Za dwudniowy zarost, za to że niemal zawsze chcą się kochać, lubią rywalizować, mają siłę, by otwierać słoiki i nie tylko. Za co jeszcze kochamy mężczyzn?
1. Mistrzostwo grilla
Facet, który odmierza mąkę na pierogi nie zawsze nas kręci. A wtedy, kiedy odwraca karkówkę na dymiącym grillu? Coś w tym jest.
2. Mówienie wprost
Bezpośrednia komunikacja, szczera odpowiedź, nieowijanie w bawełnę. To sobie cenimy u mężczyzn.
4. Wytrwałość
Mężczyzna kiedy czegoś chce, nie odpuści, doprowadzi sprawę do końca, osiągnie cel. Faceci ćwiczą to podczas majsterkowania, wykorzystują podczas robienia oszałamiającej, nastawionej na sukces kariery.
5. Odwaga
Nawet, gdy się czegoś boją, nie pokazują tego. Mają w sobie siłę, by przeć do przodu a po drodze pokonywać wrogów. Brawo!
6. Sportowy duch
Z tak wielkim oddaniem kibicować drużynie może tylko mężczyzna. A jak sam gra w swojej drużynie, ma w sobie dobre poczucie przynależności i sportowego ducha.
7. Nadgarstki
Silne, kościste, pokryte włoskami. Seksowne!
8. Inny sposób patrzenia na świat
Oni patrzą się na świat i ludzi bardziej „zero – jedynkowo” i to nas czegoś uczy.
9. Wewnętrzny chłopiec
Znajduje się w środku każdego mężczyzny i lubi, jak się przed nim stawia talerz pomidorowej zupy. Lubi też psoty i jak mu się za nie czasem pogrozi palcem, a potem przytuli.
10. Rycerskość
Kiedy mężczyzna otwiera drzwi, ustępuje miejsca, weźmie ciężką torbę, czujemy się chronione i zadbane. I możemy się takie poczuć przy rycerskim mężczyźnie.
Za co kochamy mężczyzn (cz. 1) - TUTAJ