1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. REKLAMA

Eliminujesz gluten ze swojej diety? Sprawdź, dlaczego nie warto tego robić, jeśli nie ma ku temu konkretnych zaleceń

(Fot. materiały partnera)
(Fot. materiały partnera)
U zdrowych osób regularne spożywanie glutenu jest całkowicie bezpieczne i nie powinno wywoływać żadnych dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego lub symptomów neurologicznych. Potwierdzają to liczne badania naukowe na całym świecie. Zdaniem ekspertów tymczasowe lub stałe wyeliminowanie produktów zbożowych z diety przez osoby niecierpiące na żadne choroby lub dolegliwości wynikające ze spożywania glutenu może wręcz negatywnie odbić się na zdrowiu. O skutkach wykluczenia zbóż i pełnoziarnistych przetworów zbożowych z codziennego jadłospisu mówią eksperci kampanii „Glutenowy zawrót głowy – obalamy mity, potwierdzamy fakty”.

Poważne skutki niedoboru węglowodanów

Produkty ze zbóż powinny być głównym źródłem węglowodanów złożonych w diecie, a jednocześnie dostarczać istotnego dla prawidłowej pracy układu pokarmowego błonnika pokarmowego. Przy długotrwałym niedoborze węglowodanów (np. przy stosowaniu diety wysokobiałkowej) dochodzi do sytuacji, w której źródłem energii stają się białka i to z nich produkowana jest glukoza. Takie żywienie w dłuższej perspektywie może skutkować np. uszkodzeniem funkcji nerek.

– W przypadku długo stosowanej diety obfitującej w tłuszcz przy jednoczesnym niskim spożyciu węglowodanów (dieta ketogeniczna/ketogenna) organizm wchodzi w stan przewlekłej ketozy, co może być powodem zmęczenia, słabszej kondycji, wahań nastroju oraz zmieniać niekorzystnie parametry biochemiczne krwi – podkreśla Olga Gajek-Daszczyńska, lekarz i ekspert kampanii „Glutenowy zawrót głowy – obalamy mity, potwierdzamy fakty”.

Olga Gajek-Daszczyńska, lekarz i ekspert kampanii  „Glutenowy zawrót głowy – obalamy mity, potwierdzamy fakty” (Fot. materiały partnera) Olga Gajek-Daszczyńska, lekarz i ekspert kampanii „Glutenowy zawrót głowy – obalamy mity, potwierdzamy fakty” (Fot. materiały partnera)

Niedostatek witamin i składników mineralnych

Coraz powszechniejsze na rynku produkty bezglutenowe zawierają relatywnie mniej żelaza, wapnia, tiaminy, ryboflawiny, niacyny, kwasu foliowego i błonnika niż produkty standardowe, np. pieczywo, wyroby cukiernicze. U osób chorych na celiakię, które muszą wykluczyć żywność glutenową z diety, bardzo często stwierdza się niedostatek tych składników. Dieta bezglutenowa, jako dieta eliminacyjna, może prowadzić też do niedoborów witaminy B12, magnezu czy cynku.

Nadwaga, nadciśnienie i… inne choroby

– Gluten stanowi składnik warunkujący właściwą elastyczność i ciągliwość pieczywa. Brak glutenu w odpowiednikach produktów, w których naturalnie jest on obecny, powoduje konieczność zastępowania go produktami składającymi się w dużej mierze z tłuszczu. Gluten pełni także ważną funkcję jako nośnik aromatów. Z uwagi na jego nieobecność w produktach bezglutenowych odnotowuje się wyższą zawartość soli, cukrów, wzmacniaczy smaku, zapachu i substancji teksturotwórczych. To wszystko może w dłuższej perspektywie skutkować zwiększeniem masy ciała ze względu na wyższą kaloryczność niektórych produktów bezglutenowych – tłumaczy Agnieszka Piskała-Topczewska, specjalista ds. żywienia i ekspert kampanii „Glutenowy zawrót głowy – obalamy mity, potwierdzamy fakty”.

Agnieszka Piskała-Topczewska, specjalista ds. żywienia i ekspert kampanii „Glutenowy zawrót głowy – obalamy mity, potwierdzamy fakty” (Fot. materiały partnera) Agnieszka Piskała-Topczewska, specjalista ds. żywienia i ekspert kampanii „Glutenowy zawrót głowy – obalamy mity, potwierdzamy fakty” (Fot. materiały partnera)

Osoby, które stosują dietę bezglutenową celem redukcji masy ciała, mogą zatem osiągnąć odwrotny efekt, jeśli nie zadbają o prawidłową, zrównoważoną dietę. A to nie jedyne skutki eliminacji zbóż z diety.

– W wyniku spożywania gotowych, wysokoprzetworzonych produktów bezglutenowych, zawierających często więcej cukru, soli i tłuszczu, bilans kaloryczny może być dodatni, a w konsekwencji – prowadzić do rozwoju zespołu metabolicznego, czyli szeregu zaburzeń pod postacią nadwagi, otyłości, nieprawidłowego stężenia cukru we krwi, nadciśnienia i nieprawidłowych wartości lipidów (czyli tłuszczów) w naszym organizmie. To z kolei zwiększa ryzyko zdarzeń sercowo-naczyniowych, np. zawału serca czy udaru mózgu – wyjaśnia Olga Gajek-Daszczyńska.

Warto w tym miejscu podkreślić, że stosowanie diety bezglutenowej bez konsultacji z lekarzem może utrudniać późniejszą diagnostykę w kierunku chorób glutenozależnych.

– Każda osoba przed podjęciem decyzji o wykluczeniu glutenu powinna skonsultować się z lekarzem, mieć przeprowadzone odpowiednie badania, a po stwierdzeniu wskazań do stosowania diety bezglutenowej – odbyć konsultację dietetyczną celem ułożenia zdrowego, zbilansowanego jadłospisu – uważa Olga Gajek-Daszczyńska.

Niebezpieczne metale

Niektórzy naukowcy zwracają uwagę na jeszcze jeden problem: dostępne komercyjnie produkty bez glutenu mają zazwyczaj w swoim składzie głównie ryż jako substytut zbóż zawierających gluten.

– Mogą przez to odznaczać się wyższą zawartością toksycznych metali, które bywają obecne w ryżu – arsenu czy pochodnych rtęci. Porównano wyniki próbek moczu osób spożywających produkty bezglutenowe i osób spożywających produkty zawierające gluten. Wyniki wykazały większą ekspozycję na toksyczne substancje u osób na diecie bezglutenowej – zaznacza Agnieszka Piskała-Topczewska.

Wysoki koszt

Wadą diety bezglutenowej, o której warto wspomnieć na koniec, jest cena. Produkty bez glutenu, z licencjonowanym Znakiem Przekreślonego Kłosa, czyli takie, w których zawartość glutenu nie przekracza 20 mg/kg żywności, są znacznie droższe od innych produktów. Wynika to z wyższych kosztów produkcji i konieczności spełnienia określonych przepisów.

Ogólnopolska kampania promocyjno-edukacyjna „Glutenowy zawrót głowy – obalamy mity, potwierdzamy fakty”, której organizatorem jest Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych, sfinansowana jest ze środków Funduszu Promocji Ziarna Zbóż i Przetworów Zbożowych.

Więcej informacji o kampanii znajduje się na stronie internetowej: oraz na profilu:

(Fot. materiały partnera) (Fot. materiały partnera)

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze