czwartek

rano ponowne badanie krwi, poprzednie nie wyszło, miło bo bez kolejki.

Po Antosia do szkoły.

Dzwonią z urzędu marszałkowskiego, dziewczyna się sumituje, że wie że mam pewnie inna opcję polityczną, ale chce zapytać o „Strach Opozycyjny”z lat 70, prowadzony przez marszałka Marka Kuchcińskiego. I tak bym nic nie powiedział właśnie z powodów politycznych, mówię, na strychu raz byłem, miałem tam chyba spotkanie autorskie lata, ale nic nie pamiętam. Więc z dwóch powodów nie mam nic do powiedzenia.

PODYSKUTUJ: