Pytania i wątpliwości związane z tym aromatycznym napojem powtarzają się od lat. Czy kawa odwadnia? Czy kawa wypłukuje magnez? Czy kawa podnosi cieśnienie? Choć wiele opinii na temat kawy można już włożyć między bajki, jedno jest pewne: lepiej pić ją regularnie niż z doskoku.
Czy kawa jest zdrowa? Trudno odpowiedzieć przecząco na to pytanie, skoro była umieszczona w Piramidzie Zdrowego Żywienia (obecnie od 2020 r. mamy nowszą, alternatywną wersję Piramidy w postaci tzw. Talerza Zdrowia). Nie znaczy to oczywiście, że kawa służy każdemu. W zdrowotnych zaleceniach znajdziemy przecież wiele cennych produktów, takich jak pestki, orzechy, przetwory mleczne, na które wiele osób może mieć uczulenie… Jak jest z kawą?
Wiadomo, że jej spożywanie może przysłużyć się naszym tętnicom, a konkretnie ich udrożnieniu. Zmniejsza ryzyko udarów i zawałów serca, a także zagrożenia związane z wystąpieniem choroby Parkinsona czy Alzheimera.
Jak podkreśla Mikołaj Choroszyński, dietetyk kliniczny: – Kawa uważana jest za prozdrowotny napój i jest zalecana w codziennej diecie. Działa ochronnie na organizm: sprawdza się w profilaktyce chorób wieńcowych, chorób wątroby, ma działanie antyoksydacyjne, przeciwdziała starzeniu komórek.
Te cudowne właściwości zawdzięczamy w głównej mierze polifenolom – to dzięki nim właśnie możemy uznać, że kawa działa korzystnie na zdrowie. Związki polifenolowe wpływają na lepsze ciśnienie, chronią mięsień sercowy, uszczelniają naczynia krwionośne, a także mają działanie przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe, przeciwnowotworowe.
– W dużym badaniu na populacji włoskiej okazało się, że kawa jest głównym źródłem polifenoli w diecie. Tych cennych związków dostarczają nam głównie warzywa, owoce i właśnie kawa. Włosi poprzez picie kawy uzupełniają niedobory polifenoli – dodaje Mikołaj Choroszyński.
Jak wiadomo, Włosi nie wyobrażają sobie życia bez kawy. Wypijają średnio 4 filiżanki dziennie, czyli zalecaną dawkę. Nadmiar niekoniecznie musi nam służyć.
Często spotykamy się z pytaniem, czy kawa podnosi ciśnienie. Dla większości osób jest to niemal pewne. Czy faktycznie tak jest? – Nie do końca – tłumaczy Mikołaj Choroszyński. – Regularne picie kawy nie powoduje różnic w ciśnieniu. Jeśli ktoś ma wysokie ciśnienie i pije kawę regularnie, to ze względu na zawartość polifenoli może to ciśnienie nawet sobie wyregulować. Jeśli jednak ktoś ma problemy z ciśnieniem i pije kawę sporadycznie, to rzeczywiście mogą po niej występować skoki ciśnienia. Na problemy z ciśnieniem składa się jednak wiele innych czynników, takich jak stres, życie w biegu czy nieregularny sen.
To kolejne zagadnienie, które od lat nierozerwalnie łączy się z kawą. Czy kawa wypłukuje magnez, skoro sam wywar kawowy zawiera pewne ilości tego pierwiastka? W dodatku jest on dobrze przyswajalny. Mikołaj Choroszyński wyjaśnia, że kawa dostarcza tak naprawdę więcej magnezu, niż wypłukuje… – Ten mit wziął się ze względu na diuretyczne działanie kofeiny, czyli takie działanie, które daje efekt odwodnienia.
No właśnie, i tu pojawia się jeszcze jeden argument przemawiający na niekorzyść picia kawy…
Czy kawa rzeczywiście odwadnia nasz organizm? Okazuje się, że zachodzi tu taka sama zależność jak w przypadku magnezu albo ciśnienia. – Jeżeli pijemy ją rzadko, to odwadnia, jeśli często, nie odwadnia. Tak samo jest z magnezem. Jeśli pijemy często, to nie wypłukuje magnezu, bo organizm się do kawy przyzwyczaja, a ona sama w sobie też jest źródłem magnezu. Natomiast gdy pijemy kawę rzadko, to wtedy wypłukuje nam magnez – mówi dr Hanna Stolińska, dietetyczka kliniczna.
Jeśli martwimy się o to, czy kawa nas odwadnia, to martwimy się niepotrzebnie. – Kawa jest drugim najbardziej popularnym napojem zaraz po wodzie. Jeżeli stosujemy zbilansowaną dietę i prowadzimy zdrowy tryb życia, nie powinno nam grozić żadne odwodnienie – dodaje Mikołaj Choroszyński.
Mimo wielu zalet należy pamiętać, że kawa ma działanie antyodżywcze i utrudnia wchłanianie niektórych witamin oraz minerałów. – Kawa nie pozwala, żeby do organizmu wchłaniały się wapń i żelazo. Dlatego nie powinno jej się łączyć z posiłkami. Należy zachować przynajmniej godzinę odstępu między posiłkiem a spożyciem kawy – tłumaczy dr Hanna Stolińska. Ponadto zwraca uwagę na badania związane z cholesterolem: – Kawa parzona starą metodą (tzw. zalewajka) podnosi cholesterol. Są na to badania. Dlatego najlepiej pić kawę z ekspresu, bo taka jest najzdrowsza. Mniej podrażnia żołądek i nie podnosi tak bardzo cholesterolu.
Pamiętajmy też, że nie każdy po kawie będzie czuć się dobrze. Niektóre osoby nie są w stanie jej dobrze strawić. – Metabolizm kawy, czyli histaminy i kofeiny w niej zawartych, jest uwarunkowany genetycznie. Dlatego, ze względu na geny, nie każdy organizm metabolizuje kawę. U takich osób może skakać też ciśnienie krwi po jej wypiciu – wyjaśnia Mikołaj Choroszyński.
Czyli kawa nie jest zdrowa dla wszystkich. Kto jeszcze nie powinien jej pić?
– Osoby, które źle na nią reagują, mają bardzo niski poziom żelaza, wrzody na żołądku, refluks, zgagę czy inne problemy żołądkowe – wymienia dietetyk. – Co do kobiet w ciąży nadal trwają badania. Są badania, które pokazują, że u ciężarnych pijących kawę występuje większe ryzyko wad rozwojowych płodu czy też ryzyko niższej wagi urodzeniowej. Te badania nie są jednak do końca potwierdzone.
Zdaniem dietetyków obie kawy, sypana i rozpuszczalna, są bezpieczne w spożyciu. Kawa rozpuszczalna jest kawą liofilizowaną i przez to zawiera mniej kofeiny (traci ją w procesie obróbki). Dla niektórych osób będzie to więc lepszy wybór. Jednak dodatkowe znaczenie w przypadku obydwu kaw może mieć stężenie akrylamidu. Zdaniem dietetyka Mikołaja Choroszyńskiego kawa rozpuszczalna ma większe zawartości akrylamidu, który wykazuje, niestety, rakotwórcze działanie. Dlatego lepsza będzie kawa sypana z dobrych źródeł.
Przede wszystkim najlepiej pić samą kawę lub z dodatkiem mleka. – Ważne, żeby nie dodawać śmietanki i cukrów, które podbijają kaloryczność (potrafią mieć tyle kalorii co normalny obiad). Sama kawa w połączeniu z mlekiem czy napojem roślinnym jest jednak łagodniejsza dla żołądka – podkreśla Hanna Stolińska.
Czy pora picia kawy ma znaczenie? Niektórzy kawosze twierdzą, że nawet picie kawy przed snem nie działa na nich w żaden sposób, gdyż organizm jest już do kawy przyzwyczajony… A może jest uzależniony? – Najlepiej spożywać kawę do godziny 16, bo jednak kofeina wpływa na sen, powoduje też pobudzenie organizmu – podsumowuje dr Hanna Stolińska. – Kofeina jest uzależniaczem, tak samo jak nikotyna czy alkohol. Choć kawa sama w sobie jest zdrowa i ma wiele przeciwutleniaczy, to kofeina jednak uzależnia.
Zdaniem Hanny Stolińskiej dobrym rozwiązaniem są kawy z przyprawami. – Przyprawy mają działanie pobudzające metabolizm i działają często przeciwzapalnie, więc jest to dobre połączenie.
Trendem w ostatnich latach jest też powrót do kaw zbożowych. Tutaj nie wątpliwości w kwestii ich zalet. Na pytanie „czy kawa zbożowa jest zdrowa?” odpowiedź brzmi: jak najbardziej! Zaleca się ją przecież małym dzieciom. Warto jednak zwracać uwagę na niepotrzebne dodatki (cukier, aromaty).
Pozostałe zalecenia związane z normalną kawą są dość proste: nie przesadzać z ilością i słuchać organizmu. Możemy więc delektować się różnymi rodzajami kaw i bawić się w kawowe kompozycje z dodatkiem przypraw i różnych roślinnych napojów. A tym, którzy kawy nie tolerują, pozostaje dobra „zbożówka”.
Hanna Stolińska, dr n. o zdrowiu, dietetyczka kliniczna, absolwentka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Prowadzi konsultacje i szkolenia żywieniowe dla dzieci i dorosłych. Autorka książek nt. leczenia dietą („Endometrioza. Leczenie dietą”, „Insulinooporność”, „Zdrowe stawy”, „Jelito drażliwe”).
Mikołaj Choroszyński jest magistrem żywienia i dietetyki oraz absolwentem studiów podyplomowych na kierunku psychodietetyka (Uniwersytet SWPS), obecnie w trakcie doktoryzacji z nauk medycznych – doktoryzacji z nauk o zdrowiu.