środa

W pobliskim warsztacie na wymianie opon, lubię właściciela, zawsze pogadamy. Antypisowiec, ale bez zacięcia, mówi z uśmiechem. A jednak gdy się żegnamy, życząc sobie abyśmy za pół roku byli żywi, mówi, „musimy pożyć, by zobaczyć jak PiS szlag trafia. Zgadzam się. Wielu ludziom będzie żal umierać.

PODYSKUTUJ: