Sroda

Stajnie, konie, ładny hotel gdzieś w pobliżu miasta Hof…przejechaliśmy około 800 km, czasami w ulewnym deszczu. Podróż przez Polskę autostradą, więc bezbolesna, dzieci z rzadka brały się za łby….

Mecz w hotelowym telewizorze, kibicowałem Chorwacji. Dzieci kotłują się w łóżku, czasami słodkie, czasami tak nieznośne, że rozumiem, że kiedyś stosowano kary cielesne.

PODYSKUTUJ: