1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia

Syndrom królowej śniegu – życie w emocjonalnym zamrożeniu

Życie w emocjonalnym zamrożeniu nie pozwala doświadczać siebie wśród ludzi. (Fot. iStock)
Życie w emocjonalnym zamrożeniu nie pozwala doświadczać siebie wśród ludzi. (Fot. iStock)
Zamyka się w swoim zamku i delektuje spokojem i poczuciem bezpieczeństwa. Pozornym, bo życie w emocjonalnym zamrożeniu jest groźne. Nie pozwala doświadczać siebie wśród ludzi. Na czym polega syndrom królowej śniegu?

Każdy z nas chce czasem pobyć sam. Potrzeba samotności jest naturalna. Systemy religijne i filozoficzne wszystkich czasów podkreślają konieczność czasowej izolacji. Bowiem tylko w kontakcie ze sobą, można siebie poznać. Jest to nieodzowny element rozwoju osobistego. Bywa jednak, że przebywanie z innymi ludźmi staje się dolegliwością nie do zniesienia, a samotność okazuje się jedynym sposobem na przetrwanie. Mowa wówczas o neurotycznej izolacji od ludzi. Jak ten stan rozpoznać, co powinno nas zaalarmować?

Dystans i obojętność

Najbardziej symptomatyczne jest stopniowe odsuwanie się od ludzi i wyobcowanie wobec własnego „ja”. Przejawia się to w obojętności na wszelkie doświadczenia emocjonalne, niepewność co do tego, kim się jest, co się kocha, czego nienawidzi, czego pragnie, czego się obawia, co się darzy niechęcią i w co się wierzy. Według Karen Horney, lekarki psychiatry i psychoanalityczki niemieckiej, takie wyobcowanie, izolowanie się od ludzi występuje w nerwicy. Neurotycy mogą pracować i funkcjonować, ale wewnątrz są martwi. Osoby, które izolują się, obserwują siebie i swoje życie z obojętnością. Mogą być świadome procesów, które dotyczą ich psychiki. Jednak dojrzałe wchodzenie w relacje, w których zazwyczaj się negocjuje, stawia warunki, wypracowuje kompromisy, jest dla nich trudne. Pojawia się potrzeba dystansu emocjonalnego z innymi ludźmi. A co za tym idzie nie angażowanie się ani w miłość, ani w walkę, ani we współzawodnictwo czy współpracę. Gdy świat wkracza w ich życie, reagują lękiem.

Nie przeszkadzać

Osoby o silnej potrzebie izolowania się od ludzi i świata można porównywać do Królowej Śniegu. Samowystarczalna i zaradna. Potrafi ograniczać własne potrzeby, by nie przywiązywać się do niczego i nikogo. Bo jeśli ktoś lub coś stanie się niezbędne, nie można zachować bezpiecznej rezerwy. Królowa Śniegu może w miarę dobrze funkcjonować wśród ludzi, pod warunkiem że nie wiąże się to z żadnymi zobowiązaniami. Z tych samych powodów unika prestiżu i sukcesu. Założy własną firmę, będzie freelancerką, oby tylko nie wikłać się w międzyludzkie zależności. Jest skłonna ograniczać potrzeby życia codziennego, by nie poświęcać zbyt dużo czasu i energii na zarabianie pieniędzy. Syndrom królowej śniegu sprawia, że osoba angażuje się w samorozwój, zdobywając wiedzę z tutoriali, oby tylko nie prosić nikogo o pomoc.

Jest jak hotelowy gość, który wywiesza na klamce kartkę „Nie przeszkadzać”.

Neurotyczna potrzeba niezależności i izolacji od ludzi bywa kompulsywna. Objawia się przewrażliwieniem na wszystko, co w jakikolwiek sposób wiąże się z przymusem. Królowa Śniegu może nadmiernie reagować na ucisk paska, kołnierzyka czy butów. Może bać się tłumu, mieć klaustrofobię w windach i tunelach. Unikać podpisywania długoterminowych kontraktów czy umów. Małżeństwo jest dla osoby zmagającej się z syndromem królowej śniegu ryzykiem, bo kojarzy się ze zniewoleniem. Może też mieć kłopoty z punktualnością, bo to rodzaj przymuszania się do jakichś reguł. Niechętnie odnosi się do konieczności podporządkowania się powszechnie akceptowanym normom wychowania czy tradycyjnym wartościom. Nawet, gdy nie kontestuje ich otwarcie, tli się w niej ogień buntu.

Krótka odwilż

Królowa Śniegu ma poczucie własnej siły, zaradności, jest świadoma swojej inności. Bywa wyniosła i niedostępna. Do czasu, gdy samotność, spowodowana odizolowaniem się od ludzi, zaczyna zbyt ciążyć. Wtedy pojawia się lęk, przejawiający się potrzebą bliskości. Królowa Śniegu wówczas „topi się”, robi wszystko, by być kochaną. Jednak gdy tylko poczuje się silniejsza, wraca do stanu emocjonalnej izolacji. Na nowo mrozi wzrokiem i dotykiem. Broni się przed wtrącaniem się w swoje życie, znów ustanawia sztywne granice, narzucane przez dotykający ją syndrom królowej śniegu. I co najważniejsze - odrzuca uczucia innych ludzi. Jest zdolna jedynie do wchodzenia w krótkotrwałe związki emocjonalne, albo takie w których może pojawiać się i znikać.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze