjęty przez społeczeństwa europejskie. W każdym razie, ówczesny bakłażan był biały, stąd też angielska jego nazwa egg plant. Pożywieniu towarzyszyły oczywiście białe wina, by zachować pełną wierność diecie. Czyż to nie piękne? Gdybym osobiście miała wybrać jakiś kolor, który by definiował moją dietę, byłby to czerwony, gdyż nie wyobrażam sobie menu bez czerwonego mięsa i wina. A Wy? Jaki byłby kolor waszego menu?

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze