Nawiedzają cię wspomnienia o byłym partnerze? Jeśli dawne związki nie pozwalają ci ruszyć naprzód, nie musisz dzwonić do przedsiębiorstwa usługowego pogromców duchów. Z widmami przeszłości poradzisz sobie na własną rękę. Wystarczy, że zapoznasz się z założeniami „cobwebbingu”. Zjawy i pajęczyny? Brzmi jak trend randkowy idealny na Halloween.
O ile na Tinderze czy Bumble możesz napotkać komunikat „skończyły się osoby w twojej okolicy”, o tyle jest jedna rzecz, której zawsze będzie pod dostatkiem. A są nią trendy w randkowaniu. Coraz wymyślniejsze nazwy mnożą się jak grzyby po deszczu – od „dry i dawn datingu” po zyskujące właśnie na popularności „karuzelowanie”. Rację mają ci, którzy twierdzą, że niekiedy jest to tylko ubieranie utartych zwyczajów w nowe słowa. Ale choćby główną motywacją twórców ukuwających te terminy były zasięgi w mediach społecznościowych, nie znaczy to, że nie możemy wyciągnąć z viralowych treści przydatnych wskazówek. Nawet jeśli niektóre z tych zjawisk są stare jak świat, czasem dopiero opisanie ich w możliwie zwięzły i prosty sposób pozwala nam uporządkować w głowie skomplikowane romantyczne relacje.
Kto więc powinien wykuć na pamięć definicję „cobwebbingu”? Wszyscy ci, którzy wchodząc w nowy związek, czują na plecach oddech poprzednich partnerów. Nie chodzi o to, że po rozstaniu nie można utrzymywać z eks poprawnych kontaktów ani wejść w czysto przyjacielskie układy. – Mogę sobie wyobrazić, że zawarta po jakimś czasie przyjaźń pozostanie tylko przyjaźnią, bo już się wszystko wypaliło. Myślę, że jak najbardziej możemy się przyjaźnić z byłym czy z byłą, tak samo jak z każdym innym – mówiła w rozmowie ze „Zwierciadłem” Katarzyna Miller. Każda ze stron musi mieć jednak jasne intencje. Aby tak się stało, koniecznie trzeba przepracować stratę i domknąć wiszące w powietrzu sprawy. Inaczej może się okazać, że nie wyleczyłaś się ze swojego eks, na czym ucierpi aktualna druga połówka.
Czytaj także: Jak bronić się przed porównywaniem z byłą partnerką? Radzi Katarzyna Miller
„Cobwebbing” (z ang. pokrywanie pajęczynami) przyda się zwłaszcza, jeżeli nie przeszliście na koleżeńską stopę, a mimo to nadal wyraźnie czujesz obecność byłego w swoim życiu. A to przeszkadza ci w nawiązywaniu nowych znajomości. „The New York Times” definiuje ten randkowy trend jako „akt troski o siebie” polegający na oczyszczeniu przestrzeni emocjonalnej i fizycznej z duchów z minionych lat, aby móc w pełni otworzyć się na kolejne relacje. Zdaniem Shan Boodram, ekspertki amerykańskiego dziennika, trzymane w szufladach swetry i skrzętnie zachowane wiadomości tekstowe uniemożliwiają pełne zaangażowanie w następne miłosne historie.
Chodzi więc o pozbycie się pajęczyn, którymi kiedyś bliska nam osoba osnuła każdy aspekt naszego życia, tak aby zacząć wszystko od czystej kartki. Na łamach „Glamour” temat rozwinęła coachka Heather Garbutt. – Jeśli tego nie zrobimy, możemy narazić się na cierpienie, poczucie winy, konflikty i zamieszanie. To ogromnie rozprasza uwagę. […] Lepiej jest zrzucić kajdany tego, co było, i naprawdę skupić się na teraźniejszości. Czasem te zakurzone połączenia bardziej niż do delikatnej pajęczyny upodabniają się do kuli u nogi – ostrzega.
Każdemu, kto chce wrócić do randkowania bez ciężaru przeszłości, ekspertka radzi przedsięwziąć dwa kroki. Po pierwsze, zalecane są gruntowne porządki naszych czterech kątów. – Uwolnij się od tego, co przypomina ci o zakończonych związkach. Chodzi o przedmioty, takie jak listy miłosne, fotografie, rzeczy, które wciąż nosisz w sercu. Szczególną moc mogą mieć pierścionki i biżuteria, ponieważ zwykle dajemy je w prezencie w bardzo emocjonalnych momentach. Przekaż je dalej. Przerób na coś nowego. Wystaw na sprzedaż. One trzymają cię w przeszłości, przywodzą na myśl stare zobowiązania i złożone przysięgi, które kiedyś były dla ciebie ważne, ale nie mają już racji bytu w obecnej sytuacji – tłumaczy.
Drugi punkt to uprzątnięcie pajęczyn, które zadomowiły się w naszych głowach. – Napisz list do dawnej miłości. Nie po to, aby go wysłać, ale aby wyznać wszelkie pozostałe urazy, rozczarowania, smutki i gniew. Opisz, co czujesz, wyrzuć to z siebie – sugeruje, dodając, że to dobra okazja, żeby przebaczyć nie tylko partnerowi, ale też samej sobie, i nareszcie przestać żyć przeszłością. – To naprawdę pozwoli ci być w pełni obecną w nowym związku – podkreśla coachka.
Rzecz jasna łatwiej napisać, niż zrobić. Pożegnanie z sentymentalnymi pamiątkami i stanięcie w prawdzie o dawnych miłościach jest wymagającym zadaniem. Jednak jeśli echa przyszłości blokują nam drogę do szczęścia, warto zawalczyć o siebie i nowe obiecujące relacje.
Czytaj także: Tych trzech pytań nie zadawaj na pierwszej randce. Mogą sprawić, że drugiej nie będzie
Źródła: „What is cobwebbing? Halloween's hottest dating trend, explained”, glamourmagazine.co.uk; „Ghosting, Orbiting, Rizz: A Guide to Modern Dating Terms”, nytimes.com [dostęp: 24.10.2024]