1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. REKLAMA

Czy Polacy są gotowi na poliamorię?

Poliamoria i trójkąty znalazły się pośród dwunastu odcieni miłości, zaprezentowanych w X edycji Kalendarza Artystycznego Gedeon Richter „Z miłości do…”. Nie mogło ich zabraknąć, ponieważ to wyjątkowe uczucie ma nie tylko monogamiczne oblicze. Ilustracje do kalendarza zrobił Andrzej Pągowski.
Poliamoria i trójkąty znalazły się pośród dwunastu odcieni miłości, zaprezentowanych w X edycji Kalendarza Artystycznego Gedeon Richter „Z miłości do…”. Nie mogło ich zabraknąć, ponieważ to wyjątkowe uczucie ma nie tylko monogamiczne oblicze. Ilustracje do kalendarza zrobił Andrzej Pągowski.
Czy można kochać więcej niż jedną osobę naraz? Jak postrzegamy poliamorię w naszym kręgu kulturowym? Czy akceptujemy wielomiłość? Agencja badawcza Biostat przeprowadziła ogólnopolskie badanie, w którym sprawdziła, co o takich relacjach sądzą Polacy.

Czym jest poliamoria?

Poliamoria, nazywana inaczej wielomiłością, oznacza relację uczuciową z więcej niż jedną osobą w tym samym czasie. Co ważne, wszystkie strony zaangażowane w taki związek są go świadome i zgadzają się na niego.

Czy Polacy są otwarci na wielomiłość?

Z badania wynika, że Polacy stawiają raczej na monogamiczne związki. Blisko 75 proc. respondentów nie byłoby skłonnych do bycia w jednoczesnej relacji z więcej niż jednym partnerem/partnerką, z czego przekonanym o tym było prawie 57 proc. ankietowanych. Tylko nieco ponad 11 proc. uczestników badania zadeklarowało, że mogłoby nawiązać taką relację.

Co więcej, pytani źle oceniają wielomiłość. Najwięcej respondentów stwierdziło, że trójkąt miłosny to niemoralny związek, który jest nie do zaakceptowania – 61 proc. Osoby najstarsze, należące do grupy wiekowej 55+, zdecydowanie częściej niż pozostali wskazywały właśnie na tę odpowiedź – aż 80 proc. Ponad połowa badanych (53 proc.) uważała, że uczestniczenie w trójkącie miłosnym jest upokarzające. Znacznie rzadziej zgadzano się z tym, że zaangażowanie w taką relację jest – lub może być – bardzo ciekawym doświadczeniem (blisko 27 proc.).

- Wprawdzie poliamoria nie mieści się w naszych kulturowych schematach, jednak najważniejsze jest to, że ludzie, którzy w takiej wspólnocie żyją, mają poczucie, że to im służy, że się rozwijają i że są dzięki temu szczęśliwsi. W relacjach poliamorycznych motorem i celem nie jest seks i perwersja, lecz miłość. Skoro jeden człowiek może dawać tak dużo, to ile może dać cała grupa zaprzyjaźnionych ludzi. - mówi Katarzyna Miller, w X edycji Kalendarza Artystycznego Gedeon Richter „Z miłości do…”

Młodzi bardziej liberalni?

Z tym, że uczestniczenie w trójkącie miłosnym jest upokarzające, częściej zgadzają się respondenci ze starszych grup wiekowych: 35-44, 45-54 oraz 55+. Bardziej liberalne w tej kwestii były osoby z najmłodszej grupy wiekowej 18-24 lata, ponieważ blisko 40 proc. nie zgadzało się ze stwierdzeniem o niemoralności tego rodzaju relacji pomiędzy partnerami. Respondenci z tej grupy także najczęściej wskazywali na odpowiedź, że uczestniczenie w trójkącie miłosnym jest – lub może być – bardzo ciekawym doświadczeniem (blisko 39 proc.).

- Związki trójkątne są naprawdę interesującym testem. I właściwie sprowadzają się do dyskusji, czy człowiek jest monogamiczny czy poliamoryczny. Nikt tego dylematu do tej pory nie rozwiązał. Generalnie myślę, że trójkąty są niesprawiedliwie skazane na społeczne i obyczajowe potępienie. Mogą być naprawdę wyrazem bardzo, bardzo głęboko przeżywanej miłości do każdej z osób. I zgody na jej wolność. – mówi Wojciech Eichelberger, w X edycji Kalendarza Artystycznego Gedeon Richter „Z miłości do…”.

Co nas kręci w związku poliamorycznym?

Polacy, którzy byliby w stanie stworzyć związek poliamoryczny wskazywali, co motywowałoby ich do zaangażowania się w taką relację. Jak pokazują wyniki, głównym powodem byłaby chęć przeżycia ciekawej przygody – 59 proc. Z kolei 42 proc. badanych zrobiłoby to ze względu na trudność w dokonaniu wyboru jednego partnera. Dla 36 proc. respondentów związek poliamoryczny byłby sposobem na urozmaicenie życia i przełamanie rutyny. Polacy w takiej relacji widzą również możliwość dowartościowania siebie – 29 proc.

Dlaczego stawiamy na monogamię?

Badani, którzy nie byliby w stanie żyć w związku poliamorycznym, zostali zapytani o to, co demotywowałoby ich do relacji z więcej niż jedną osobą jednocześnie. Najwięcej respondentów zadeklarowało, że byłoby to niezgodne z ich wychowaniem – blisko 52. proc. Prawie 45 proc. Polaków obawiałoby się rozpadu związku, zaś 42 proc. miałoby trudności w obdarzeniu partnera zaufaniem. Nieznacznie mniej badanych wskazało na zazdrość – 41 proc. Pośród odpowiedzi pojawiły się również: niezgodność z wiarą – blisko 36 proc. czy brak możliwości założenia normalnej rodziny – prawie 36 proc. Polacy wskazywali także na brak akceptacji wśród najbliższego otoczenia jako czynnik demotywujący ich do zaangażowania się w związek poliamoryczny – 18 proc.

Jubileuszową, X edycję Kalendarza Artystycznego Gedeon Richter można zobaczyć podczas wirtualnego spaceru:

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze