1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia

Przemoc rówieśnicza – spirala szkolnej agresji rozkręca się niewinnie

Przemoc szkolna jest, niestety, bardzo powszechnym zjawiskiem. Część dzieci zmaga się z tym problemem przez wiele lat, na różnych etapach swojej edukacji. (fot. iStock)
Przemoc szkolna jest, niestety, bardzo powszechnym zjawiskiem. Część dzieci zmaga się z tym problemem przez wiele lat, na różnych etapach swojej edukacji. (fot. iStock)
Zaczepki, złośliwe żarty czy uwagi na temat wyglądu – tak zwykle się zaczyna. Później następuje coraz więcej „ataków”, a dziecko, które ich doświadcza izoluje się i zamyka w sobie… Jak zapobiegać nękaniu jednych uczniów przez innych? Czy można mówić o powtarzającym się schemacie rozwoju przemocy rówieśniczej? Na te pytania odpowiada badanie naukowców Uniwersytetu SWPS z Katowic pod kierownictwem dr Małgorzaty Wójcik.

Naukowcy postanowili sprawdzić, dlaczego niektórzy uczniowie stają się ofiarami nękania ze strony rówieśników. W tym celu przeprowadzili serię rozmów z młodymi dorosłymi, którzy doświadczyli wieloletniej przemocy szkolnej w postaci dokuczania, poniżania i wyśmiewania. Na podstawie analizy ich wspomnień, eksperci wskazali schemat rozwijającej się spirali przemocy oraz potencjalne rozwiązania, które mogą przeciwdziałać prześladowaniom ze strony rówieśników.

Pierwszy „niewinny” atak

Uczestnicy badania wspominali pierwsze sytuacje, które rozpoczęły spiralę rosnącej przemocy. Na pozór niewinne zaczepki, jak zwrócenie uwagi na wygląd lub cechy, np.: kolor włosów, noszenie niemodnych butów, problemy z wymową lub pochodzenie rodzica – permanentnie stosowane przez agresorów – doprowadzały do wieloletniego gnębienia. Krzywdzony często nie reagował na zaczepki, traktując je jako żarty lub wygłupy, a w skrajnych przypadkach nawet jako wyraz sympatii. Były one jednak pierwszym sygnałem ostrzegawczym.

Wstępna faza prześladowania rozwijała się więc, gdy negatywne komentarze i wygłupy przestawały być jednorazową sytuacją, tylko przybierały na sile i zmieniały się w nowe formy dokuczania.

- Na tym etapie pokrzywdzonym uczniom coraz trudniej było wydostać się z nieprzyjemnej sytuacji. Pojawiały się strach i niepewność utrudniające podjęcie reakcji obronnej w postaci np. zgłoszenia problemu nauczycielom lub rodzicom. Z czasem dochodziło myślenie, że powodem, dla którego są prześladowani, jest ich własne zachowanie, wygląd lub ubiór, co starali się zmienić. Wierzyli, że próba dostosowania się do innych, zaprzyjaźnienia z agresorem przez okazywanie mu sympatii, śmianie się z jego żartów sprawi, że staną się tak samo akceptowani jak reszta uczniów. Metoda ta nie powstrzymywała przemocy, tylko wpędzała krzywdzonych uczniów w jeszcze większy dyskomfort psychiczny – wyjaśnia dr Małgorzata Wójcik.

Ostatni sprzymierzeniec odchodzi

Jak wiadomo, ważnym elementem życia w każdej społeczności, w tym szkolnej, jest najbliższa grupa znajomych. Ich wsparcie jest szczególnie ważne w obliczu nasilających się „ataków” ze strony pozostałych uczniów. Uczestnicy badania wskazywali na zbawienny wpływ osób lub nawet jednej osoby, która była przy nich i wspierała ich. Dlatego dużym ciosem dla nich było odejście ostatniego „przyjaciela”. Niestety, niektórzy sprzymierzeńcy nie wytrzymali presji i opuszczali nękanego ucznia, postrzeganego jako „odmieńca”. Decydowali się na to najczęściej w obawie o swoje dobre imię, tym bardziej, że dalsze zadawanie się z „odmieńcem” było zwykle negatywnie odbierane przez pozostałych uczniów. Takim sprzymierzeńcem mógł być znajomy albo grupa, która początkowo reagowała, stając w obronie krzywdzonego, jednak stopniowo obojętniała, a nawet przyłączała się do agresora.

Faza pełnego prześladowania następowała, gdy uczeń był regularnie nękany. Powodowało to jego odosobnienie, apatię i niechęć do podejmowania działań w obawie przed narażeniem się agresorom. Taki uczeń wyróżniał się nadmierną czujnością w interakcjach z innymi, mającą chronić go przed potencjalnym ryzykiem ataku. Stan ten mógł być również wywołany brakiem reakcji i niezrozumieniem ze strony rodziców czy nauczycieli, u których szukał wcześniej pomocy.

Uczestnicy badania wskazywali, że przez bagatelizowanie problemu przez dorosłych sytuacja się pogarszała. Wywoływała jeszcze większe poczucie społecznego odrzucenia i wstydu, a czasem emocjonalnego zobojętnienia na własne cierpienie. Również nieumiejętna próba załatwienia sprawy kończyła się pogorszeniem sytuacji ofiary prześladowania.

Jak przerwać cykl przemocy?

Badanie ujawniło powtarzający się cykl rozwijania przemocy wobec uczniów i reakcji pokrzywdzonych. Taki schemat potrafił powtarzać się przez kolejne lata edukacji. Co najlepiej mu zapobiega i nie pozwala na dalszy rozwój? – Skuteczne rozpoznanie sytuacji na początku, na pierwszym etapie, gdy uczeń zaczyna być obiektem nieprzyjemnych żartów ze względu na określoną cechę lub zachowanie.

Kiedy szuka się rozwiązań, które mają zapobiegać przemocy w szkołach to najbardziej istotne są takie działania jak:

  • Wzmacnianie poszanowania dla różnorodności i odmienności.
  • Promowanie pozytywnych zachowań w grupie – zwłaszcza przy budowaniu wzajemnych relacji między uczniami.

Warto też dodać, że postrzegana przez środowisko rówieśnicze słabość czy odmienność może być trudna do zauważenia z zewnątrz tego środowiska.

Niepokojące statystyki, na które warto zwrócić uwagę:

  • Około 150 milionów dzieci zgłosiło bycie ofiarą przemocy rówieśniczej.
  • Przemocy w szkole albo jej okolicy doświadcza na świecie połowa dzieci w wieku 13-15 lat.
  • Statystycznie więcej niż jeden na trzech nastolatków w wieku 13-15 lat doświadczył prześladowania (dane z raportu „An Everyday Lesson: #ENDviolence in Schools" UNICEF; źródło SWPS).

Dlatego właśnie niezwykle ważną rolę pełnią tutaj nauczyciele, których czujność i świadomość ma szczególne znaczenie w rozpoznawaniu pierwszych oznak przemocy między uczniami, ale też w sytuacji, gdy uczeń zgłasza się do nauczyciela z prośbą o pomoc.

Badanie przeprowadzili: dr Małgorzata Wójcik, Uniwersytet SWPS, prof. Robert Thornberg, Uniwersytet Linköping, Wojciech Flak, Uniwersytet SWPS, Jakub Leśniewski, Uniwersytet SWPS.

Źródło: materiały prasowe Uniwersytetu SWPS

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze