Rozwój osobisty zgodnie z potrzebami

Świadomość oznacza ukierunkowany, czyli podporządkowany jasno wyznaczonym celom, szeroko pojęty , ciągłe podnoszenie kwalifikacji, kompetencji i wiedzy oraz nabywanie coraz to nowych doświadczeń. Czasem zmienne otoczenie nawet wymusza na nas elastyczne podejście do własnego rozwoju. A my, dalej świadomie, poddajemy się „jedynie słusznym” w danym momencie kierunkom rozwoju.

Czym jest rozwój? 

Rozwój mocno związany jest z poszukiwaniem, otwartością na zmiany, zaangażowaniem i nieustannym wybieraniem ścieżek. Najlepiej, z perspektywy naszej motywacji, jeśli owo podążanie i poszukiwanie sprawia nam frajdę. Wówczas rozwijamy się dla samych siebie, a równocześnie stajemy się bardziej wartościowymi na rynku pracy. 

Świadome ścieżki rozwoju

Przy okazji rynku pracy, warto własne kwalifikacje (wyuczone lub nabyte w drodze doświadczenia sprawności, formalnie potwierdzone dyplomem, certyfikatem, uprawnieniami itp.) rozpatrywać łącznie z kompetencjami – indywidualnymi zdolnościami, predyspozycjami psychospołecznymi i poznawczymi. Podobno jest tak, że pracę otrzymuje się w 70% dzięki wiedzy fachowej (kwalifikacjom) i w 30% dzięki kompetencjom społecznym. Stanowisko traci się zaś w 70% z braku umiejętności społecznych i w 30% z braku kwalifikacji merytorycznych.

Realizując tzw. miękkie szkolenia biznesowe, mam bezpośredni kontakt z pracownikami oraz kadrą zarządzającą korporacji i mniejszych firm. Spotykam na swojej drodze ludzi z różnym nastawieniem do rozwoju. Mam w pamięci takich, którzy chcą „odhaczyć” szkolenie czy warsztat, bo z góry wiedzą, że im „to nic nie da”. Przypominam sobie też takich, którzy z zadowoleniem przyjmują świeże spojrzenie na swoje sprawy, mimo że poruszana tematyka nie jest im obca. Kto więcej zyskuje? Odpowiedź zdaje się być oczywista.

Trajektoria myśli. 3 rady jak ukierunkować się na rozwój:

1. Pozytywne nastawienie i otwartość pomaga w rozwoju zawodowym. Wracam pamięcią do mojego różnego nastawienia do rozwoju. Myśli nie zawsze były optymistyczne, ale zdecydowanie, kiedy przypominam sobie dni pełne pozytywnego nastawienia wobec moich umiejętności i osiągnięć, było mi lżej i po prostu przyjemniej. A co ważniejsze, moje myślenie o tym, co mi się zawodowo przytrafia miało wpływ na konkretne zachowania, adekwatne do odbioru sytuacji. To jak samospełniające się proroctwo. Kreowanie rzeczywistości.

2. Kiedy pomyślisz „nie dam rady tego zrobić”, poruszasz się w obszarze problemu. Koncentrujesz się na tym, że nie dasz rady. Nie dajesz sobie szansy zadziałania. Kiedy pomyślisz „co mogę zrobić, żeby dać radę to zrobić”, wychodzisz z obszaru problemu i zaczynasz pewnie wkraczać w pole poszukiwania rozwiązań.

3. Prosta zamiana pesymistycznych myśli na optymistyczne typu „nie dam rady” na „dam radę” niestety nie działa, ponieważ nie daje nam wskazówek. Skuteczniejsza jest raczej zamiana pesymistycznych myśli na ciekawość. Nawiązując do stwierdzenia „nie dam rady”, wystarczy zapytać siebie „ciekawe co się wydarzy jak podejmę wyzwanie?” i pójść za ciosem.

Nie tak dawno miałam przyjemność prowadzić krótki, ale intensywny warsztat z budowania wizerunku i marki osobistej w Mikołowie dla Członkiń Stowarzyszeń Organizacji Pozarządowych. Ile tam było dobrej energii i nastawienia na rozwój! Wiele Pań to uczestniczki zajęć Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Są zachwycone możliwościami, jakie tego typu zajęcia im dają. Po raz kolejny przekonałam się, że jeśli tylko się chce, można aktywnie i ciągle się rozwijać!

Możliwości rozwoju jest wiele. Warto szukać odpowiednich dla siebie. Szukać. Znajdować. Korzystać.

źródło: