1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Seks

Przedwczesny wytrysk – „przyjemność” poza kontrolą

Przyczyny epidemii przedwczesnego wytrysku? Na pewno tempo życia, dążenie do szybkiej gratyfikacji. (Fot. iStock)
Przyczyny epidemii przedwczesnego wytrysku? Na pewno tempo życia, dążenie do szybkiej gratyfikacji. (Fot. iStock)
Najczęstszy męski kłopot w łóżku, bo dotyka co trzeciego mężczyznę. Jest też problemem dla jego partnerki. Co można na przedwczesny wytrysk poradzić i czy zawsze trzeba, jeśli oboje mamy czerpać radość z seksu – wyjaśniają seksuolodzy Karolina Strojecka i Piotr Gumienny.

„Potraktuję to jako komplement” – kochając się pierwszy raz z mężczyzną, który ma przedwczesną ejakulację, kobieta może zareagować rozmaicie, np. właśnie tak. Albo pomyśleć: „Jest niepełnosprawny, więcej się z nim nie spotykam”. Albo: „Aż tak go podniecam!” – i poczuć się dowartościowana – mówi Karolina Strojecka. I to bywa prawdą.

– „Ona jest tak atrakcyjna jak żadna inna, z którą byłem”, usłyszałem od 42-letniego pacjenta, który zaczął mieć problem z przedwczesnym wytryskiem, gdy rozpoczął współżycie z nową partnerką – mówi seksuolog Piotr Gumienny.

Powodem może więc być atrakcyjność kobiety. Podobnie jak rzadkie współżycie lub współżycie nieregularne. Dlatego seksuolodzy nie diagnozują przedwczesnego lub zbyt wczesnego wytrysku po pierwszych stosunkach. Dopiero gdy związek trwa dłuższy czas, a wytrysk nadal pojawia się tuż przed włożeniem członka do pochwy albo w ciągu minuty, dwóch trwania penetracji (taka jest definicja), możemy uznać, że to ta dysfunkcja. – Bywa odwrotnie, na początku mężczyzna maskuje problem – dodaje Piotr Gumienny. – Pije alkohol przed seksem, masturbuje się lub bierze leki – i tak wydłuża stosunek. Nie sposób jednak cały czas udawać i w końcu kobieta się dowie. A wtedy potrzebna jest rozmowa. Szczera i otwarta. Bo jeśli ona wypali: „Idź na terapię!”, on może zareagować różnie. Część pacjentów to mężczyźni, którzy przyszli w kryzysie, bo są pewni, że z tego powodu nie zbudują trwałego związku – mówi Gumienny.

– To, oczywiście, nieprawda! – odpowiada stanowczo Karolina Strojecka. – Wiele kobiet uważa, że wprowadzenie członka do pochwy i ruchy frykcyjne nie są w seksie najważniejsze.

Przedwczesny wytrysk – pomagają fantazja i luz

– Do łóżka idziemy, żeby mieć orgazm, ale też żeby budować więź i bliskość. A jeśli po przedwczes­nym wytrysku kobieta odsuwa się od mężczyzny, ma pretensje, to niewiele zyska – mówi Strojecka. – Oczywiście może czuć irytację, bo nie jest tak, jak ona by chciała, żeby było. Nawet kiedy ma z nim orgazm, może uważać, że to nie taki orgazm, jaki powinien być. Albo mieć poczucie winy: „Czy to ja coś źle robię?”. Ale czy coś w ogóle może zrobić?

– Nawet powinna. Niech zadba o to, by w łóżku było jej jak najlepiej, czyli żeby dostawała tam wszystko, czego potrzebuje. To, ile trwa sam stosunek, nie ma znaczenia – mówi Strojecka. – Powinna przekonać partnera, żeby spojrzał na seks jej oczami. Dowiedział się, jak wiele ona ma sfer erogennych. Uwierzył, że dla kobiety seks to przede wszystkim pieszczoty, pocałunki, pobudzenie całego ciała, a orgazm łechtaczkowy jest tak samo dobry jak waginalny. Pierwszy wynika z drażnienia łechtaczki dłonią, ustami, językiem, a nawet penisem. Drugi powstaje podczas ruchów frykcyjnych, choć często przyczyną bywa też pobudzenie łechtaczki. Łechtaczka zbudowana jest w ten sposób, że jej odnogi otaczają pochwę. Słynny punkt G to też zasługa pobudzonej łechtaczki.

„Nie przeszkadza mi już to, że mój mąż ma orgazm prawie zaraz po wejściu we mnie – wyznała jedna z pacjentek. – Najpierw mnie doprowadza do orgazmu, a potem sam go ma. Jest skupiony na mnie. Nie na sobie. Zdarza się, że kiedy we mnie wejdzie, jestem tak podniecona, że mam orgazm drugi raz. Dobrze nam, bo pasujemy do siebie. Mój pierwszy kochanek pobudzał mnie łechtaczkowo i miałam szybko orgazm. Z kolejnym było długo i nudno. A teraz jest cudownie, bo mąż pieści mnie tam i całuje…”.

– Często słyszę to od kobiet – mówi Strojecka. – Bo seks to nie tylko penetracja, ale wszystko dookoła: nasza głowa, cały nasz dzień. Jeśli mamy fajny związek, to długość stosunku nie ma aż takiego znaczenia.

Warto przekonać partnera, żeby przestał czerpać wiedzę o seksie z rozmów z kolegami, bo oni nie wiedzą, czego potrzebuje kobieta. Większość mężczyzn gloryfikuje penetrację, bo budową ciała są uwarunkowani na odczuwanie satysfakcji w ten sposób. – Kobiecie ruchy frykcyjne, nawet trwające długo, nie zawsze dadzą orgazm, o ile partner nie pobudzi jednocześnie łechtaczki – dodaje Strojecka. – Recepta na radość z seksu we dwoje? Urozmaicenie życia seksualnego, różne techniki osiągania orgazmu. A jeśli i jej, i jemu taki seks odpowiada, nie ma sensu leczyć przedwczesnego wytrysku. Bo niby po co?

Męskość w pośpiechu

– Mężczyźni z przedwczesnym wytryskiem zazwyczaj na psychoterapię też przychodzą „przedwcześnie” – mówi Piotr Gumienny. – Wychodzą z domu czy z pracy dużo wcześniej, żeby się nie spóźnić, bo przecież autobus może nie przyjechać albo auto złapać gumę. Są zawsze przygotowani, mają przy sobie artykuły i badania dotyczące ich problemu. Starają się kontrolować każdą sytuację, psychoterapię też. A to dlatego, że żyją w ustawicznym napięciu. Odczuwają je także podczas penetracji. Nie mogą się więc skoncentrować na pieszczotach, na bliskości… Są niespokojni, bo nie czują się pewnie w swojej roli – mężczyzny mającego prawo do seksu z kobietą. Dlaczego? We wspomnieniach tych, którzy mają przedwczesną ejakulację, często pojawia się postać dominującego ojca, samca alfa: babiarza, despoty, krytyka, ironisty, który kastrował syna, nie pozwalając mu stać się mężczyzną. Dlatego syn, choć ma 40 lat, nadal czuje się chłopcem – dodaje seksuolog.

Erich Fromm, niemiecki psycholog i psychoanalityk, pisał, że syn samca alfa czuje, że nie ma prawa do seksu z kobietami. To prawo ma tylko jego ojciec. Gdy więc – prowadzony instynktem albo miłością – przełamie lęk i kocha się z kobietą, robi to szybko. Powodem jest nieświadomy lęk, że ojciec go przyłapie i ukarze. Kieruje nim niepokój, doświadcza go w najwyższym stopniu właśnie podczas orgazmu. Złe doświadczenia w seksie wzmacniają lęk i powodują, że zaczyna unikać kobiet, koncentrując się na onanizmie. Jeśli decyduje się na zbliżenie, stara się do niego na różne sposoby przygotować, często zaczyna wtedy pić, bo alkohol – czego mężczyźni zazwyczaj szybko doświadczają – spowalnia orgazm.

Jako samiec beta żyje w wysokim napięciu w każdej sferze życia. Seks jest tylko symptomem problemu – konieczności uwolnienia się od władzy ojca alfa. Zazwyczaj potrzeba tu psychoterapii, bo osiągnięta dzięki niej dorosłość jest drogą do radości z seksu i radości życia w ogóle.

Kobieta i mężczyzna

– Przyszedł na psychoterapię, bo czuł, że coś jest nie tak, choć jego partnerka nic nie mówiła – opowiada Strojecka. – Był nerwowy, ale nie wyrażał uczuć, kumulował je. No a potem następował wybuch! Pracowaliśmy na terapii nad wyrażaniem emocji – słuchałam, nie oceniając. Miał trudność w kontakcie z kobietami, więc kobieta terapeutka dawała możliwość doświadczenia, że może z kobietą czuć się bezpiecznie. Partnerka takiego mężczyzny także może zadbać o to, by w relacji z nią nie czuł lęku. A więc nie krytykować go, nie ośmieszać, nie lekceważyć… Jego wiara w siebie jest niewielka, więc dokładanie mu ironią to jak gaszenie ognia benzyną. Warto mu także pomóc pokonać stres – dbać o miłe spędzanie czasu we dwoje, o relaks, zabawę, sport… Jeśli lubi rowery – wybrać się z nim na wycieczkę. Jeśli kocha książki – iść na spotkanie z ulubionym pisarzem itd.

Akceptacja i zrozumienie są pomocne w życiu we dwoje, a zwłaszcza w terapii tej dysfunkcji, bo może ona mieć źródło w relacji m.in. z matką czy właśnie z partnerką.

Mężczyzna beta i kobiety alfa

We wspomnieniach mężczyzn, którzy mają przedwczesną ejakulację, często pojawia się też matka, która poniża syna. Ojciec psychoanalizy – Zygmunt Freud – wyjaśniał przedwczesny wytrysk konfliktem z matką, owocującym nieświadomą wrogością wobec kobiet – zwłaszcza tych bliskich. Może być miły dla kobiet, wręcz szarmancki. Ale to pozory. Bo jego złość jest nieuświadomiona i wyraża się w formie biernej agresji – właśnie niechęcią do dawania im rozkoszy. Oczywiście to działanie nieświadome: mężczyzna może kochać partnerkę i całkiem nie rozumieć, co się z nim dzieje. Pomóc obojgu może specjalista od wypartych uczuć, czyli psychoterapeuta.

Psychologiczna teoria systemowa z kolei wyjaśnia przedwczesną ejakulację destrukcyjnymi siłami wewnątrz małżeństwa i wiąże ją z odzyskiwaniem kontroli nad kobietą, która okazała się samicą alfa. To ona decyduje, planuje, wymaga, a jednocześnie umniejsza wartość partnera, krytykując go, zabraniając mu realizowania jego potrzeb i pasji. Jeśli więc on chce nadal czuć się mężczyzną, przynajmniej w seksie próbuje zachować kontrolę i władzę. „Nie wolno mi jechać na mecz? Dobrze, nie pojadę, ale za to ty nie będziesz miała orgazmu”. Nie orgazm więc, ale poczucie władzy jest dla niego prawdziwym źródłem satysfakcji. I znów pomocna bywa w takiej sytuacji psychoterapia, tyle że i jej, i jego.

– Dzięki terapii kobieta odzyskuje samą siebie – mówi Strojecka. – Uczy się nie być perfekcjonistką, czyli nie upierać się, że wszystko ma być zrobione na tip-top. A więc że ona sama musi wszystko wykonać i skontrolować. W ten sposób daje mężczyźnie przestrzeń, żeby zajął się tym, czym ona się już nie zajmuje. Pozwala mu na niedokładne umycie naczyń czy nakarmienie dzieci nie tylko tym, co ona by im dała. A kiedy kobieta odpuści perfekcjonizm, zyskuje wewnętrzną przestrzeń na odkrywanie swojej kobiecej delikatności. Otwiera drzwi do tego, by to mężczyzna zaczął się troszczyć o nią.

Typowy pacjent, który cierpi na przedwczesny wytrysk

– Człowiek sukcesu, młody, ambitny, pracujący w korporacji. Ostatni, który zgłosił się na terapię, zatrudniony był w męskiej branży samochodowej – mówi Gumienny. – Starszy brat go zawstydzał: „Czemu nie masz dziewczyny? Ja mam!”. I on wyidealizował brata, założył, że ten może kochać się godzinami ze swoją partnerką, a on nie – i dlatego jest sam. Wstydził się przedwczesnej ejakulacji i to obniżało jego samoocenę. Kiedy poznawał kobietę na imprezie, po alkoholu szedł z nią do łóżka, bo wtedy nie bał się seksu. Bał się seksu na trzeźwo. Raz dziewczyna została na noc. Spróbował kochać się rano i był blamaż. Więcej nie próbował. Za to masturbował się przy porno. Wtedy także miał szybki orgazm, ale mu to nie przeszkadzało.

– Właśnie – dziś przyczyną przedwczesnej ejakulacji często bywa masturbacja przy pornografii. Szczególnie jeśli mężczyzna zaczął to robić wcześnie, około 11. roku życia, i długo, powiedzmy do 20., nie rozpoczął współżycia – dodaje Piotr Gumienny. – Wytrysk następuje szybko przy stymulacji porno, po minucie, dwóch, bo ta silnie podnieca. Mężczyzna przyzwyczaja się do takiego tempa, nabiera nawyku. Pomóc mu „oduczyć się” szybkiej ejakulacji mogą techniki, które zalecają seksuolodzy: przerywanie ruchów frykcyjnych, kiedy zbliża się orgazm (penis nadal może być w pochwie, ale w bezruchu; albo jest wyprowadzany z pochwy do czasu, aż mężczyzna ochłonie, co może trwać ok. 15 sekund). Ćwiczeniem jest też technika uciskowa: gdy poczuje, że zbliża się orgazm, uciska (sam lub jego partnerka) kciukiem wędzidełko (skóra łącząca żołądź z napletkiem).

– Ale ćwiczenia wymagają czasu i systematyczności oraz motywacji – podkreśla Piotr Gumienny. – A tej często brakuje, bo dla mężczyzny orgazm to orgazm. Dlatego woli sięgnąć po alkohol, masturbację albo tabletki. Gdy mamy do czynienia z tzw. pierwotnym przedwczesnym wytryskiem, czyli takim, z którym mężczyzna ma problem od lat, ćwiczenia i techniki mogą nie zadziałać. Najskuteczniejsze są psychoterapia (ta jednak wymaga czasu) i leki antydepresyjne.

Już w latach 80. zauważono, że leki antydepresyjne wydłużają stosunek. Dziś istnieje pigułka stworzona na bazie tych leków, którą bierze się jednorazowo na 30 minut przed stosunkiem, co pomaga znacząco wydłużyć jego czas.

– Bywa, że branie leków pomaga mężczyźnie się przewarunkować, czyli oduczyć przedwczesnej ejakulacji. Zazwyczaj jednak lek działa tylko w momencie, kiedy się go zażyje – wyjaśnia Piotr Gumienny. – Przyczyny takiej epidemii przedwczesnego wytrysku? Na pewno tempo życia, dążenie do szybkiej gratyfikacji. Szybki seks bez myślenia o budowaniu relacji pasuje do świata pośpiechu.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze