1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia

Pozytywne zaciekawienie, czyli jak widzieć szklankę do połowy pełną

Na szczęście, bardzo trudno jest całkowicie unicestwić ciekawość. Zwykle ulega ona uśpieniu w życiu dorosłych i z niecierpliwością czeka na ponowne przebudzenie. (Fot. iStock)
Na szczęście, bardzo trudno jest całkowicie unicestwić ciekawość. Zwykle ulega ona uśpieniu w życiu dorosłych i z niecierpliwością czeka na ponowne przebudzenie. (Fot. iStock)
Jest takie powiedzenie, że „ciekawość to pierwszy stopień do piekła”. Nic podobnego! Ciekawość, ta dotycząca świata i siebie samego, jest bowiem tym, co budzi nas do życia! Zadawanie pytań, drążenie to bardzo ważna umiejętność, jednak szalenie ważne jest to, o co pytamy i w jaki sposób pytamy…Wiele mówi się o ciekawości dziecka, że to jego naturalny stan, który z czasem, z wiekiem zanika. Czy tak jest w rzeczywistości?

Dr Tal Ben-Shahar, w swojej książce „Jak cieszyć się życiem. Dobrostan w pięciu odsłonach” pisze tak: „Rodzimy się z naturalną ciekawością świata wokół i wewnątrz nas, ale z wiekiem ten instynkt jest tłumiony – często w dobrej wierze – podczas edukacji, przez rodziców lub nauczycieli” i dodaje, powołując się na słowa psychologa Mihaly Csikszentmihalyi’a: „Ani rodzice, ani szkoły nie potrafią skutecznie nauczyć młodych ludzi czerpania przyjemności z odpowiednich rzeczy. Dorośli, sami często zwodzeni przez swoje zadurzenie w bezmyślnych modelach, biorą udział w spisku. Sprawiają, że poważne zadania wydają się nudne i trudne, a błahe – ekscytujące i ciekawe . Szkoły zwykle nie potrafią pokazać, jak ekscytująca i hipnotycznie piękna potrafi być matematyka jako nauka; nauczają literatury i historii jako rutyny, nie przygody.”.

Jasne, skupianie się na ocenach, nagrodach, testach i konkursach odbija się na naszej wewnętrznej pasji i umiłowaniu nauki. Jak tłumaczy autor – entuzjazm i ekscytacja, które okazują dzieci podczas zadawania pytań i uczenia się często ustępują otępieniu i nudzie związanymi z obowiązkami szkolnymi. Rzecz jasna, w ten sposób edukacja nie owocuje dobrostanem intelektualnym. Jak stwierdził edukator Neil Postman, „Dzieci zaczynają szkołę jako znaki zapytania, a kończą jako kropki”. Takie podejście do uczenia się – i często do życia w ogóle – utrzymuje się, kiedy dzieci dorastają, przez co niechętnie angażują się w życie zawodowe i rodzinne. Nie wykorzystujemy życia w pełni, a co tragiczne – przekazujemy to beznamiętne, banalne podejście do uczenia się następnemu pokoleniu. Na szczęście, bardzo trudno jest całkowicie unicestwić ciekawość. Zwykle ulega ona uśpieniu i z niecierpliwością czeka na ponowne przebudzenie, czytamy w książce „Jak cieszyć się życiem”.

Odzyskać ciekawość

Pierwszy krok na drodze do ponownego rozbudzenia pasji uczenia się wymaga wiary w istnienie wrodzonej, niezwyciężonej ciekawości, przekonuje dr Tal Ben-Shahar. Kategoryczne stwierdzenie „nie lubię się uczyć” jest według niego analogiczne do deklaracji „nie lubię jeść”. Możemy nie przepadać za sardynkami czy ogórkami, ale jesteśmy skonstruowani tak, by czerpać przyjemność z jedzenia, przynajmniej niektórych pokarmów. Podobnie, może nam się nie podobać nauka rachunku różniczkowego czy języków starożytnych, ale z natury jesteśmy w stanie czerpać przyjemność z uczenia się. Zadając pytania i odkrywając nowe rzeczy, zaspokajamy swoją dociekliwość – tak jak jedząc i pijąc, zaspokajamy głód.

Kolejny krok po odrzuceniu błędnego przekonania, że nasza ciekawość całkowicie wygasła, to według autora „udawanie, aż się uda”. Daryl Bem, psycholog z Uniwersytetu Cornella, przeprowadził badanie, które wykazało, że kształtujemy postawy wobec siebie w ten sam sposób, co wobec innych: przez obserwację. Widząc mężczyznę pomagającego innym, uznajemy, że jest życzliwy; widząc kobietę walczącą o swoje przekonania, dochodzimy do wniosku, że jest odważna i ma zasady. W podobny sposób formułujemy konkluzje na własny temat, obserwując własne zachowanie. Co to oznacza? Kiedy zachowujemy się życzliwie lub odważnie, nasze podejście dopasowuje się do działań – czujemy się bardziej życzliwi i odważniejsi i tak siebie postrzegamy. Ten mechanizm, nazwany przez Bema teorią autopercepcji, umożliwia stopniową zmianę podejścia do życia poprzez zachowanie. A ponieważ ciekawość to podejście do życia, możemy wpływać na nią poprzez zachowanie: obserwując własną ciekawość, możemy ją pobudzić, tłumaczy dr Tal Ben-Shahar.

Zatem co możesz zrobić jeśli straciłeś umiłowanie do nauki? Udawaj, aż się uda! Aż do skutku. Zadawaj przyjaciołom lub współpracownikom pytania związane z ich specjalizacją, czytaj artykuły lub oglądaj wykłady na temat, o którym wiesz niewiele i pogłębiaj wiedzę na temat, z którym jesteś już zaznajomiony. Iskra ciekawości już się w nas tli, jeszcze chwila, a pasja uczenia się ponownie się w nas odezwie!

Pytaj!

Dr Tal Ben-Shahar przywołuje w swojej książce pewne chińskie przysłowie przypisywane Konfucjuszowi, a w każdym razie na pewno przez niego zainspirowane, które głosi: „Człowiek, który zadaje pytanie, jest głupcem przez minutę. Człowiek, który nie zadaje pytań, jest głupcem przez całe życie”.

Trzeba pytać, ale sekret tkwi w tym, jak pytać! Samo zadawanie pytań przychodzi nam dość naturalnie, to dobrze, ale mamy w tym obszarze pewną skłonność, jest nią tendencja do skupiania pytań na tym, co nie funkcjonuje prawidłowo – dociekania dotyczącego pustej, nie pełnej, połowy szklanki. Co to znaczy? Dr Tal Ben-Shahar podaje przykłady: „Jeżeli przechodzę trudny okres, zwykle zadaję – lub słyszę – pytania takie jak: „Co nie układa ci się w życiu?” lub „Dlaczego odczuwasz lęk?” Jeżeli mam problem w relacji z partnerem, to pytam przeważnie (ja sam i osoby, które próbują mi pomóc): „W jakich aspektach relacji się nie układa?” lub „Jakie są przyczyny kłótni?”. Jeżeli spółka ma problem z osiągnięciem wyników, to zarząd lub zewnętrzni konsultanci zwykle pytają: „Jakie są słabe strony organizacji?” i „Jakie przeszkody stoją jej na drodze?”. Pewnie przyznasz, że zadajesz sobie na co dzień podobne pytania…

Tymczasem autor książki „Jak cieszyć się życiem. Dobrostan w pięciu odsłonach” tłumaczy, że owszem to istotne, zasadne pytania, ale pojawia się coraz więcej dowodów wskazujących, że nie wystarczy koncentrować się na problemach i aby zrealizować swój potencjał – na poziomie osobistym, interpersonalnym lub organizacyjnym – należy wykraczać poza braki i przyglądać się również pełnej połowie szklanki. Potwierdzają to badania Davida Coperridera, współtwórcy koncepcji podejścia doceniającego. Zauważył, że „żyjemy w świecie tworzonym przez nasze pytania”. Aby stworzyć jak najlepszy świat dla siebie i innych, powinniśmy zadawać pozytywne pytania: „Odkryliśmy, że im bardziej pozytywny charakter mają zadawane pytania, tym większa trwałość i powodzenie zmian.”.

Zatem, aby zwiększyć szanse na pozytywne zmiany, dr Tal Ben-Shahar poleca, by przeformułować pytania tak, aby nie skupiały się na tym, co nie działa. Nawet przechodząc trudny okres, możemy zadać sobie pytanie: Co wiedzie mi się w życiu? Jakie widzę potencjalne źródła spokoju? Co układa się w mojej relacji i w jakich jej aspektach jest nam dobrze razem? Jakie są silne strony organizacji i na czym polega jej przewaga konkurencyjna? Czy to nie brzmi przekonująco? Autor przekonuje, że kiedy podkreślimy już to, co funkcjonuje prawidłowo – w naszym życiu, relacji czy organizacji – możemy zadać kolejne pytanie: jakie wnioski da się wyciągnąć z rzeczy, które działają i się układają i jak je wykorzystać?

Więcej znajdziesz w książce „Jak cieszyć się życiem. Dobrostan w pięciu odsłonach”.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Jak cieszyć się życiem
Autopromocja
Jak cieszyć się życiem Tal Ben-Shahar Zobacz ofertę promocyjną
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze