1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. REKLAMA
  4. >
  5. Zmienność rytmu zatokowego w normie – jaka powinna być? Czy da się ocenić, na jakim poziomie napięcia żyjesz?

Zmienność rytmu zatokowego w normie – jaka powinna być? Czy da się ocenić, na jakim poziomie napięcia żyjesz?

Ile powinna wynosić zmienność rytmu zatokowego? Przeczytajcie. (Fot. 123rf)
Ile powinna wynosić zmienność rytmu zatokowego? Przeczytajcie. (Fot. 123rf)
Jak to wpływa na twoją efektywność w pracy? Czy umiesz przełączyć się na tryb regeneracji? Ile biologicznie masz lat? Ile masz energii? Na te pytania precyzyjnie odpowiada współczynnik HRV (Heart Rate Variability) oraz metoda AUTONOM TALENT. Jaka powinna być zmienność rytmu zatokowego, by cieszyć się zdrowym i spokojnym życiem?

Ile powinna wynosić zmienność rytmu zatokowego?

Kiedyś jak myśliwy szedł do lasu i spotykał dzika czy niedźwiedzia, był w stanie maksymalnego pobudzenia, ale potem wracał do jaskini i tam już czuł się bezpieczny – mówi Małgorzata Kniaź, certyfikowany coach i jak na razie jedyny w Polsce konsultant metody AUTONOM TALENT. – A my w dzisiejszych czasach żyjemy pod ciągłą presją. Taką łapą niedźwiedzią w pracy są dla nas spotkania z szefem, prezentacje, to mogą być nawet e-maile czy rozmowy z klientami.

Małgorzata Kniaź zauważa, że często pracujemy w miejscach, w których non stop wymagana jest nasza pełna uwaga i maksymalne zaangażowanie przy braku poczucia bezpieczeństwa. Oprócz tego, że w pracę wkładamy ogromny wysiłek, nasze zawodowe relacje nie zawsze są oparte na jasnych zasadach. Zazwyczaj nie wiemy, z której strony padnie cios. Jesteśmy cały czas w pogotowiu. I potem w nocy nie możemy zasnąć, bo po głowie krążą stresujące myśli. Ciągle trwa alarm, chwil prawdziwego relaksu jest coraz mniej. Serce potrafi już tylko bardzo mocno i szybko pracować.

HRV – norma

HRV, czyli zmienność rytmu zatokowego serca, jest uznanym w świecie parametrem, który najobiektywniej pokazuje, w jakim stresie żyje ludzki organizm i jak na niego reaguje. Wykorzystywany jest w metodzie AUTONOM TALENT, która łączy osiągnięcia medycyny, neurologii, genetyki, psychologii i psychofizjologii. Znajduje zastosowanie głównie w biznesie. Uczestnicy projektu biorą udział w nieskomplikowanym pomiarze zmienności rytmu zatokowego serca (HRV). Przez 24 godziny noszą niewielki szwajcarski holter z trzema elektrodami. Na podstawie tego pomiaru i analizy danych generowany jest indywidualny raport, omawiany podczas sesji feedbackowej z coachem. Chodzi o to, żeby poznać własne wzorce postępowania oraz dane dotyczące naszego aktualnego psychicznego i fizycznego potencjału. Metoda służy temu, żeby zrównoważyć gotowość do działania ze zdolnością do odpoczynku. Żeby panować nad wyzwaniami, nie przekraczając osobistych granic – i ciała, i psychiki.

Pomiaru HRV nie można zmanipulować, bo świadomie nie kontrolujemy pracy naszego serca (podobnie jak oddechu czy funkcjonowania jelit). W przypadku HRV norma zależy od dobrej kondycji układu nerwowego, który składa się z części sympatycznej, odpowiadającej za zdolność do aktywacji, i parasympatycznej, odpowiedzialnej za rozluźnienie. Na wydolność układu nerwowego pracujemy całymi latami, dlatego pomiar jest wiarygodny. Nie zmienimy wyników, relaksując się przez jeden weekend przed badaniem zmienności rytmu zatokowego.

Nie odpoczywasz, nie pracujesz

– Jeżeli równowaga między aktywacją a regeneracją jest zakłócona, grozi to wypaleniem zawodowym – mówi Małgorzata Kniaź. – Żeby być efektywnym, trzeba się na bieżąco regenerować. Często myślimy, że jeżeli pracujemy dłużej, więcej zrobimy. To nieprawda, po zbyt dużym wysiłku trudniej odpocząć i odnowić siły.

Metoda AUTONOM TALENT pozwala również określić nasz total power, czyli energię witalną. Jej poziom wynika z tego, jak radzimy sobie ze stresem. – Kiedyś się mówiło, że zarządzamy czasem, potem stwierdzono, że czasem nie można zarządzać. Raczej sobą w czasie – poprzez priorytety i planowanie. Teraz mówimy o zarządzaniu energią – mówi Małgorzata Kniaź.

Sami często nie czujemy, że ją tracimy, i chcemy zawsze działać na 100 procent. Przyroda daje sobie prawo do pór roku, podczas których odpoczywa, my – nie. Przyzwyczajamy się do stanu przemęczenia, wciąż podnosimy poprzeczkę, ciągle w biegu. Raporty AUTONOM TALENT opatrzone są kolorami: czerwony mówi „stop” i pokazuje poważne zagrożenie zdrowia, żółty i pomarańczowy ostrzegają, wskazując kierunek dużych zmian, jasnozielony to pierwsze poprawki do wprowadzenia, a ciemnozielony komenda: „jedź tak dalej”.

Mechanizm radzenia sobie ze stresem

Mało kto potrafi odpoczywać tak jak niejaki Pan Przykładny z raportu, który pokazuje Małgorzata Kniaź. To menedżer wysokiego stopnia w firmie produkcyjnej. – Ma bardzo dobre wyniki pomimo że wartość napięcia, w jakim żyje, przekracza normę – opowiada. – Jego praca jest odpowiedzialna i wypełniona podróżami służbowymi, ale wskaźnik stresu znajduje się na poziomie umiarkowanym. Oznacza to, że mężczyzna wykształcił sposoby radzenia sobie ze stresem.

Przed sesją feedbackową Pan Przykładny zaproponował Małgorzacie Kniaź herbatę z czystka zamiast kawy i powiedział, że będzie niezadowolony, jeśli jego wiek biologiczny wyniesie więcej niż 35. Raport wskazał 33 przy wieku metrykalnym 47 lat. Pan Przykładny zdrowo się odżywia i regularnie biega, dlatego ma wysoki potencjał wydolnościowy. Zdolność do odpoczynku niweluje wysoki wskaźnik stresu i przekłada się na to, że ten człowiek ma bardzo dużo energii. Jego total power znajduje się na poziomie osoby około 20. roku życia. Tylko pogratulować!

Inny przykład: 43-letni dyrektor pewnej firmy żyjący na podobnym poziomie napięcia co poprzednik. Ale tego pana możemy już nazwać Anty-Przykładnym. Przykładny umiał odpoczywać na wysokim poziomie, Anty-Przykładny na poziomie 5 razy niższym. Stres dużo bardziej go przytłacza, a wydolność jest niższa. Total power prawie trzy razy mniejszy niż u Przykładnego, co skutkuje wiekiem biologicznym – 49. Anty-Przykładny nie zaprosił Małgorzaty Kniaź na czystka, tylko na kawę. Były godziny popołudniowe, a on pił 20. filiżankę. Pali też papierosy.

Kiedy porównamy ich wyniki na specjalnym raporcie (spektogramie), na którym grafika przedstawia poziom gospodarki energetycznej za pomocą płomieni, u Przykładnego ogień będzie buzował, u Anty-Przykładnego płomienie będą niższe i bledsze. Na wykresie widać, że pierwszy z nich bardzo dobrze śpi, ma fazy głębokiego snu, u drugiego właściwie one nie występują. Ten mężczyzna wraca późno z pracy, włącza telewizor i odpowiada na e-maile. Twierdzi, że tak wypoczywa, nie wiedząc o tym, że telewizor emituje błękitne światło, które aktywizuje mózg. Stan pobudzenia więc ciągle trwa. Ze spektrogramu widać również, że podczas pracy Anty-Przykładny nie robi przerw. – W trakcie sesji feedbackowej ustaliliśmy, że będzie wychodził na lunch poza firmę, a do pracy przez trzy czwarte roku jeździł rowerem. Zimą obiecał długie spacery, a codziennie po godzinie 21 – żadnych e-maili, SMS-ów, telewizji, tylko ciepła kąpiel i relaksująca muzyka przed snem – mówi Małgorzata Kniaź.

Jak chomik w kołowrotku

Jeszcze jeden przykład. Kobieta w wieku 39 lat, dyrektor sprzedaży dużej firmy. Jej raport jest opatrzony kolorem czerwonym. Zdolność odpoczynku – praktycznie żadna. Wskaźnik stresu najwyższy, daleko mu do prawidłowego HRV. Zasoby energetyczne – wszystkie wartości przekroczone. Potencjał wydolnościowy – żaden. Biologicznie ma 51 lat. Tak naprawdę walczy o przeżycie. Na sesję feedbackową przychodzi dobrze ubrana, ze starannym makijażem i słyszy o natychmiastowej konieczności kontaktu z lekarzem. Ta kobieta musi się zatrzymać – przemyśleć życiowe priorytety, podzielić się z kimś odpowiedzialnością za rodzinę i pracę, zrezygnować z objeżdżania całego kraju samochodem.

– Jak masz tak mało energii, nie myślisz o zmianach – jedziesz tą samą trasą, zachowujesz się jak chomik w kołowrotku – mówi Małgorzata Kniaź. – Gdzie tu jest efektywność, kreatywność? Nie ma. Tu jest walka o przetrwanie.

W raportach AUTONOM TALENT oprócz wskazania, jaka powinna być zmienność rytmu zatokowego, jest także miejsce na profil osobistych uzdolnień. Autonomiczny układ nerwowy odzwierciedla nasz podstawowy temperament. Holterem sprawdzamy, czy jesteśmy nastawieni na działanie i realizację, czy na myślenie i analizę, czy może empatię i zrozumienie. W przypadku Pani Anty-Przykładnej to nie było możliwe. – Jakby w ogóle nie było w niej potencjału – mówi Małgorzata Kniaź. – Jak ktoś jest tak bliski wypalenia, musi najpierw odbudować swoją energię. Ta kobieta potrzebowała szoku, jakim był dla niej raport, żeby wreszcie coś zmienić w życiu. Osoby zarządzające często są racjonalne, a nie zawsze z uwagą do wewnątrz. Ale obiektywne dane naukowe do nich przemawiają, wreszcie dociera do nich prawda o sobie.

Ekspert Małgorzata Kniaź certyfikowany trener biznesu, coach, menedżer. Wspiera organizacje w tworzeniu wizji, misji, wartości oraz budowaniu kultury coachingowej,

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze