Odróżniaj stresory zewnętrzne (wysoki poziom wymagań, nieadekwatna ilość pracy do czasu, którym dysponujesz, brak konstruktywnej informacji zwrotnej itp.) od wewnętrznych (skłonność do obwiniania się o wszystko, czarnowidztwo, motywowana wstydem niechęć do szukania pomocy).
Zaplanuj działania, które mogą zmienić sytuację (rozmowa o problemach ze wskazaniem pożądanego rozwiązania, prośba o wsparcie, kursy, szkolenie podnoszące kwalifikacje, rozpoczęcie pracy nad poprawą własnej asertywności itp.).
Konsekwentnie wdrażaj te działania w życie, nie zatrzymując się na jednej z pierwszych stacji o nazwie „i tak nic z tego nie będzie”. Jeżeli zatrzymasz się, to właśnie w tym miejscu pozostaniesz na dłuższy czas. Inna nazwa tej stacji to „przewlekły stres”.