Czasami problemy w małżeństwie nie wynikają z różnic charakteru tylko... trudnego charakteru jednej ze stron. Istnieją osoby, z którymi – mówiąc wprost – ciężko się dogadać, bez względu na nasze dobre chęci. Z kim najtrudniej zbudować harmonijny związek?
Nad tym pytaniem pochylił się amerykański psycholog Mark Travers. Powołując się na ustalenia naukowców, ekspert wskazał jedną istotną cechę charakteru, która bardzo utrudnia osiągnięcie porozumienia między małżonkami. Wystarczy, że tylko jedno z nich ma przejawy tej cechy – a prawdopodobieństwo rozwodu drastycznie wzrasta.
Mówi się, że miłość nie wybiera. Dlatego wiele i wielu z nas ląduje w związkach z neurotykami. Ich skomplikowana natura, głębokie odczuwanie rzeczywistości czy refleksyjność na początkowym etapie znajomości mogą być nawet pociągające. W końcu wiele z nas uwielbia neurotycznych bohaterów Woody’ego Allena, których nadwrażliwość, poczucie niedopasowania i obsesyjne analizowanie własnych stanów emocjonalnych budzi sympatię.
Tylko, że o ile lubimy patrzeć na neurotyków przez szklany ekran, to dzielenie z nimi życia nie jest już takie łatwe i przyjemne. A właściwie, potrafi być koszmarem. Badania psychologiczne potwierdzają, że małżeństwa z neurotykami są mniej trwałe, mniej satysfakcjonujące, wywołują frustrację i statystycznie częściej kończą się rozwodem. Dlaczego tak jest? Powody są dwa.
Jednym z głównych powodów, dla których wysoki poziom neurotyczności jest tak toksyczny dla małżeństwa, jest silnie negatywne nastawienie neurotycznego partnera (bądź partnerki) do nas i do związku. Neurotycy uwielbiają robić z igły widły, doszukując się ukrytych sygnałów wrogości w całkowicie neutralnych gestach. Drobne nieporozumienie może w ich przypadku urosnąć do rangi wielkiego konfliktu. Przez to eskalują w związku kłótnie, które – gdyby nie ich nadmierna podejrzliwość – w ogóle nie miałyby miejsca.
Jak pokazało badanie z 2020 roku opublikowane w periodyku „BMC Psychology”, między innymi z powodu ciągłego doszukiwania się złych intencji u partnera, małżeństwa z neurotykami są dużo mniej trwałe.
„Negatywny wpływ neurotyzmu na małżeństwo wynika ze wzbudzania przez neurotyka niepokojów, napięć, szukania winnego, jak również jego impulsywności, stanów depresyjnych i niskiego poczucia własnej wartości” – można przeczytać we wnioskach z badania. „Tego typu osoby są z góry źle nastawione do drugiej połówki, interpretując każdy komentarz czy gest współmałżonka jako atak na siebie”.
Kolejna cecha neurotycznych partnerów, która osłabia małżeńskie więzi, to ich skłonność do nadmiernie emocjonalnych reakcji. Takie osoby mają trudność z kontrolowaniem emocji i reagują rozdrażnieniem, a czasem nawet agresją, na najmniejsze przejawy krytyki czy naszego niezadowolenia.
W 2022 roku na łamach pisma naukowego „Frontiers in Psychology” ukazały się badania, które potwierdziły, że impulsywne reakcje neurotyków źle wpływają na ich partnerów lub partnerki. Małżonkowie takich osób czują się niezrozumiani, niedoceniani oraz pozbawieni troski. We wnioskach możemy przeczytać, że „gdy jeden z partnerów jest bardzo reaktywny emocjonalnie, drugi często czuje się zraniony, zaniedbany lub niezrozumiany, co prowadzi do pogorszenia relacji w małżeństwie".
Eksperci podkreślają, że tkwienie w układzie, gdzie jedna z osób reaguje bardzo gwałtownie na coś, co jej nie odpowiada, może prowadzić do trwałego rozkładu małżeńskiej więzi. Pierwszym objawem kryzysu jest potrzeba izolowania się od partnera, kolejnym etapem uczucie głębokiej urazy, aż w końcu dochodzimy do wniosku, że jedynym wyjściem jest rozwód.
Czytaj więcej: Neurotyk bywa męczący, a najbardziej męczy się sam ze sobą. Co warto wiedzieć o osobowości neurotycznej?
Aby zawczasu przerwać łańcuch kolejnych etapów erozji więzi, psycholog Mark Travers radzi, by w spokojnej rozmowie podzielić się z neurotycznym partnerem naszymi odczuciami. Uświadomienie swoich uczuć drugiej stronie relacji jest pierwszym krokiem do jej uzdrowienia. Niezbędna jest też praca naszego partnera nad kontrolowaniem swoich impulsywnych zachowań.
– Pamiętaj – pisze Travers – stabilność emocjonalna nie polega na tym, że unikamy stresujących sytuacji; chodzi w niej o to, by odpowiednio reagować na negatywne zachowania partnera – w sposób, który pomaga budować bezpieczeństwo, zaufanie i bliskość w relacji.