Na temat życia w związku jest tak dużo stereotypów, jak zagadnienie jest istotne. I, niestety, często w nie wierzymy.
Mit nr 1: Nie można odzyskać utraconej miłości
Psycholożka Debra Manchester MacMannis obserwuje, że jej klienci uważają, że skoro czas uniesienia miłosnego się skończył, oznacza to, że trzeba się rozejść, by szukać nowej miłości. Wreszcie tej prawdziwej. Zwłaszcza odrzucony partner ma przekonanie, że utraconej miłości nie da się odzyskać. Nosimy bowiem w sobie jako jedyny obraz miłości romantyczne wizje. Wydaje nam się, że miłość jest zjawiskiem czysto zewnętrznym, zupełnie niezwiązanym z naszym wnętrzem. Że nic nie możemy zrobić, by jej doświadczać.
Mit nr 2: Jeśli nam się nie układa w związku, wybraliśmy nieodpowiednią osobę
Żyjemy wyobrażeniem, że ta jedyna, odpowiednia osoba zapewni nam szczęście. Że trzeba po prostu znaleźć odpowiedniego dla siebie partnera i to nas uchroni od wszelkich zawiłości życia, konfliktów, bólu. Nie chcemy uczyć się, jak słuchać drugiej osoby, jak rozumieć jej punkt widzenia, jak szanować różnice czy wybaczać sobie nawzajem błędy.
Mit nr 3: Namiętność wygasa i nic nie można z tym zrobić
To dość powszechne przekonanie, że ogień namiętności wygasa i nawet nie mamy zamiaru go podsycać na nowo. Nie czujemy, ze miłość to przypływy i odpływy, codzienne stawanie się od nowa, nie mamy w sobie determinacji, żeby intymność pogłębiać.
Mit nr 4: W miłości trzeba stawiać warunki
Niby wiemy z biblii, że "miłość cierpliwa jest, łaskawa jest ...", ale w praktyce to nie występuje. Mamy bowiem oczekiwania, określone wymagania, całą ich listę. I jeśli partner nie staje na wysokości zadania, jesteśmy nieszczęśliwi. Nie potrafimy otworzyć się na to, co w ukochanej osobie jest dobre, tylko widzimy niedociągnięcia, wynikające z naszych sztywnych projekcji.
Mit nr 5: Jeśli nie spędzacie razem mnóstwa czasu, małżeństwo jest złe
Wiele czynników składa się na to, ile czasu lubimy spędzać razem. Można do szaleństwa kochać swojego męża i czuć się rozkosznie, kiedy on wyjeżdżą na kilka dni, bo wtedy można bezwstydnie oglądać romantyczne komedie z przyjaciółką. Silne "ja" w związku jest tak ważne, jak silne "my".