1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Uroda
  4. >
  5. Polskie marki kosmetyczne, które warto znać w 2025 roku

Polskie marki kosmetyczne, które warto znać w 2025 roku

(Fot. Mateusz Grzelak/Luãre)
(Fot. Mateusz Grzelak/Luãre)
Jedne wykorzystują osiągnięcia najnowszych technologii, inne czerpią z siły składników dostępnych w przyrodzie. Są takie, które mówią „nie” chwilowym trendom napływającym z mediów społecznościowych. I takie, dzięki którym pielęgnacja staje się prawdziwie luksusowym doświadczeniem. Tych 5 marek kosmetycznych niedawno zadebiutowało na polskim rynku. Warto zwrócić na nie uwagę.

1/6

Luãre – pielęgnacja włosów, która jest luksusowa, minimalistyczna i eko

Jak na pierwszą polską markę luksusowych produktów do włosów przystało, w Luãre wszystko dopracowane jest w najmniejszych szczegółach. Opakowania produktów wykonane są ze szkła lub bioplastiku z trzciny cukrowej, a ich opływowe kształty to nawiązanie do nadmorskich krajobrazów Portugalii (tam narodził się pomysł na markę). „Mniej, ale lepiej” – to hasło przyświecało założycielce Luãre, Monice Frydrych. Po dwóch latach pracy powstały trzy produkty: szampon, odżywka i olejek do włosów, które są w stanie zastąpić nam wszystkie kosmetyki do pielęgnacji włosów, które mamy w łazience. A co najważniejsze – mają najwyższej jakości, czyste i luksusowe składy, które doskonale się uzupełniają. Nad każdym produktem Luãre czuwał zespół chemików, technologów, kosmetologów, mikrobiologów i farmaceutów, dzięki czemu działają one holistycznie. Co kryje się w ich składach? Wśród głównych substancji aktywnych znajduje się m.in. odżywczy olej mongongo – jeden z najcenniejszych olejów, uznawany za wschodzącą gwiazdę w pielęgnacji. Jego siłę dopełniają antyoksydacyjny ekstrakt z brazylijskich superowoców acai, bioferment z bambusa wspierający mikrobiom skóry głowy oraz głęboko nawilżający wyciąg z francuskich alg Pelvetia Canaliculata z wybrzeża Bretanii.

2/6

Luãre to także akcesoria, które łączą najwyższą jakość z minimalistycznym designem. Są wśród nich gumki, spinki i klamry do włosów, ale bestsellerem są przepiękne grzebienie The Coastal Comb, wytwarzane ręcznie w szwajcarskich i francuskich manufakturach z ponad 70-letnią tradycją. Każdy element kolekcji powstaje z najwyższej jakości włoskiego acetatu celulozy – naturalnego materiału pozyskiwanego z pulpy drzewnej i kwiatów bawełny – w precyzyjnym, czasochłonnym procesie. Stworzenie jednego grzebienia zajmuje aż 30 dni, co podkreśla jego wyjątkowość. – Zawsze czerpałam ogromną przyjemność z obserwowania rzemiosła, podziwiając czyjś pomysł i fizyczną pracę, wyobrażając sobie dotyk rąk zamknięty w przedmiocie. W codziennym życiu jesteśmy przytłoczeni masową produkcją, dlatego Luãre to zupełnie nowy rozdział akcesoriów do włosów – celebrujemy sztukę i jakość, jakie niosą ręcznie wykonane przedmioty, tworząc rzeczy, które przetrwają próbę czasu – mówi Monika Frydrych.

3/6

Skin Minimalism – minimum składników, maksimum efektu

Fundamentem stworzonej przez kosmetolożkę Annę Salomon marki jest przekonanie, że mniej znaczy więcej. W myśl tej zasady, aby cieszyć się zdrową i piękną skórą, nie potrzebujesz dziesiątek kosmetyków, a jedynie takich, które są „multitasking”. Produkty Skin Minimalism regenerują, wzmacniają i odżywiają skórę. Ich formuły są proste i przemyślane, a do ich produkcji wykorzystano nowoczesne technologie oraz składniki, za które skóra na pewno podziękuje: pantenol, resweratrol, bio-placenta czy Inst’Tight, czyli polisacharydy pochodzące z… nasion szarańczy miodowej.

4/6

KLOO – pielęgnacja skóry w zgodzie z naturą, ale… z twoją naturą

KLOO to marka odważna. Zamienia słowo „naturalny” na „twój”, mówiąc otwarcie: dla każdego co innego będzie bliskie jego naturze. KLOO nie ogląda się na chwilowe trendy, a zamiast tego stawia na długotrwałe efekty w pielęgnacji skóry. W pierwszym dropie marka wypuściła cztery produkty, dzięki którym dbanie o skórę staje się proste i przyjemne. Wszystkie w składzie mają to, co skórę wzmacnia, wygładza i rozświetla: witaminę C, wyciąg z wąkroty azjatyckiej (CICA), retinal, kwasy AHA i argirelinę, czyli składnik „botox-like”, który działa jak naturalny relaksant mięśni, redukując napięcie skóry i przynosząc efekt wygładzenia. I na koniec – to marka eko. Do każdego z produktów można dokupić refill.

5/6

Awesome Cosmetics – czerpie siłę i mądrość z natury

„Nie obiecujemy niemożliwego, ale możliwie najlepiej dbamy o to, żeby wygląd i kondycja twojej cery uległy poprawie. Ponadto wierzymy, że nowoczesność jak najbardziej może czerpać siłę i mądrość z natury” – to motto marki Awesome Cosmetics. Wszystkie jej produkty powstają na bazie autorskich receptur opracowywanych we własnym laboratorium. Kosmetyki w ponad 90 proc. wykorzystują składniki pochodzenia naturalnego i są w 100 proc. wegańskie. Awesome ma ambicje wyznaczać trendy na rynku kosmetyków. Jako pierwsza polska marka produkuje kosmetyki zawierające w składzie Hypskin –innowacyjny składnik pochodzenia naturalnego pozyskiwany z ekstraktu z rzadkiej odmiany alg morskich, która występuje w najczystszych ekologicznych obszarach na świecie. Inne naturalne składniki, na które warto zwrócić uwagę, to: olej z pestek cytryny (opóźnia procesy starzenia się skóry), bogate w fosfor masło cupuacu czy… hydrolat z pelargonii, który łagodzi podrażnienia.

6/6

Murka – naturalna, wegańska, bogata w składniki aktywne

Nazwa tej marki pochodzi od imienia prababci jednej z założycielek i jest synonimem niezależności oraz minimalizmu. – Stworzyłyśmy pielęgnacyjne perełki, jakich same szukałyśmy. W środku umieściłyśmy tylko to co potrzebne i naprawdę skuteczne – mówią pomysłodawczynie Murki: eksmodelka Marianna Kwiatkowska i fotografka Gosia Turczyńska. Wszystkie produkty – od rozprawiającego się z każdym make-upem i SPF-em Unmakeup Oil, po wielofunkcyjny Glowy Mist, którego można używać jako mgiełki, esencji i lekkiego kremu – zostały stworzone z myślą o maksymalnej efektywności. A do tego mają szklane, minimalistyczne opakowania, które będą ozdobą łazienki.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze