1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia

Życie w stanie flow – co to znaczy? Fragment książki „Psychologia pozytywna w pigułce” Ilony Boniwell

Jak znaleźć stan flow? Zidentyfikuj czynności, które pomagają ci wejść w stan flow (aktywności, które możesz nazwać „poważną zabawą”). Stopniowo zwiększaj ich stopień trudności lub złożoności, upewniając się, czy ich poziom odpowiada twoim rosnącym umiejętnościom. (Fot. iStock)
Jak znaleźć stan flow? Zidentyfikuj czynności, które pomagają ci wejść w stan flow (aktywności, które możesz nazwać „poważną zabawą”). Stopniowo zwiększaj ich stopień trudności lub złożoności, upewniając się, czy ich poziom odpowiada twoim rosnącym umiejętnościom. (Fot. iStock)
Czy zdarzyło ci się kiedyś spędzić pozornie pół godziny na przeszukiwaniu internetu, by potem stwierdzić, że trwało to trzy godziny? Albo otworzyłeś książkę tuż po śniadaniu, a chwilę później zauważyłeś, że robi się ciemno? Można to nazwać „byciem w swoim żywiole” albo „stanem podwyższonej świadomości”, czyli stanem flow.

Pomyśl o chwili w życiu, kiedy tak zaangażowałeś się w to, co robisz, że cały świat jakby zniknął. Twój umysł nie błądził – byłeś całkowicie skupiony i skoncentrowany na tej czynności do tego stopnia, że straciłeś nawet świadomość siebie. Czas również zniknął. Dopiero po zakończeniu tego doświadczenia zdałeś sobie sprawę, ile czasu tak naprawdę upłynęło (zazwyczaj dużo więcej, niż mogłoby się wydawać, choć czasami mniej).

Większość ludzi doświadczyła w życiu takiego stanu, ale tak naprawdę około 90 procent z nich potrafi go powiązać z zaledwie jedną lub kilkoma czynnościami. Można to nazwać „byciem w swoim żywiole” albo „stanem podwyższonej świadomości”. Psychologowie nazywają te w pełni absorbujące doświadczenia przepływem albo stanem flow. Zaobserwował je i opisał światowej sławy psycholog o najbardziej niewymawialnym nazwisku, z jakim się kiedykolwiek zetknęłam, czyli Mihaly Csikszentmihalyi. Jego słynna książka „Przepływ” jest jednym z najlepszych przykładów mariażu nieredukcjonistycznej nauki z głębokimi przemyśleniami w ramach przystępnego gatunku poradników samopomocy. Natychmiast wskoczyła na szczyty list bestsellerów i jesto becnie klasykiem w segmencie poradników. Niewykluczone, że gdyby nie ogromna popularność „Przepływu”, przypadkowe spotkanie Seligmana i Csikszentmihalyi na Hawajach oraz ich późniejsza przyjaźń (Seligman, 2002), ruch psychologii pozytywnej mógłby się, tak naprawdę nigdy nie narodzić.

Generowanie stanu flow

Do stanu flow dochodzi w bardzo specyficznych warunkach – kiedy napotykamy wyzwanie, które jest testem naszych umiejętności, ale jednocześnie nasze umiejętności i możliwości niemal pozwalają na sprostanie temu wyzwaniu. Oznacza to, że zarówno samo wyzwanie, jak i umiejętności muszą być zaawansowane, co popycha nas niemal do granic możliwości.

Jeżeli wyzwanie przewyższa nasze umiejętności, może to prowadzić do uczucia niepokoju, a umiejętności zbyt zaawansowane na potrzeby danego wyzwania zazwyczaj prowadzą do nudy (wystarczy popatrzeć na bystre dzieci w szkole). W żadnej z tych dwóch sytuacji nie wystąpi stan flow.

Csikszentmihalyi (1992) badał zjawisko przepływu na podstawie rozmów z tysiącami ludzi z różnych środowisk – szachistami, alpinistami, tenisistami, tancerzami baletu, chirurgami itd. Doszedł do wniosku, że stan flow jest uniwersalnym doświadczeniem, które ma kilka ważnych cech:

  • Jasność celów i natychmiastowa informacja zwrotna o postępach. Na przykład podczas zawodów wiesz, co masz osiągnąć i wiesz dokładnie, jak dobrze ci idzie, czyli czy wygrywasz, czy przegrywasz.
  • Kompletna koncentracja na tym, co się robi w chwili obecnej, bez rozpraszania się na jakiekolwiek inne informacje.
  • Stopienie się działań i świadomości w jedno. Gitarzysta łączy się ze swoim instrumentem i staje się muzyką, którą gra. Czynność pozornie staje się automatyczna, a zaangażowanie bezwysiłkowe – choć to dalekie od prawdy.
  • Utrata świadomości siebie lub samoświadomości jest także powszechnym doświadczeniem, ale, co ciekawe, po każdym doświadczeniu flow świadomość siebie wzmacnia się, a człowiek staje się kimś więcej, niż był wcześniej.
  • Poczucie kontroli nad tym, co się robi, bez obaw o porażkę.
  • Transformacja czasu. W stanie flow czas zazwyczaj płynie znacznie szybciej, niż nam się wydaje, choć może dojść także do odwrotnego zjawiska.
  • Działania są wewnętrznie satysfakcjonujące. Oznacza to, że są same w sobie celem (robisz coś, bo tego chcesz), a każdy inny cel jest często tylko wymówką. W przepływie interesujący jest również niemal całkowity brak emocji podczas samego procesu. Wydaje się, że praktycznie wychodzimy poza doświadczanie emocji – najprawdopodobniej dlatego, że tracimy świadomość siebie. Warto jedna zauważyć, że po wyjściu z tego stanu doświadczamy wzrostu pozytywnych emocji (Seligman, 2002).

Nash Popovic opisuje własne doświadczenie przepływu w następujący sposób: „Poczucie przepływu często jest zauważalne po dobrej dyskusji. Nie jestem świadomy siebie, otaczającego mnie świata ani upływu czasu. Całkowicie angażuję się w rozmowę. Wszystko idzie gładko. To wyzwanie, ale nie ostra jazda. Podobnie jednak jak w przypadku wszystkich prawdziwie satysfakcjonujących doświadczeń, świadomość stanu flow masz nie wtedy, kiedy w nim jesteś, tylko kiedy się skończy, bo ci go brakuje”.

Kiedy o tym myślę, wydaje mi się, że pełne stopienie się człowieka z jego aktywnością przy pełnej koncentracji na działaniu umożliwia realizację danej czynności przy znacznie mniejszym nakładzie energii, niż zwykle potrzeba, a zatem pozwala osiągnąć więcej przy mniejszym wysiłku. Wejście w stan flow wymaga zwiększonego wysiłku, ale po jego osiągnięciu działanie wydaje się już niemal bezwysiłkowe.

W związku z tym przepływ można konceptualizować jako niskoenergetyczne rozwiązanie wysokoenergetycznych problemów. Działania, które prowadzą do doświadczenia przepływu, nazywamy autotelicznymi (z greckiego: auto = samo, telos = cel), ponieważ są one motywowane wewnętrznie, przyjemne i stanowią cele same w sobie, a nie prowadzą do uzyskania innego produktu końcowego. Osiągnięciu flow sprzyja wiele czynności – sport, taniec, zaangażowanie w twórczość artystyczną i inne hobby, seks, spotkania towarzyskie, nauka, czytanie i bardzo często praca. Tak naprawdę do optymalnego doświadczenia (inna nazwa przepływu) może prowadzić większość codziennych czynności, o ile sytuacja jest wystarczająco złożona, aby stanowić spore wyzwanie i wymagać zaawansowanych umiejętności (Della Fave i Massimini, 2004). Z kolei przepływu rzadko doświadcza się podczas prac domowych, bezczynności i odpoczynku. Co więcej, w większości kultur z optymalnym doświadczeniem nie kojarzy się oglądanie telewizji.

Choć optymalne doświadczenie wszędzie opisuje się tak samo, na postrzeganie czynności sprzyjających przepływowi mają wpływ różnice kulturowe i okolicznościowe. Przykład? Dla Romów stan flow bardzo często jest odczuwalny podczas wychowania dzieci i wnuków, co nie jest częstym zjawiskiem w innych krajach. Zajęcia rekreacyjne, które często kojarzymy z optymalnym doświadczeniem, nie są tak postrzegane w Iranie. W społeczeństwach tradycyjnych ludzie odnajdują stan flow w pracach domowych, choć w Europie jest to rzadkie (Della Fave i Massimini, 2004). Być może ma z tym coś wspólnego postrzeganie prac domowych jako aktywności niższej kategorii. Oglądanie telewizji zasadniczo nie sprzyja optymalnemu doświadczeniu, ale osoby niewidome wymieniają media (w tym „oglądanie” telewizji) jako czynność najbardziej związaną z przepływem. Nie ma się czemu dziwić – telewizja nie jest tworzona z myślą o osobach niewidomych, więc jej „oglądanie” to dla nich wyzwanie, bo wiąże się z koniecznością tworzenia mentalnych obrazów postaci przy braku możliwości ich zobaczenia. Media z optymalnym doświadczeniem kojarzone są również przez Nepalczyków. Brak telewizora w domu sprawia, że oglądanie go jest rzadką (i prawdopodobnie trudną w realizacji) okazją (Della Fave i Massimini, 2004). Wyniki tych badań wskazują, że nie można z całą pewnością stwierdzić, które czynności jednoznacznie wiążą się z przepływem, a które nie. To, co dla jednego jest „bułką z masłem”, dla innego może być wyzwaniem. Możliwości optymalnego doświadczenia zależą więc od naszej subiektywnej percepcji.

Tym niemniej problemem większości ludzi na Zachodzie jest częsty wybór czynności, które nie sprzyjają przepływowi. Pamiętajmy, że dla przepływu niezbędna jest nie tylko równowaga pomiędzy wyzwaniem a umiejętnościami – obie strony równania powinny być wyważone. Dla przykładu, podczas oglądania telewizji niski poziom wymaganych umiejętności idzie w parze z niskim poziomem wyzwania, co zwykle powoduje apatię – o ile oczywiście nie oglądasz akurat dokumentu o mechanice kwantowej. Z drugiej strony, w pracy częściej niż w czasie wolnym doświadczamy sytuacji, które stanowią spore wyzwanie i wymagają wysokich umiejętności. Mimo to często wolimy robić cokolwiek innego niż pracować. Jeśli mamy do wyboru telewizję i pracę, to dlaczego wybieramy tę pierwszą zamiast drugiej? Csikszentmihalyi tłumaczy to rozróżnieniem między satysfakcją a przyjemnością. Przepływ może sobie być stanem najwyższej satysfakcji, ale wymaga wysiłku i pracy, przynajmniej na początku. Włączyć telewizor jest o wiele za łatwo, bo to właśnie ta bezwysiłkowość nakłania nas do wyboru tej umiarkowanie przyjemnej czynności. Oprócz działań autotelicznych Csikszentmihalyi (1997) wspomina też o osobowości autotelicznej – osobie, która zasadniczo robi rzeczy dla własnej przyjemności, a nie po to, by osiągnąć jakiś dalszy cel zewnętrzny. Osoby te rozwijają umiejętności, które pomagają im często wchodzić w stan flow – ciekawość, zainteresowanie życiem, wytrwałość i niewielki poziom skupienia na sobie.

Jak znaleźć stan flow?

Zidentyfikuj czynności, które pomagają ci wejść w stan flow (aktywności, które możesz nazwać „poważną zabawą”). Stopniowo zwiększaj ich stopień trudności lub złożoności, upewniając się, czy ich poziom odpowiada twoim rosnącym umiejętnościom. Jeśli jakaś czynność jest zbyt łatwa, to zwiększ jej poziom trudności. Z drugiej strony, jeśli jest zbyt trudna, to znajdź sposób na rozwój swoich umiejętności.

Więcej w książce „Psychologia pozytywna w pigułce” Ilony Boniwell

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Psychologia pozytywna w pigułce
Autopromocja
Psychologia pozytywna w pigułce Ilona Boniwell Zobacz ofertę promocyjną
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze