1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia

Odłóż telefon i żyj! JOMO – radość z przegapiania

JOMO polega na byciu zadowolonym z tego, gdzie jesteś w życiu. Jednym z ważnych elementów praktykowania JOMO jest odłączenie się od sieci. (Fot. iStock)
JOMO polega na byciu zadowolonym z tego, gdzie jesteś w życiu. Jednym z ważnych elementów praktykowania JOMO jest odłączenie się od sieci. (Fot. iStock)
Współczesny człowiek nie rozstaje się z telefonem. Żyjemy w przymusie bycia wciąż „na bieżąco”. Skrzynkę mailową i wiadomości w mediach społecznościowych sprawdzamy tuż przed zaśnięciem i zaraz po przebudzeniu. A gdy nie mamy choć przez chwilę dostępu do sieci, czujemy niepokój, że świat pędzi naprzód bez nas… Jak się zatrzymać i przestać co chwilę zerkać na telefon? 

Z badań wynika, że w ciągu doby sięgamy po telefon średnio ponad 76 razy! Gdyby odliczyć czas, kiedy śpimy, okaże się, że średnio co 12 minut i 38 sekund wpatrujemy się w jakiś ekran, czy to smartfona, tabletu bądź laptopa! Wciąż wzrasta grupa ludzi uzależnionych od najróżniejszych informacji. Według psychologów to ofiary FOMO (ang. Fear Of Missing Out – lęk przed tym, co mnie ominie). To syndrom, o którym już w połowie lat 90. pisał dr Dan Herman. Zatem to zjawisko nie jest nowe. Na szczęście pojawiło się inne, które ma za zadanie cofnąć człowieka znad krawędzi, na której stoi. Chodzi o JOMO – Joy Of Missing Out, czyli o radość z przegapiania!

Droga powrotna

Jedną z pierwszych osób, która użyła terminu JOMO, był Anil Dash, amerykański bloger, przedsiębiorca i technolog, dyrektor firmy programistycznej Glith. Kilka lat temu dokonał wpisu na swoim blogu, który odbił się dużym echem. Dash wyznał bowiem, że chociaż lubi życie towarzyskie, lubi „bywać”, a cyfrowy świat wciąż podsuwa mu nowe pomysły dokąd się wybrać i z kim spędzić czas – on coraz częściej na rozmaite zaproszenia i propozycje odpowiada: „Nie”. Nie oznacza to, że rezygnuje zupełnie z „bywania”, jednak coraz większą przyjemność sprawia mu po prostu pozostanie w domu. Dash swój wpis zatytułował „JOMO”, a z czasem powstała idea o tej samej nazwie.

„JOMO zasadniczo polega na byciu zadowolonym z tego, gdzie jesteś w życiu. Nie musisz porównywać swojego życia z innymi. JOMO pozwala nam żyć w nieco wolniejszym tempie, doceniać ludzkie relacje, być świadomym, ćwiczyć mówienie »nie«, dawać sobie przyzwolenie na przerwy od technologii. Zamiast nieustannie starać się nadążać, JOMO pozwala nam być tym, kim jesteśmy w chwili obecnej. Bądź świadomy swojego czasu. Uczyń go priorytetem, zamiast tracić go na martwienie się o to, co robią lub myślą inne osoby” – tłumaczy w „Psychology Today” dr Kristen Fuller.

JOMO ma być ponownym spotkaniem z rzeczywistym, realnym światem, z tym, co w nim ważne, z drugim człowiekiem. A dzięki temu ma stać się drogą do odzyskania wewnętrznej równowagi.

Jednym z ważnych elementów praktykowania JOMO jest odłączenie się od sieci. Zamiast wciąż śledzić to, o czym dyskutują inni w obawie przed ominięciem czegoś „arcyważnego”, zwolennicy JOMO polecają oderwać się od Internetu, wyjść na spacer, wziąć do ręki książkę lub po prostu odprężyć się, odpocząć. By móc praktykować JOMO, trzeba także nauczyć się odmawiać, przydatna jest więc asertywność – nie zawsze trzeba odebrać telefon, nie zawsze trzeba iść na imprezę. Czasem odmówienie jest wyrazem troski o siebie. Bardzo ważnym elementem umiejętności odmawiania jest to, by nie czuć po fakcie wyrzutów sumienia, żalu.


– Świadome wycofanie się z uczestniczenia w różnych zdarzeniach, korzystania z możliwości, które podsuwa nam świat, wymaga praktyki – tłumaczy w BBC Svend Brinkmann, profesor psychologii na Wydziale Komunikacji i Psychologii Uniwersytetu Aalborg w Danii. Profesor dodaje, że wycofanie się oraz brak zaangażowania zawsze i we wszystko mogą przynieść różne korzyści albo wręcz sprawiać przyjemność. Ponadto dzięki temu będziemy mieć szansę dowiedzieć się, co jest dla nas naprawdę ważne, a potem skupić się na tym.

JOMO to także czerpanie radości z… niewiedzy! A świadome przejście w tryb offline i podjęcie decyzji o tym pozwala odzyskać wewnętrzny spokój. Przestajemy czuć niepokój, bo nie musimy być wciąż w „stanie gotowości”.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze