Każdy z nas przeżywa emocje, które nie są wygodne, które szkodzą i którym uleganie nie jest dla nas dobre. Dobrą wiadomością jest to, że posiadamy narzędzie niezbędne skutecznego nimi zarządzania. Siebie.
Krok 1: Nadaj imię emocji, która cię „zaatakowała”. Nawet, gdy jesteś w dużym stresie, nie trać kontaktu z emocją, która się w tobie pojawiła. Koleżanka z pracy znowu cię obgaduje za plecami i czujesz wściekłość? Mąż po raz kolejny nie wywiązał się z danej ci obietnicy i jesteś rozczarowana? Szef krzywo się na ciebie i patrzy i ty się tego boisz? Nazwij emocję, która w tobie jest. Uznaj ją bez osądzania jej czy udawania, że coś takiego nie istnieje.
Krok 2: Wzmocnij w sobie emocję. Najlepiej będzie, jak zrobisz to w samotności. Ten krok rozegraj w swoim wnętrzu. Jeśli czujesz gniew, postaraj się czuć go jak najbardziej. To samo zrób ze smutkiem czy lękiem. Nie myśl o okolicznościach, które wywołały ten twój stan, tylko czuj to, co czujesz. Po pewnym czasie przekonasz się, że ta emocja odeszła a ty zupełnie inaczej postrzegasz sytuację. Masz spory dystans do obgadującej cię przyjaciółki, niesłownego męża czy
groźnego szefa. To już ciebie nie dotyczy, nie musisz na to reagować, bo przyczyna wydarzenia została zlikwidowana. To się wydarzyło, bo była w tobie trudna do przeżycia emocja.
Krok 3: Podejmij działanie. Jeśli jesteś już wewnętrznie spokojna, możesz działać. Zrób coś z sytuacją, która wpędza cię w niechciane emocje. Teraz już, bez tej emocji, masz szansę być skuteczna. Porozmawiaj z koleżanką, mężem, szefem. Poczuj swoją moc, wynikającą ze sprawczości. Już nie jesteś we władzy emocji, teraz ty rządzisz.