piątek

Franio przed zaśnięciem deliberuje, gdzie idą gwiazdy jak kończy się noc, a zaczyna się dzień. Już widać, że jest skazany by całe życie dociekać prawdy.   /// Ewa mówi do niego, jesteś bałaganiarz. Gwałtownie protestuje: jestem budowniczy. // Daje się jakoś żyć , bo nie wybiega się za bardzo w przyszłość, daje się żyć bo wybiega się trochę. Ci co w ogóle nie wybiegają szybciej źle kończą.// W tv szwedzki film „Zło” Hafstroma, miga mi , że  operatorem jest Peter Mokrosinki. Jak dawno Piotrka nie widziałem. Ileż my razy graliśmy w Sztokholmie w tenisa. Niezwykła kiedyś kolacja u niego i Basi z Wajdami,  których do nich przyprowadziłem.  // Sztokholm rzadko mi wraca, a jak wraca , to jak mocny kolorowy sen.//

PODYSKUTUJ: