sroda

Spotkanie ze mna, sopot, bookarnia, czwartek 18.30…ZAPRASZAM… / piekne molo i okolice w Gdyni  Orlowo…kawiarnia w domku, gdzie w roku 20 mieszkal Zeromski, jemy tam i pijemy, dla mnie to jakos wazne, ze tu Zeromski…dla moich dzieci nie bedzie to juz mialo zadnego znaczenia..tak koncza sie dawne znaczenia, a zaczynaja jakies nowe …/// dom gdzie mieszkamy raj dla dzieci, ogrod, wielka trampolina, obaj dostaja amoku, domek na drzewie, boisko z bramkami …cigala uwaga, by nie zrobili sobie krzywdy…takie wakacje to ciagle atrakcje i ani chwili odpoczynku…Antos czasami taki niesformy, ze zaczynam rozumiec rodzicow, ktorzy piora swoje dzieci, kiedy uderzyl w buzie Frania, w pierwszym odruchu chwycilem go za kark…Franio bedzie kaskaderem,  nie ma wyjscia.// wczoraj, ewentualnie dzisiaj, mial isc w Rzeczpospolitej moj tekst „Gmatwanie sensu” , szef pisma , powiedzial, to pewne i ustalone, i wyjchal na urlop, a tekstu nie ma … I to po takich bojach i konfliktach. To paranoja,  jak traktuje sie teraz autorow… ///

PODYSKUTUJ: