To idealne danie na chłodną jesień, ale i na Przednówek. Kiedy wiatr nadal wieje, a słońce nieśmiało wychodzi zza chmur - rozgrzeje nas zupa, której oryginalne korzenie są w Toskanii.|To idealne danie na chłodną jesień, ale i na Przednówek. Kiedy wiatr nadal wieje, a słońce nieśmiało wychodzi zza chmur - rozgrzeje nas zupa, której oryginalne korzenie są w Toskanii.
- bulion (1l), - 6 porów, - 50 g masła, - 2 łyżki mąki, - sól, pieprz, - parmezan, - chleb tostowy na grzanki Kroimy pory w talarki. Wrzucamy na gorące masło i dusimy do momentu, aż wytworzy się porcja soku - jeśli to nie nastąpi, pory lekko podlewamy wodą. Dodajemy dwie łyżki mąki. Mieszamy i podsmażamy przez 10 minut. Dolewamy bardzo powoli bulion. Doprawiamy solą i pieprzem. Gotujemy 40-50 minut, po jakim to czasie pory powinny się rozpaść. Posypujemy upieczonymi w piecu grzankami i parmezanem.