Najczęściej wydaje nam się, że jest tak wiele do zrobienia i tak mało czasu, aby to zrobić. I brakuje nam sił. Tymczasem zupełnie nie jesteśmy świadomi, ile czasu i energii marnujemy. Jak to robimy?
1. Zamartwiamy się. Kiedy wybiegamy myślami w przyszłość i ta przyszłość nie jawi nam się w jasnych barwach, a wręcz odwrotnie, osłabiamy swoje siły. I w ten sposób tracimy energię witalną i czynności wykonujemy wolniej. Czas nam ucieka.
2. Chcemy coś sobie udowodnić. Najczęściej, że damy radę, że jesteśmy takie mocne, zaradne i tak dalej. W ten sposób tracimy mnóstwo energii
na niepotrzebne wewnętrzne napięcie. Energia zużywana jest głównie na to, żeby nie poddawać się. To strata czasu i wysiłku.
3. Staramy się być zauważone.
Tracimy siły na to, żeby przyciągnąć uwagę innych ludzi. Ich uwaga potwierdza naszą wartość i eliminuje na chwilę wewnętrzne wątpliwości. Zaoszczędzimy sporo czasu i sił, jeśli będziemy zajmować się tylko sobą, nie odnosząc się za bardzo do otoczenia.
4. Musimy mieć rację.
To bardzo męczące być zawsze nieomylną. Dużo wysiłku tracimy na szukanie argumentów potwierdzających naszą rację. Jest to związane z koniecznością czucia kontroli i utrzymywaniem jakiegoś konkretnego naszego obrazu. Podarowanie sobie prawa do błędu to ogromna ulga i dodatkowa energia, którą można spożytkować na coś pożyteczniejszego.
5. Próby odwetu. Kiedy powoduje nami gniew, zazdrość
, ogromna uraza obmyślamy plan zemsty. Cóż za strata energii.
6. Popadamy w zniechęcenie.
Kiedy coś nam się nie uda, nie rozwiążemy jakiegoś problemu, dopada nas rezygnacja i apatia. Ulegając zniechęceniu, tracimy wydajność i upewniamy się w poczuciu słabości. Czas przecieka nam przez palce.
7. Bierzemy odpowiedzialność za innych.
To jest zupełnie zbędne. Biorąc odpowiedzialność nie tylko za siebie, doznajemy znacznej straty energii, ponieważ i tak nie mamy żadnego wpływu na innych. Fundujemy sobie tylko frustrację, a ona okrada nas z energii.
8. Czekamy na idealny moment do działania.
Tymczasem on jakoś nie nadchodzi. Przekładamy różne sprawy, odwlekamy i z tego powodu czujemy się coraz gorzej. To marnowanie czasu oraz mocy.