1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Kuchnia

Świat pachnie szarlotką i ponczowymi babeczkami

Pamiętam z dzieciństwa swoją ekscytację ciastkami ponczowymi z pobliskiej cukierni. Miały okrągły kształt a na środku małą rozetkę z bitej śmietany. Nasączone były tak mocno, że rozpływały się w ustach. No i ta nazwa,„ponczowe”, brzmiała wtedy kusząco i niezwykle dorośle. Pewnego dnia zniknęły. Dziś mogę powiedzieć, że bezpowrotnie, bo od lat nie spotkałam ich w żadnej cukierni. Ciastek nie ma, sentyment pozostał. Ponczowe babeczki z klementynkami i bitą śmietaną dały upust moim tęsknotom.|Pamiętam z dzieciństwa swoją ekscytację ciastkami ponczowymi z pobliskiej cukierni. Miały okrągły kształt a na środku małą rozetkę z bitej śmietany. Nasączone były tak mocno, że rozpływały się w ustach. No i ta nazwa,„ponczowe”, brzmiała wtedy kusząco i niezwykle dorośle. Pewnego dnia zniknęły. Dziś mogę powiedzieć, że bezpowrotnie, bo od lat nie spotkałam ich w żadnej cukierni. Ciastek nie ma, sentyment pozostał. Ponczowe babeczki z klementynkami i bitą śmietaną dały upust moim tęsknotom.|Pamiętam z dzieciństwa swoją ekscytację ciastkami ponczowymi z pobliskiej cukierni. Miały okrągły kształt a na środku małą rozetkę z bitej śmietany. Nasączone były tak mocno, że rozpływały się w ustach. No i ta nazwa,„ponczowe”, brzmiała wtedy kusząco i niezwykle dorośle. Pewnego dnia zniknęły. Dziś mogę powiedzieć, że bezpowrotnie, bo od lat nie spotkałam ich w żadnej cukierni. Ciastek nie ma, sentyment pozostał. Ponczowe babeczki z klementynkami i bitą śmietaną dały upust moim tęsknotom.|Pamiętam z dzieciństwa swoją ekscytację ciastkami ponczowymi z pobliskiej cukierni. Miały okrągły kształt a na środku małą rozetkę z bitej śmietany. Nasączone były tak mocno, że rozpływały się w ustach. No i ta nazwa,„ponczowe”, brzmiała wtedy kusząco i niezwykle dorośle. Pewnego dnia zniknęły. Dziś mogę powiedzieć, że bezpowrotnie, bo od lat nie spotkałam ich w żadnej cukierni. Ciastek nie ma, sentyment pozostał. Ponczowe babeczki z klementynkami i bitą śmietaną dały upust moim tęsknotom.

Ponczowe babeczki z klementynkami i bitą śmietaną

Składniki
  • na 4-8 sztuk w zależności od wielkości foremek
  • klementynki 8-10 sztuk na sok + 2-3 sztuki do dekoracji
  • jaja 2 sztuki
  • cukier puder 225 g
  • mąka pszenna 8 łyżek
  • masło 4 łyżki
  • mleko 2 łyżki
  • sól szczypta
  • rum lub czysta wódka kilka łyżek
  • śmietanka kremówka 36% 200 ml
  • cukier puder do posłodzenia śmietany, w ilości - do smaku
Sposób przygotowania
  • Masło roztapiamy i studzimy.
  • Żółtka oddzielamy od białek i same żółtka ucieramy ze 100 g cukru pudru.
  • Wlewamy masło, letnie mleko i wsypujemy mąkę. Wszystko mieszamy na gładką masę.
  • Z białek ze szczyptą soli ubijamy sztywną pianę i delikatnie dodajemy ją do ciasta.
  • Foremki smarujemy masłem, a następnie wypełniamy ciastem  do 2/3 wysokości. Pieczemy 20 minut w temperaturze 180 stopni.
  • Z klementynek wyciskamy sok (potrzebujemy 250 ml). Podgrzewamy go w rondelku wraz z pozostałym cukrem i wódką lub rumem, jeśli decydujemy się na wersję alkoholową.
  • Kremówkę ubijamy z cukrem pudrem. Upieczone babeczki wyjmujemy z foremek, zanurzamy w gorącym syropie z klementynek i układamy na głębokim talerzu.
  • Pozostawiamy je do wystygnięcia, często w tym czasie polewając syropem.
  • Przed kąpielą w ponczu można w babeczkach porobić dziurki patyczkiem do szaszłyków - ten zabieg zwiększy i przyspieszy wchłanianie płynu.
  • Wystudzone babeczki dodatkowo chłodzimy przez 60 minut w lodówce.
  • Podajemy na zimno udekorowane bitą śmietaną oraz cząstkami klementynek.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze