wtorek- nieco później

U stomatologa, dobry jest, ale też drogi, niestety. Potem w Zwierciadle. Serdecznie z Wiolą, która zarządza tym królestwem.

Dzwoni Antoś, tak podniecony nadmiarem atrakcji na obozie, że trudno mu mówić, słowa potykają się o siebie. Umył Franiowi głowę. Rewelacja, on przecież nigdy nie umył nawet sobie głowy.

Magda Karst z Wysokich Obcasów u mnie, wywiad o matce. Starałem się byś szczery i poczułem nagle, że mi niezręcznie, że nie mam słów. A przecież od dawna zdaje mi się, że nie mam już prawie nic do ukrycia. W tym „prawie” więcej się mieści niż myślę. Jak powiedzieć publicznie, że byłem udręczony chorobą i starością mojej matki, jak umarła, obok żalu poczułem ulgę. I ulga zjadła żal, a nie odwrotnie. I wstyd mi z tego powodu.

PODYSKUTUJ: