1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia

Czasem zamiast kroku do przodu warto rozejrzeć się uważnie i docenić to, co już masz

Każda zmiana zaczyna się od poczucia: „Chcę i mogę”. (Fot. iStock)
Każda zmiana zaczyna się od poczucia: „Chcę i mogę”. (Fot. iStock)
Gdy próbuję dokładnie zdefiniować zmianę, to, co ona dla mnie znaczy, dochodzę do wniosku, że najbliższa jest jej wizja koła. Zmiana to przecież proces, który zaczyna się w jednym punkcie, postępuje, a potem wraca do tego samego punktu.

Kiedy próbuję wyrazić definicję zmiany za pomocą spontanicznego ruchu, robię krok do przodu, potem zatrzymuję się i rozglądam dookoła. Zmiana jest albo dążeniem do przodu, ku nowemu, albo pozostaniem w miejscu, w którym jestem, i uważnym rozejrzeniem się dookoła, by ocenić to, co mam. Może teraz łatwiej ci będzie zastanowić się, jakiej zmiany tak naprawdę potrzebujesz, by nie zaprzepaścić dobrej energii nowego roku. Żeby było jeszcze prościej, wybierz tylko jedną rzecz, jaką chcesz zmienić, a ja rozpiszę ci to na kolejne etapy.

Przemyśl błędy z przeszłości

Jeśli spróbujesz przeanalizować, dlaczego poprzednie listy z noworocznymi postanowieniami wylądowały na dnie szuflady, okaże się, że zwykle koncentrowałaś się na przeszłości, na swoich brakach, negatywnych stronach, np. „Muszę schudnąć” albo: „Muszę rzucić palenie”. Może właśnie dlatego twój słomiany zapał wypalał się w okolicach lutego. Tym razem skoncentruj się na „nowym” zamiast na „starym”, na przyszłości, a nie na tym, co już było i na co nie masz wielkiego wpływu. Nowe, choć może budzić lęk, pobudza również ciekawość, a ta może spowodować, że stare samo wygaśnie. Jeden z moich znajomych rzucił palenie z dnia na dzień. Kiedy wszyscy pytali, jak udało mu się to zrobić, filozoficznie stwierdzał, że papierosy pewnego dnia same od niego odeszły. Dopytałam go, co tak naprawdę się stało, i opowiedział mi o warsztatach pracy z emocjami, na których nauczył się nazywać i przeżywać emocje – efekt był taki, że papierosy, jako regulator napięcia, przestały mu już być potrzebne.

Wybierz jedną rzecz, którą chcesz zmienić

Na kartce papieru narysuj koło swoich sfer życiowych. Żeby było ci łatwiej określić te sfery, przeanalizuj swój jeden dzień i zaznacz w kole sprawy, którymi się zajmowałaś. Moje koło zawiera sfery: zawodową, finansową, relacji, pasji, rodziny, odpoczynku i przyjemności. Przeanalizuj każdą ze sfer i sprawdź, która z nich twoim zdaniem wymaga zmiany. Która pożera ci najwięcej energii, przynosząc najmniej satysfakcji. Umówmy się, że chcesz zająć się sferą finansową. Teraz dokładnie nazwij, co zamierzasz w niej zmienić, pamiętając, by koncentrować się na przyszłości, a nie na przeszłości: „Chcę zarabiać więcej” zamiast: „Będę bardziej oszczędzać”.

Zadaj sobie pytanie: po co chcę dokonać zmiany?

To zadanie ma na celu oddzielenie pragnień od potrzeb. Bo jeśli twoje pragnienia są inne niż potrzeby, możesz wygenerować konflikt wewnętrzny, który będzie sabotował twoje działania. Wracając do naszego przykładu: potrzebujesz więcej pieniędzy, bo masz duże zobowiązania finansowe, ale chcesz mieć więcej czasu na rozwijanie swoich pasji, a nie tkwić przed komputerem. I konflikt gotowy. Sprawdź, czy i jak można pogodzić te dwie motywacje.

Nie zapominaj o marzeniach, one są doskonałym motywatorem do zmian. Możesz zrobić mapę marzeń – kolaż ze zdjęć, wycinków z gazet. Zrób z nich obraz, kierując się intuicją. Odkryj symbolikę zdjęć. Może rysunek przedstawiający kobietę siedzącą przed komputerem na tarasie z widokiem na ocean to twoja wizja nowej pracy, którą pokochasz i przyniesie ci ona tyle pieniędzy, ile potrzebujesz? Porównaj obecne marzenia z tymi z dalekiej przeszłości (to jedyny moment w procesie zmiany, kiedy możesz do niej wrócić). Co udało ci się zrealizować? Czy dawne marzenia są aktualne?

Określ swoje zasoby

Motywacja silnie łączy się z poczuciem wewnętrznej mocy. Moim zdaniem każda zmiana zaczyna się od poczucia: „Chcę i mogę”. Bardzo często największą przeszkodą w osiągnięciu celu są fałszywe przekonania, które odbierają nam moc. Te wszystkie: „Nie mogę”, „Nie dam rady” czy „Nie należy mi się” – poczuj związek tych przekonań ze swoją sferą finansową. Czy jesteś na sto procent przekonana, że energia, umiejętności i zaangażowanie, które wkładasz w twoją pracę, powinny być bardziej doceniane?

Czasami nasze poczucie mocy jest nadmiarowe i jednokierunkowe – bagatelizujemy swoje sukcesy albo przypisujemy je ślepemu losowi, jednocześnie obwiniając się za wszystkie porażki. To ma związek z naszymi przekonaniami. Może myślisz: „Chciałabym więcej zarabiać, ale skoro szef sam nie proponuje mi podwyżki, to znaczy, że na nią nie zasługuję”, jesteś gotowa wziąć dodatkową pracę i nawet ci do głowy nie przychodzi pomysł, że może powinnaś się bardziej cenić i negocjować kwestię podwyżki.

Nowe wymaga nie tylko zmiany w tobie, ale także w świecie zewnętrznym. Czasami to właśnie tam warto zrobić rewolucję. Nie ma w firmie pieniędzy na nowe projekty? OK. Przedstaw swój pomysł w taki sposób, by pieniądze się znalazły, a jeśli nie, odważnie powiedz, że pójdziesz z nim do konkurencji.

Wytrop zgubne nawyki

Jeśli jakiś sposób działania w dojściu do celu nie daje efektów, to znajdź nowy, zamiast naiwnie wierzyć, że w końcu je da. Chcesz więcej zarabiać? Zmień strategię działania albo poszukaj firmy, która cię doceni. Rób inaczej, efektywniej i tylko to, co się sprawdza. Eksploruj, rozwijaj swoje talenty, próbuj wszystkiego, czego jeszcze nie sprawdzałaś. Jednak pamiętaj, że nie jesteś robotem, nie możesz pracować bez końca. Daj sobie odpocząć, a światu podziałać. Nie masz obowiązku zmieniać tylko siebie, możesz również kreatywnie zmieniać świat.

Odkryj swój indywidualny rytm zmian

Zmiana jest procesem podobnym do oddychania: wdech – zatrzymanie – wydech – zatrzymanie. W procesie zmian określ własne tempo: zwyżki i zniżki energii, a także fazy zatrzymania. W pełni korzystaj ze swoich naturalnych zasobów. Jeśli np. zimą potrzebujesz więcej odpoczynku, a mniej pracy – uszanuj ten fakt. Fazy zatrzymania, analizy tego, co udało ci się już zrobić, są naturalnym i bardzo cennym momentem na niedziałanie i refleksję.

Wróć do punktu wyjścia

Jeszcze raz uważnie przyjrzyj się swojemu kołu sfer życiowych i poczuj, czy naprawdę chcesz (a nie musisz) coś zmienić. A może to tylko przymus, moda, obowiązek? Może zamiast kroku do przodu warto zatrzymać się i rozejrzeć, odnaleźć w tym, co już masz? I z całego serca to docenić. Jeśli tak, to oznacza to, że w kole sfer wracasz do punktu wyjścia, nie ruszając się z miejsca.

Moje tegoroczne postanowienie noworoczne brzmi: „Cieszyć się tym, co udało mi się osiągnąć. Rozsiąść się wygodnie, odetchnąć pełną piersią. Pochwalić i docenić samą siebie. Dać się podziwiać. Zbierać plony tego, co posiałam”.

Ewa Klepacka-Gryz psycholog, terapeutka, autorka poradników psychologicznych, trener warsztatów rozwojowych dla kobiet. 

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze