1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia

Wewnętrzne dziecko „słyszy” twoje emocje – jakimi słowami mówisz do siebie?

Nasze wewnętrzne dziecko to najwrażliwsza, najsubtelniejsza, najbardziej kreatywna i radosna część nas samych. Skrzywdzone, bez ukojenia, nie jest zdolne czuć się bezpiecznie w świecie zewnętrznym. Jednak im lepszy mamy z nim kontakt, im mocniej zaprzyjaźniamy się z nim i lepiej je rozumiemy, tym szczęśliwsi jesteśmy. (Fot. iStock)
Nasze wewnętrzne dziecko to najwrażliwsza, najsubtelniejsza, najbardziej kreatywna i radosna część nas samych. Skrzywdzone, bez ukojenia, nie jest zdolne czuć się bezpiecznie w świecie zewnętrznym. Jednak im lepszy mamy z nim kontakt, im mocniej zaprzyjaźniamy się z nim i lepiej je rozumiemy, tym szczęśliwsi jesteśmy. (Fot. iStock)
Nasza inteligencja emocjonalna to klucz do zrozumienia wewnętrznego dziecka i zatroszczenia się o nie w taki sposób, aby wzrastało. Jak ważną rolę odgrywają tutaj słowa, które w myślach lub na głos kierujemy do siebie? – Praktycznych porad udziela Ariane Calvo, psycholożka i psychoterapeutka specjalizująca się w regulacji emocji, autorka książki „Jak ukoić swoje wewnętrzne dziecko” (Wydawnictwo Muza).

„Inteligencja emocjonalna jest zdolnością do regulowania swoich reakcji emocjonalnych i stresu, do identyfikowania swoich odczuć, do ich werbalizowania, rozumienia ich przyczyn, rozpoznawania tego, co je wywołuje i ich głęboko ukrytych źródeł. Oznacza umiejętność odpowiedniego wyrażania odczuć, tak, by zostać zrozumianym, a nie zranić drugiej osoby. Oznacza uświadamianie sobie, co dzieje się wewnątrz nas i innych, a w rezultacie umiejętność dostosowania do tego swojego zachowania” (definicja Isabelle Filliozat z książki „Moje emocje. Akceptuję, co czuję” – przyp. red.).

Powinniśmy pozwolić naszemu wewnętrznemu dziecku rozwijać się, dostarczając mu klucza do inteligencji emocjonalnej, zasobu z zakresu relacji międzyludzkich opartego na porozumieniu, ekspresji, braniu odpowiedzialności za swoje emocje i rozważnym ich używaniu.

Pierwszym wyzwaniem będzie, rzecz jasna, nauczenie się wyrażania swoich odczuć słowami. Obejmuje to też rozumienie ich znaczenia i używanie danych słów we właściwym sensie. Emocja mówi nam często o rozziewie między rzeczywistością taką, jaka jest, i jaką chcielibyśmy, żeby była.

Złość sygnalizuje na przykład, że nie czujemy się szanowani, że osoba, do której kierujemy tę emocję, przekroczyła wobec nas jakąś granicę.

Smutek łączy się często z poczuciem bezsilności. Bezsilności wobec straty, jak w sytuacji żałoby, albo bezsilności wobec niemożności wyrażenia siebie, bycia zrozumianym, znalezienia wyjścia z trudnej, kłopotliwej sytuacji.

Lęk, emocja, z którą zwykle czujemy się najbardziej niekomfortowo, zawsze ostrzega nas przed niebezpieczeństwem. Im jest silniejszy, tym większe zagrożenie życia może nieść niebezpieczeństwo – w rzeczywistości lub w naszym wyobrażeniu.

Wreszcie radość – również rodzi się z rozziewu, tym razem pomiędzy życiem „banalnie satysfakcjonującym” a wyjątkową magią chwil, które nas zaskakują, a przewyższają wszelkie nasze oczekiwania; kiedy doświadczamy szczęścia większego, niż mogliśmy sobie wyobrazić.

Oswojenie tej wiedzy o sobie i skarbach w nas zamieszkujących jest cudowne i… zaraźliwe. Ogarnia najpierw waszych najbliższych, szczególnie partnera lub partnerkę i dzieci, jeśli je macie, ale także inne osoby obecne w waszym życiu w jakikolwiek sposób, nawet przez kilka minut. Często obserwuję związki, w których jedno z partnerów chce poprawić jego funkcjonowanie, zgadza się przeprosić drugą osobę i wyrazić żal, że ta została zraniona, w wyniku czego tamta, poprzez modelowanie, z czasem też uczy się mówić „bardzo cię przepraszam”, bo już rozumie, że przeprosiny absolutnie nie są poniżeniem, ale przeciwnie – przynoszą ulgę, zrozumienie, wzmacniają więzi uczuciowe. Kiedy robimy postępy, oddziałuje to na szeroki krąg otaczających nas ludzi. Zmiana postawy wewnętrznej ma niezliczone i szybko odczuwalne konsekwencje w dynamice naszego życia, szczególnie w obszarze relacji międzyludzkich.

Ćwiczenie na zmienianie dialogu wewnętrznego: pozytywne twierdzenia

Zmiana sposobu, w jaki zwracamy się do siebie, może radykalnie wpłynąć na uprawomocnienie naszego wewnętrznego dziecka i sprawić, że będziemy obdarzać je życzliwą uwagą. Zmieniając pewne schematy werbalne, zwykle stosowane wobec siebie, możemy trwale wyleczyć rany z dzieciństwa.

Poniższe komunikaty negatywne, typowe dla dialogu wewnętrznego, czasem przetrwałe po okresie dzieciństwa, a przyswojone przez wewnętrzne dziecko, można przeciwstawić komunikatom pozytywnym:

  • „Jestem tu zbyteczny, przeszkadzam” ◊ „Mam niepodważalne prawo tu być”,
  • „Jestem do niczego” ◊ „Mogę się na coś przydać i tu jest moje miejsce”,
  • „Jestem nie do zniesienia, nikt nie będzie chciał ze mną być” ◊ „Dobrze mi ze sobą”,
  • „Jestem niczym” ◊ „Mam zdolności i potencjał twórczy”,
  • „Nigdy nic nie osiągnę” ◊ „Działam najlepiej, jak umiem”,
  • „Ciągle marzę o niebieskich migdałach” ◊ „Mam prawo marzyć”,
  • „Wszystko robię zbyt wolno” ◊ „Wszystko robię w swoim rytmie”,
  • „Wstyd mi za siebie” ◊ „Kocham się takim, jakim jestem, dbam o moją wrażliwość”,
  • „Jestem nieznośny i niepoprawny” ◊ „Daję sobie miłość”,
  • „I co teraz ze mną będzie?” ◊ „Wierzę w siebie i wiem, co jest dla mnie dobre”,
  • „Opowiadam głupoty” ◊ „Moja opinia ma wartość i jest interesująca”,
  • „Znowu popełniłem błąd!” ◊ „Mam prawo popełniać błędy”,
  • „Co ze mnie za oferma!” ◊ „Jestem wartościowy i ważny”.

Na podstawie tych przykładów możecie pracować nad zmianą waszej „gramatyki emocjonalnej”. Kiedy tylko spostrzeżecie przejawy krytycznego, a nawet napastliwego języka wewnętrznego, w jakim zwracacie się do siebie, zapisujcie je natychmiast. Przejrzyjcie potem listę z całego dnia albo tygodnia i poświęćcie trochę czasu, by każde zdanie przeformułować na życzliwą uwagę.

Fragment książki „Jak ukoić swoje wewnętrzne dziecko” Ariane Calvo

Praca z wewnętrznym dzieckiem to jedna z najskuteczniejszych metod uleczenia siebie. Ariane Calvo pochyla się w książce nad czterema głównymi cechami wewnętrznego dziecka, które mogą stać się dla nas źródłem rozwoju osobistego, tj. wrażliwością, tkliwością, kreatywnością i radością. Jak ukoić swoje wewnętrzne dziecko” zawiera szereg praktycznych ćwiczeń ułatwiających relaksację oraz zakotwiczenie się w teraźniejszości.
Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze