piątek

siedzę jakby cały czas z Marcinem Królem, spisując z nim rozmowę, trudno o bardziej rozumne towarzystwo. ..// z dziećmi na placu zabaw. Szaleją, ale i tak Antoś ma nagle gwałtowny napad nudy, który równie gwałtownie mija. /// Antosiowi nie zamyka się buzia, cały czas wymyśla jakieś światy, coś odgrywa, rysuje pęka ze śmiechu i złości się…. Jakby miał w sobie setki kanałów. ///

PODYSKUTUJ: