W szkole szczerze nie znosiłam geometrii. Kwadraty, prostokąty i okręgi potrafiły śnić mi się po nocach. A dziś, cóż za przewrotność losu, w skupieniu i z nieprzymuszonej woli wycinam równoramienne trójkąty z czekolady. Et voilà!|W szkole szczerze nie znosiłam geometrii. Kwadraty, prostokąty i okręgi potrafiły śnić mi się po nocach. A dziś, cóż za przewrotność losu, w skupieniu i z nieprzymuszonej woli wycinam równoramienne trójkąty z czekolady. Et voilà!
Składniki
- Składniki na formę do tarty o śr. 18-20 cm
- Spód
- masło 100 g
- płynny miód 2 łyżki
- kakao 1 łyżka
- mleko 3 łyżki
- herbatniki maślane lub digestive 225 g
- Wierzch
- czekolada mleczna lub deserowa 100 g
- mleko 3 łyżki
- cukier puder 2 łyżki
Sposób przygotowania
- W garnuszku podgrzewamy mleko, miód, masło i kakao do całkowitego połączenia się składników.
- Ciasteczka rozdrabniamy. Ja zwykle wkładam je do torebki foliowej i traktuję tłuczkiem do mięsa. Pokruszone herbatniki wrzucamy do naszego garnuszka i całość dokładnie mieszamy.
- Masę przekładamy do wysmarowanej masłem formy, lekko dociskamy i wkładamy do lodówki, by stężała.
- Do rondelka wrzucamy połamaną na kawałki czekoladę, dodajemy mleko i cukier puder. Podgrzewamy na wolnym ogniu do czasu rozpuszczenia się czekolady. Mieszamy.
- Wylewamy na schłodzony spód i całość wkładamy do lodówki. Przed podaniem kroimy na trójkąty.