1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia

Czy da się zwolnić pracownika z szacunkiem? 

Dla zwalnianych forma nie jest tak bardzo ważna jak to, co usłyszeli podczas rozmowy z pracodawcą. (Fot. iStock)
Dla zwalnianych forma nie jest tak bardzo ważna jak to, co usłyszeli podczas rozmowy z pracodawcą. (Fot. iStock)
Złe rozstanie z pracownikiem jest jak rozwód z orzekaniem o winie, a co za tym idzie, wywlekaniem wszystkich brudów. Jak temu zapobiec? Odpowiedzi szukają: psycholog Ewa Klepacka-Gryz w rozmowie z psychologiem Anną Jarzębską, wieloletnią byłą menadżerką korporacji, mentorem kariery, doradcą zawodowym. 

Nie tak dawno świat obiegła informacja o wielkiej korporacji , która podczas telekonferencji na Zoomie zwolniła 450 pracowników. To było jak rzeź niewiniątek: wszystkich pracowników zgromadzono przed monitorami ich komputerów a potem nieznany głos poinformował, że ze względu na sytuację firmy związaną z pandemią wszyscy zostali zwolnieni. Następnie odebrano im dostępy do korporacyjnych systemów, poczty itp…

Groźba zwolnienia, obniżone pensje, przymusowy urlop - to zjawiska, z którymi zetknął się, lub zetknie wielu z nas, bo kryzys dopiero się zaczął, bo pracodawcy czują się niepewni, bo nikt nie wie, co będzie dalej. 

To oczywiste, że lepiej rozstać się w taki sposób, żeby w sytuacji przypadkowego spotkania na ulicy nie musieć przechodzić na drugą stronę. Ale czy takie rozstania są możliwe? I jak to zrobić?
Zwalnianie z pracy to trudny moment nie tylko dla pracownika, ale i często dla pracodawcy. Aby wesprzeć pracownika którego się zwolniło firmy często kupują dla nich outplacement czyli proces, w którym od początku do końca zaopiekowane są nie tylko takie kwestie jak wiedza na temat rynku pracy, czy dobre CV, ale i  emocje pracownika. Tylko dzięki dobrze przeprowadzonemu procesowi człowiek jest w stanie płynnie wejść na rynek pracy. To bardzo ważne, zwłaszcza dla tych którzy od dawna na nim nie byli np. wieloletni (10+ lat) pracownicy jednej firmy.

Dlaczego im jest szczególnie trudno?
Bo nie wiedzą jak się w tej sytuacji odnaleźć, bo już dawno nie musieli szukać pracy, bo wydaje im się, że nowe CV wystarczy aby znaleźć super pracę, a to jest jedynie „opakowanie”, bo stresują się swoją sytuacją finansową i brakiem pracy, tak bardzo, że podczas rozmowy kwalifikacyjnej nie są w stanie ,,wydukać” podstawowych informacji na swój temat, bo stresowa gula w gardle odbiera im głos.

Co to znaczy dobre rozstanie z pracownikiem? Czy można się dobrze rozstać na Zoomie albo w innej wirtualnej przestrzeni?
Dla moich klientów, którzy ostatnio dostali wypowiedzenie, forma nie jest tak bardzo ważna jak to, co usłyszeli podczas rozmowy z pracodawcą. Czy zostali zwolnieni z szacunkiem dla nich i ich pracy, i przede wszystkim ich emocji. Czy zostało zauważone i docenione ich dotychczasowe zaangażowanie, czy poczuli, że są uszanowani w tej sytuacji.

Wiesz, myślę, że w dzisiejszych czasach ta rozmowa, ten proces jest trudny dla obydwu stron. Sama nie mam pomysłu jak można to zrobić w przyjazny sposób?
Na przykład: Jest nam przykro, że musimy to zrobić. Taką jednak podjęliśmy decyzję, ponieważ nie damy rady utrzymać nadal twojego stanowiska w obecnej sytuacji finansowej firmy Bardzo dziękujemy ci za zaangażowanie, oddanie swoim obowiązkom, etc…(wymieniamy zasługi pracownika). Dam ci referencje, jeśli ich potrzebujesz. Wesprzemy cię w poszukiwaniu nowej pracy (outplacement) i życzymy ci powodzenia bo nadal w ciebie wierzymy.

To brzmi rzeczywiście z szacunkiem i uważnością na drugiego człowieka. Myślisz, że to pomoże osobie zwalnianej?
Nawet jeśli pracownik w tym momencie tego wszystkiego nie usłyszy bo np. będzie zajęty swoimi emocjami, to z perspektywy czasu zrozumie w jaki sposób został potraktowany i też to doceni.

No i prawdopodobnie wypowiedzenie nie uderzy tak mocno w jego poczucie wartości. Choć emocje i tak na pewno się pojawią. W końcu strata pracy (na skali wydarzeń stresujących) jest porównywalna do śmierci kogoś bliskiego i wrzuca nas w proces żałoby, z którym wiążą się silne emocje.
To prawda. Pojawia się niedowierzanie, wręcz wyparcie tej informacji, złość, smutek, rozpacz i wiele innych.

A w pracy emocje nie są w cenie. Wiele z moich pacjentek twierdzi, że np. podczas ocen pracowniczych dostają informacje, że są zbyt emocjonalne, albo histeryczne. Dlatego wypowiedzenie z pracy, przez internet i pozostanie samemu z emocjonalnym koktajlem, na dodatek w obliczu pandemii czyli zagrożenia zdrowia i życia musi być ogromną traumą.
Jeśli chodzi o emocjonalność w pracy to sama doświadczyłam reakcji na nią. Kiedy mój szef poinformował mnie o zwolnieniu, a ja spokojnie ustaliłam z nim do kiedy zostanę (wymagał tego proces, który prowadziłam) i co jeszcze zrobię, powiedział: ,,Dziękuję ci za bezemocjonalne i profesjonalne podejście”.

Odebrałaś to jako komplement?
Po czasie zrozumiałam, że on mi dziękuje za to, że się nie rozsypałam podczas tej rozmowy, bo to on nie poradziłby sobie z moimi emocjami.

 Ano właśnie, nasza emocjonalność to bardziej problem naszych zwierzchników.
Myślę, że tu głównie chodzi o różnice emocjonalne pomiędzy mężczyznami i kobietami. 

Być może mężczyznom zwłaszcza posiadaczom władzy jest trudniej z kobiecymi emocjami. Ale kobieta szefowa, która musi powiedzieć pracownikowi o obniżeniu pensji albo przymusowym urlopie, choć doskonale wie, że pracownik tu w niczym nie zawinił. I na dodatek musi zrobić to w taki sposób, żeby go nie stracić. A druga strona czyli pracownik musi rozważyć, czy jest w stanie rzeczywiście przyjąć tę propozycję bez emocjonalnej szkody a nie tylko dlatego, że nie ma innego wyjścia.
To prawda, że to trudne i że ta trudność dotyka nas wszystkich, ale na szczęście ludzie w środowiskach biznesowych w tych trudnych czasach bardzo się wspierają np. dzielą swoją wiedzą w darmowych webibnarach czy proponując konsultacje pro bono. 

Na zakończenie poproszę cię o jakąś jedną dobrą radę dla wszystkich; tych zwalnianych i tych zwalniających, tych którzy tracą pracę i tych którzy nie są w stanie pracować za obniżoną pensję.
Pomimo tego, że obecnie świat (nie tylko rynek pracy) nie jest stabilny, a może właśnie dlatego warto zatrzymać się na chwilę refleksji, zastanowić nad sobą, zadać sobie pytanie czego mnie ta sytuacja pandemii nauczyła nowego o sobie, co bym w związku z tym chciała zmienić w swoim życiu i w którym kierunku zmierzam? To nam da napęd do otwarcia kolejnego nowego rozdziału, nie tylko zawodowo.

Ja dodałabym, żeby nie tracić energii na waleniem głową w mur czyli narzekanie, szukanie winnego, czarnowidztwo. Świat, nawet ten w pandemii jest jaki jest, ani dobry ani zły i to my sami nadajemy mu znaczenie.  

Ewa Klepacka-Gryz – psycholog, terapeutka, autorka wielu poradników psychologicznych. Prowadzi warsztaty dla osób cierpiących na choroby psychosomatyczne, kobiet w trudnych sytuacjach życiowych oraz par w kryzysach. Polecamy najnowszą książkę Ewy Klepackiej-Gryz „Kiedy Twoja wrażliwość staje się zaletą”.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Kiedy Twoja wrażliwość staje się zaletą
Autopromocja
Kiedy Twoja wrażliwość staje się zaletą Ewa Klepacka-Gryz Zobacz ofertę promocyjną
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze