NIedziela

jakieś dramaty od świtu, Franio  pewnie trochę chory,  nie  wiadomo co mu jest, może nic , czasami się skarży ze boli go lub owo… A może tylko nauczył się mówić, , że go coś boli i bawi go to. Dramatyczna ciocia chodzi po domu i mówi, że „Franio  już z tego nie wyjdzie.” Życie  jako dramat bez wyjścia , podzielony na tysiące małych dramatów. I wszystko jest źle zrobione, szkodliwe, niebezpieczne . Ciocia w tym nieszczęściu ma na szczęście wkładkę socjalistyczną ,   i też dlatego nie ma skłonności do magii, nie myśli racjonalnie, ale wierzy w  racjonalizm. Dlatego nie znosi prawicy , nacjonalizm, i dlatego  nie weszła  do sekty smoleńskiej, drażni  ją ona i oczywiście też przeraża. // Od znajomych wiem, że mają  taka samą ciocią, taka polska  ciocia to  norma.  Taka   i Matka Polka  /// Upokorzenie i poczucie nieszczęścia  jako klucz do polskiej duszy./// Agata Bielik  Robson: mówi co ja pisałem już w stanie wojenny , i co tak odżyło po smoleńskiej  katastrofie .”” Tak, to jest uklad kleski z czasow rozbiorow: Polska  jest bezsilną ofiarą , Polska ponosi same klęski, choc one stanowia jednoczesnie moralne zwyicestwo. Stad sie przeciez wzięła  całaą idea Chrystusa Narodow…”””/// Polska  jako Chrystus Narodów…/// Umawiam się z Agatą na tenisa na wtorek , na  Pohulance, co brzmi zachęcająco.// Teść u nas, jaka radość- trotyl to już było dla  niego za wiele , i ujrzał nagle obłęd  „sekty smoleńskiej.” To  cudowne  uzdrowienia są jednak możliwe. On jednak nigdy nie był człowiekiem wielkiej wiary.. // W pałacyku na Elektoralnej, wieczór  Andrzeja Bieńkowskiego, jego film  o wiejskich kapelach, niezwykła książka,  owoc jego  pasji do archeologii, badań w dawnych pokładach muzyki ludowej. Jego świetne malarstwo , którego dla muzyki  zostawił, a którego mi żal. Potem wystawa obrazów  malarzy ,  jego przyjaciół…Na żywo, są wszyscy,  którzy nie zmarli. Czytam na wernisażu, w towarzystwie  kilku bliskich mu poetów,  trzy swoje wiersze ../// Jest Adam Myjak,  rektor Akademii Sztuk Pięknych, rzeźbiarz.  Chyba będę mógł Adamowi  pomóc -jego konna kwadryga na gmachu Teatru Narodowego zawsze dawała mi siłę. Czas na rewanż. /// Pytam L. o żonę – gościec stawowy. Moje pokolenie , jak figurki piaskowe na plaży, już podmywa je fala./// W sieczce kanałów telewizji, w tym bełkocie, nagle prosty dokument  o malarzu Wojciechu  Fangorze, ma  90 lat, a głos człowieka  w średnim  wieku. Malarz czuły , a nawet przeczulony na kolor. 40 lat mieszkał w Stanach. Dlaczego wrócił  do Polski? „Gdzie indziej zapewne nie byłoby lepiej, a mogło by być gorze.” ///

PODYSKUTUJ: