Makijaż permanentny brwi to często wykonywany zabieg kosmetyczny. Nie każdą z nas bowiem natura obdarzyła ciemnymi, a do tego regularnymi brwiami w kształcie jaskółki. A wiele z nas takie właśnie chciałoby mieć.
Brwi stanowią ważny element oprawy oczu. Ciemne, długie rzęsy i gęste brwi podkreślają spojrzenie, dzięki nim twarz jest bardziej wyrazista i wygląda świeżo. Z tego względu wiele kobiet przykłada dużą wagę do makijażu oczu i brwi. Codzienne malowanie brwi jest żmudne i czasochłonne, dlatego wiele pań rozważa makijaż permanentny brwi. Jest to jednak zabieg, którego wiele osób się obawia. O tym, jak przebiega makijaż permanentny brwi, gojenie, czy zabieg jest bolesny i na ile jest trwały – opowiedziała mi Danusia Podgórska z warszawskiego salonu „Metamorfoza na Zajączka”, dyplomowana linergistka.
Makijaż permanentny brwi to zabieg, który poprzedza analiza kształtu twarzy, naturalnej linii brwi i wywiadu, w czasie którego ustala się oczekiwania i możliwości, które dają różne techniki makijażu permanentnego. Linergistka zaznacza pożądany kształt brwi, rysując go kredką na skórze. Następnie dobiera pigment i metodę makijażu permanentnego brwi.
Makijaż permanenty brwi można wykonać kilkoma technikami: najczęściej wybierany jest makijaż permanentny brwi techniką cieniowania (tzw. cień efekt pudru). Popularna jest też technika znana również jako microblading brwi. Metoda pudrowa dobrze sprawdza się na skórze dojrzałej i tłustej cerze. Uzyskuje się ciekawy efekt, a brwi nie są bardzo przyciemnione. Makijaż metodą microbladingu polega na „rysowaniu” na skórze kresek imitujących włoski. Ta technika daje bardzo naturalny efekt.
Wiele osób, rozważając makijaż permanentny brwi, obawia się bólu. Oczywiście nie jest to zabieg zupełnie bezbolesny, wszystko zależy od tego, jaki mamy próg bólu. Poza tym przed wykonaniem makijażu permanentnego brwi linergistka może zastosować maść znieczulającą. Cały zabieg wraz z wywiadem trwa około dwóch godzin.
Okolica skóry po wykonaniu makijażu permanentnego brwi niezależnie od techniki będzie delikatnie zaczerwieniona i tkliwa. Może być też delikatnie opuchnięta, choć to zdarza się rzadko i szybko mija. Po wykonaniu zabiegu brwi nie powinno się dotykać, a tym bardziej drapać. Brwi tego samego dnia są bardzo tkliwe i wrażliwe. Po kilku dniach pojawiają się strupki, skóra zaczyna się stopniowo łuszczyć. W zależności od rodzaju skóry proces ten trwa od trzech dni do dwóch tygodni. I choć miałoby się ochotę, nie wolno tego procesu przyspieszać, czyli tych strupków zdrapywać. Odpadną same w odpowiednim czasie, co gwarantuje równomierny proces gojenia.
Im delikatniej będziemy traktować brwi po zabiegu, tym lepiej. Najważniejsze to ich nie moczyć – nie myć, nie chodzić na basen ani do sauny. Powinno się również unikać przez pewien czas opalania. Raz dziennie warto za to osuszać brwi wacikiem nasączonym płynem antyseptycznym, nie pocierając skóry, a następnie posmarować je delikatnym kremem nawilżającym poleconym przez linergistkę.
To jedno z najczęstszych pytań dotyczących zabiegu makijażu permanentnego brwi. Okazuje się, że i w tym wypadku pada częsta odpowiedź: to zależy. Makijaż permanentny brwi w zależności od rodzaju skóry jest mniej lub bardziej trwały. Przy skórach suchych utrzymuje się znacznie dłużej niż przy skórze mieszanej czy tłustej.
Bezpośrednio po zabiegu brwi są dużo ciemniejsze niż kolor docelowy, który pojawia się po złuszczeniu naskórka i odpadnięciu strupków, czyli po siedmiu dniach. Mniej więcej po miesiącu od pierwszego zabiegu powinno się zrobić korektę brwi, uzupełnić lub wzmocnić makijaż permanentny brwi. Aby utrzymał się jak najdłużej, warto smarować brwi i okolice kremem z filtrem UV, a także uważać z henną – trzymana na brwiach zbyt długo powoduje rozjaśnienie makijażu. Na miesiąc przed zabiegiem, a także miesiąc po nim nie powinno się używać odżywek na porost brwi. Co do zasady makijaż permanentny brwi warto raz na rok odświeżyć.