O potędze filmoterapii w badaniu własnych uczuć i stanów emocjonalnych pisano w SENSie nieraz.
Jak się okazuje, regularne romantyczne seanse potrafią zbliżać do siebie partnerów, a nawet być skuteczne w zażegnywaniu kryzysów w związku. W badaniu profesora Ronalda Rogge’a z University of Rochester wzięły udział 174 pary. Okazało się, że wspólne omawianie pięciu filmów miesięcznie ograniczyło w perspektywie trzech lat liczbę rozwodów wśród nowożeńców nawet o połowę. Co znaczy, że taka filmoterapia może być tak samo skuteczna jak terapie małżeńskie, redukujące wskaźnik rozwodów z 24 do 11 procent. Dlatego niezależnie od tego, czy wasz związek jest właśnie na linii wznoszącej czy opadającej, wybierzcie się wspólnie do kina.