1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia

W czoło, w policzek czy w usta? Seksuolog Andrzej Depko opowiada o mocy zaklętej w pocałunkach

Od momentu, kiedy nasze usta się spotkają, bardziej się do siebie przywiązujemy. I odwrotnie – gdy w związku przestaje być miejsce czy czas na buziaki w usta, jest to wyraz tego, że odsuwamy się od siebie. (Fot. iStock)
Od momentu, kiedy nasze usta się spotkają, bardziej się do siebie przywiązujemy. I odwrotnie – gdy w związku przestaje być miejsce czy czas na buziaki w usta, jest to wyraz tego, że odsuwamy się od siebie. (Fot. iStock)
Sposób, w jaki całujesz się z partnerem, np. pocałunek w czoło, wiele mówi o waszej relacji. Dlatego tak ważne jest pielęgnowanie tej subtelnej sztuki wymiany czułości. Czy technika ma znaczenie? Jak to robić, żeby najbardziej rozbudzić namiętność? Jakie jest znaczenie pocałunku dla mężczyzny?

Co oznacza pocałunek w czoło, a co w usta, i dlaczego różne pocałunki są tak istotne dla relacji? Bo za ich sprawą do mózgu dociera szereg pozytywnych bodźców, które powodują uwolnienie oksytocyny odpowiedzialnej za budowanie przywiązania. Zatem od momentu, kiedy nasze usta się spotkają, bardziej się do siebie przywiązujemy. I odwrotnie – gdy w związku przestaje być miejsce czy czas na buziaki w usta, jest to wyraz tego, że odsuwamy się od siebie. Nasze życie intymne może trwać dalej, ale nie pozwalamy sobie na bliskość ust.

Dlaczego różne pocałunki ewoluują wraz z relacją – od skradnięcia całusa, czyli muśnięcia się ustami, poprzez dłuższe pieszczoty wilgotnymi wargami, pocałunki z języczkiem, aż po długie, namiętne, głębokie wymiany czułości. Niektóre badania wykazują, że 90 proc. osób pamięta pierwszy pocałunek. Inne mówią, że kobiety lepiej pamiętają pierwszą parę butów. Wyniki są różne, bo zależą od doboru populacji. Doświadczenie pokazuje, że kobiety tak samo dobrze pamiętają pierwszy stosunek jak pierwszy pocałunek. I w pozytywny sposób wspominają tego, z którym się pierwszy raz całowały, a gorzej tego, z którym przeszły inicjację seksualną. Pierwszy pocałunek pozostawia pozytywny ślad w pamięci, a z pierwszym stosunkiem bywa różnie.

Pocałunek odwrócony i naciskowy

Każda kultura, która afirmowała bliskość erotyczną, wytworzyła typową dla siebie sztukę pocałunków, która sięga dużo dalej niż zwykły buziak w usta. Pierwszym pisemnym materiałem na ten temat jest „Kamasutra”, która wymienia ich osiem rodzajów –zależnych od kąta nachylenia głowy, ustawienia ciała oraz sposobów używania warg i języka. Co oznacza każdy pocałunek i czym może być całowanie? To nie tylko pieszczenie ust – ale również twarzy, uszów, szyi, okolic erogennych czy pocałunek w czoło. I przy tym muskać można tylko wargami, z językiem, a także kąsać zębami. Można przygryzać dolną lub górną wargę, omiatać językiem przedsionek jamy ustnej albo penetrować gardło. Można też w różnym tempie i na różne sposoby językiem obracać. „Kamasutra” rozróżnia trzy podstawowe rodzaje pocałunków: prosty – gdy wargi kochanków znajdują się w bezpośrednim kontakcie, pochylony – gdy głowy skłaniają się ku sobie, i odwrócony – podczas którego partner odwraca głowę partnerki, trzymając ją za podbródek. Jeżeli w trakcie tych trzech wymienionych rodzajów pieszczot jedna osoba przyciśnie mocno dolną wargę, wówczas będzie to pocałunek naciskowy. Możliwe modyfikacje to mocny pocałunek naciskowy, czyli taki, gdy ujmujemy dolną wargę partnera w dwa palce, dotykamy językiem i naciskamy ustami, oraz spleciony – gdy jedno z partnerów chwyta wargami całe usta partnera. Jeżeli w jego trakcie zostaną dotknięte zęby, język lub podniebienie – to będzie to już tzw. walka języków. Z kolei gdy kobieta koncentruje się na dolnej wardze mężczyzny, a on na jej górnej, to jest to pocałunek górnej wargi.

„Kamasutra” podkreśla, że osoba unikająca pocałunków i niepoddająca się im nie jest jeszcze gotowa do odbycia stosunku seksualnego, ponieważ pieszczoty ust i przytulenie budują świadome i pełne bycie razem oraz wzajemne przekazywanie ciepła i miłości. „Biblia”, podobnie jak „Kamasutra”, również wymienia osiem rodzajów pocałunków, tu są to: powitalny, pożegnalny, ojcowski, pojednawczy, powściągliwy, miłosny, ladacznicy i Judasza.

Co oznacza pocałunek w usta zależnie od kraju pochodzenia? Różne kultury w specyficzny dla siebie sposób kształtują społeczną ocenę całowania. U nas wymieniająca się publicznie czułościami para oburza już tylko niektórych, na Zachodzie raczej nie zwraca niczyjej uwagi, w Japonii takie zachowanie jest piętnowane jako brak dobrego smaku, a w państwach islamskich – jest surowo karanym występkiem. Z kolei w USA organizowane są maratony (obecny rekord Guinnessa wynosi 58 godzin i prawie 36 minut całowania się non stop).

Różne style całowania

Czy można wypracować swój sposób całowania się? Nie tylko można, a nawet trzeba. Bo podczas zbliżenia ust spotykają się dwie osobowości i ujawniają się dwie różne ekspresje, które inaczej rozumieją to, co oznacza każdy pocałunek. I może okazać się, że ktoś, chcąc wyrazić swoje pragnienie, wpije się w partnerkę wargami, a ona, oczekując delikatnego muskania po twarzy, odbierze to jako zbyt napastliwe. On będzie szczęśliwy, że w końcu posmakował jej ust, i nie zwróci uwagi na to, że wywołuje w niej popłoch i chęć wycofania się. Ponieważ pierwszemu pocałunkowi wszyscy przypisujemy dużą wagę (jest on pierwszym przekroczeniem granic naszych ciał), u obydwojga zakochanych może pojawić się też duża doza nieśmiałości i z różnych powodów może być on nieudany.

Trzeba próbować różnych technik (z zaangażowaniem warg, języka, zębów) i rozwijać te, które nam przypadną do gustu. Ale przede wszystkim ważne jest, żeby określić, jaka długość i intensywność najbardziej nam odpowiadają (zbyt przeciągnięty czy monotonny pocałunek przestaje być bodźcem pobudzającym). Pamiętajmy też o wzajemności – jeśli tylko podajesz swoje usta do całowania, partner może odczytać to jako brak zaangażowania. I o najważniejszym – o emocjach. Co oznacza każdy pocałunek na poszczególnych etapach relacji? Pamiętajmy o tym, że inaczej całujemy się na początku związku, inaczej po kilku latach trwania małżeństwa. W dłuższej perspektywie dużo ważniejsze od techniki jest pielęgnowanie relacji. Jeśli obciążenie pracą, przemęczenie i monotonia powodują, że emocje stygną, nasze całusy powszednieją i zaczynamy się mechanicznie cmokać, decydując się jedynie na szybki buziak w usta czy pocałunek w czoło. A wtedy pojawia się ryzyko, że z powodu oddalenia z partnerem pocałunek z kimś innym obudzi uśpione pragnienia. Taki bodziec może stać się początkiem romansu i końcem naszego związku. Dlatego dbajmy o siebie, przytulajmy się i całujmy, żeby podtrzymywać poziom oksytocyny i tym samym przywiązania.

Ćwiczenie uważności

Zasada obustronności działa i tu – przyjemność czerpie zarówno ten, kto jest całowany, jak i ten, kto całuje. Bo ma on kontakt z upragnionymi częściami ciała drugiej osoby i w ten sposób daje wyraz swojej fascynacji. Najlepiej jest, gdy usta zawędrują w okolice erogenne. Kobieta (w przeciwieństwie do mężczyzny) ma te obszary rozmieszczone po całym ciele i wielu może nie być świadoma. Dopiero pobudzona przez partnera odczuje pierwszy prąd przyjemności w tym miejscu. Dlatego dobrze jest śledzić sygnały, jakie wysyła nam ciało drugiej osoby. Wtedy możemy zinterpretować, co pocałunek mówi o mężczyźnie bądź kobiecie, a następnie odpowiednio i skutecznie zadziałać – polizać, possać gdzie i kiedy trzeba. Żebyśmy oboje byli szczęśliwi i spełnieni.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze