1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia

Lato w przestrzeni miejskiej

123rf.com
123rf.com
Zobacz galerię 3 Zdjęcia
Grasz w szachy? Lubisz siatkówkę? A może tańczysz? Latem możesz się oddać tym wszystkim pasjom w plenerze, bo przestrzeń miejska staje się coraz bardziej przyjazna mieszkańcom.

Jedno z pierwszych wspomnień z dzieciństwa - figury szachowe - fascynowały mnie, bo były większe ode mnie i grający z ogromnym wysiłkiem przenosili je po szachownicy. A ta szachownica była stałym elementem sopockiego bulwaru – popularnego Monciaka. Szachy - gra wydawałoby się kameralna (to były lata 70., nie było jeszcze symultanek komputerowych), zyskiwały zupełnie nowy wymiar, wkraczały w przestrzeń miejską.

</a>

Dzisiaj miłośnicy królewskiej gry mogą oddawać się ulubionej rozrywce w parkach i na skwerach. Nie ma znaczenia, czy w pobliżu jest nobliwy deptak, czy szachownica sąsiaduje z boiskiem do siatkówki jak nad jeziorkiem na warszawskim osiedlu Gocław. Liczy się chęć do gry i emocje, a także nawiązane przy okazji znajomości, co zdaniem socjologów jest bardzo ważne. Wprawdzie wielu z nas ceni sobie bowiem miasto za to, że zapewnia anonimowość, ale w dłuższej perspektywie prowadzi to do samotności, a pierwotnie pożądana wolność powoduje pustkę i poczucie zagubienia.

W przestrzeni miejskiej coraz więcej jest też miejsc, gdzie można uprawiać sport. Boiska do siatkówki, otwarte korty, stoły do ping-ponga wmontowane na stałe, z których korzystają i dzieci, i dorośli, coraz częściej znajdują się w pobliżu placów zabaw. To dobry trend, bo po pierwsze skłania do wspólnego uprawiania sportu przez kilka pokoleń, a po drugie urozmaica nasze osiedla i tereny zielone. Znacznie zdrowiej jest nawet tylko przez pół godziny dziennie poruszać się niż siedzieć na ławeczce i patrzeć na najpiękniejszą nawet fontannę. Stąd apel do rajców miejskich – fundujcie boiska zamiast wodotrysków.

Ogromnym powodzeniem cieszą się również plenerowe pikniki naukowe. Największe z nich z udziałem gości zagranicznych i ekspertów w wielu dziedzinach wymagają oczywiście wielu przygotowań i skomplikowanej logistyki, ale mniejsze – lecz równie ciekawe pokazy doświadczeń w poszczególnych dziedzinach organizują – na ogół w pobliżu swoich siedzib – także poszczególne wydziały wyższych uczelni. Takie spotkanie z fizyką albo chemią w parku uniwersyteckim może być całkiem przyjemne.

</a>

Od setek lat w przestrzeń miejską do widzów wychodzili artyści. Współcześnie w wielu polskich miejscowościach odbywają się festiwale teatrów ulicznych, przedstawienia i happeningi. W Warszawie letnie sceny są między innymi na Placu Konstytucji, w Parku Sowińskiego, na Bielanach i Bemowie.

Na koniec wreszcie coś dla miłośników tańca. Od kilku lat rośnie popularność tanga i spotkań, podczas których tancerze amatorzy mogą pokazać i doskonalić swoje umiejętności, zwanych milongami. W lato milongi są organizowane także w plenerze.  Przyjść może każdy. W odróżnieniu od spotkań w klubach,  te w przestrzeni miejskiej są bezpłatne. Wystarczy mieć odpowiedni strój i buty. Można przyjść samemu, licząc na to, że znajdziemy partnera na miejscu. Ale tu uwaga: tango jest tańcem zmysłowym, ale bardzo konwencjonalnym, dlatego podczas milongi nawet najbardziej wyzwolona kobieta nie powinna prosić do tańca mężczyzny. Na pozostałych plenerowych parkietach ta zasada nie obowiązuje już tak rygorystycznie.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze