Czuję się chronicznie zmęczona, a waga wskazuje więcej niż bym chciała. Be Diet Catering, zdrowy catering Ewy Chodakowskiej, zachęcił mnie do rozpoczęcia projektu Metamorfoza zdrowia i – przyjrzenia się swojemu organizmowi, zadbaniu o swoje zdrowie i figurę. Czy „dieta pudełkowa” może być do tego pomocnym narzędziem? Postanowiłam spróbować. Dałam sobie pięć tygodni.
Nie mam czasu, żeby codziennie gotować i mówiąc szczerze, nie jest to moje ulubione zajęcie. Diety są wymagające. Trzeba wcześniej zaplanować zakupy, zważyć, odmierzyć, ugotować. Odpada. Rano nie mam czasu zjeść śniadania, bo wolę pospać 15 minut dłużej. Z lunchem jest różnie, czasem wyjdę z redakcji na obiad, a czasem zjem drożdżówkę lub zapiekankę. Do domu wracam głodna jak wilk i dopiero wieczorem oczyszczam lodówkę i dorzucam coś słodkiego do serialu na kanapie. Popełniałam wszystkie możliwe grzechy złego odżywiania.
Jedyną opcją zrzucenia wagi, która wydawała mi się realna, była głodówka, ale to droga bez happy endu, uwierzcie mi. Napady nieposkromionego głodu, a potem wyrzuty sumienia, że złamało się reżim, są trudne do zniesienia. A przede wszystkim w dłuższej perspektywie nie jest to dobre dla naszego organizmu, ani psychiki. Próba podporządkowania sobie ciała i walki z nim z mojego doświadczenia nie przyniosła nic dobrego. Miałam wrażenie, że im mniej jem, tym bardziej tyję, choć racjonalnie nie jest to możliwe do wytłumaczenia.
– Jednym z najczęściej popełnianych błędów przy redukcji masy ciała jest zbyt duży deficyt kaloryczny. W konsekwencji z powodu nieustannego głodu bardzo szybko rezygnujemy z diety. Aby zdrowo zredukować kilogramy należy… zdrowo jeść. Dlatego też tak ważne jest odpowiednie dopasowanie kaloryczności w zależności od potrzeb naszego organizmu i celu, najlepiej po wywiadzie z dietetykiem klinicznym. Dietetyk podczas wywiadu zweryfikuje nasz styl życia, zapotrzebowanie oraz czynniki, które mogą wymagać indywidualnego podejścia tj. wykluczenia żywieniowe i choroby dietozależne. Najgorsza dieta to ta, która jest niewłaściwie dobrana do naszych potrzeb – tłumaczy Karolina Sępkowska, dietetyk kliniczny z Be Diet Catering.
Dlatego przemówiła do mnie idea Be Diet Catering, dla którego punktem wyjścia jest wsłuchanie się w swoje ciało i zatroszczenie o jego potrzeby. Zanim jeszcze pudełka trafią pod twoje drzwi, najlepiej jest zrobić podstawowe badania. Dzięki informacji uzyskanej na podstawie wyników możemy pod opieką dietetyka dopasować dietę, która będzie nam służyć i odżywiać nasz organizm, a nie tylko go żywić. Z dietą dobraną losowo, na podstawie aktualnej mody lub polecenia znajomych, mamy małe szanse na sukces. Zdrowa dieta nie tylko może zadbać o nasze samopoczucie na co dzień, ale może przede wszystkim poprawiać stan zdrowia, w tym polepszyć wyniki badań.
Dużo mówi się ostatnio o chorobach dietozależnych, jednak nie wszyscy są nawet świadomi, że mają tego typu problem. Dla osób, które mierzą się m.in. z cukrzycą, insulinoopornością, Hashimoto i innymi zaburzeniami gospodarki hormonalnej, a także z endometriozą, dieta ma kluczowe znaczenie. Złe samopoczucie, brak energii, trudności z redukcją wagi – te objawy mogą być skutkiem ich występowania. Dlatego też warto przeprowadzić dokładne badanie organizmu w celu indywidualnego dopasowania diety do stanu zdrowia. Badania, które zaleciła mi dietetyczka kliniczna Be Diet Catering podczas bezpłatnej konsultacji były bardzo dogłębne. Pielęgniarka w punkcie pobrań była aż zaciekawiona, do czego potrzebna mi tak długa lista rzeczy do sprawdzenia (morfologia, badanie moczu i odczynu kwasu moczowego, lipidogram, TSH, FT3 i FT4, insulina, glukozy, AST i ALT, CRP).
Przesłane wyniki pomagają dietetykowi dobrać wariant diety, odpowiadający na potrzeby organizmu. W czasie konsultacji telefonicznej specjalista radzi też, jak dobrać odpowiednią kaloryczność, wersję diety oraz jakie ewentualnie suplementy mogą być pomocne. Tak dobrany sposób żywienia ma szansę na wprowadzenie prawdziwej zmiany stylu życia, a nie jedynie na chwilowy zryw.
Nie należę do osób, które często chodzą do lekarza, więc przy okazji konsultacji podczas wyboru wariantu cateringu dowiedziałam się, że mój cholesterol i poziom glukozy są niebezpiecznie wysokie. Dlatego też ekspertka Be Diet Catering zaproponowała mi dietę z niskim indeksem glikemicznym.
Dieta Be Diet Catering stworzona jest z myślą o kobietach, z uwzględnieniem stanu zdrowia (na podstawie badań) i trybu życia. Taki dokładny dobór wariantu diety zapewnia właściwe odżywienie organizmu i poprawę kondycji. Daje nam też poczucie, że robimy dla siebie coś dobrego, a nie tylko restrykcyjnie ograniczamy kalorie, co jest dodatkową motywacją do trzymania się diety i unikania niezdrowych przekąsek.
– Planowanie zbilansowanych diet, których głównym celem jest zapewnienie odpowiedniej dawki poszczególnych składników odżywczych, witamin i minerałów, jest naszym głównym priorytetem. Celem jest przede wszystkim dobre samopoczucie na co dzień. Zmiana w wyglądzie jest jedynie efektem ubocznym zdrowego stylu życia. Tworzymy dietę dla osób, które chcą odżywiać się zdrowo, zredukować masę ciała lub potrzebują diety specjalistycznej – mówi dietetyk kliniczna Karolina Sępkowska.
Be Diet Catering to nie było moje pierwsze podejście do tzn. „diety pudełkowej", tym razem postanowiłam jednak bardziej się postarać. Wcześniej gdy zamawiałam catering, zdarzało mi się wyjść z całym zestawem pudełek do pracy... i wrócić z nim wieczorem do domu. Po prostu nie znajdowałam w ciągu dnia czasu na zjedzenie drugiego śniadania, obiadu. Potem nie zjadałam ich wcale lub zjadałam wszystkie na raz wieczorem. Szaleństwo.
Tym razem ustaliłam sobie godziny posiłków i nastawiałam sobie alarm w telefonie, żeby pamiętać, że to pora jedzenia. Po kilku dniach organizm zaczyna być głodny o określonych porach. Posiłki, które dostaję, są smaczne i różnorodne, na śniadania m.in. świeży chleb bezglutenowy i warzywne pasty, muffiny lub placuszki. Na obiad jednego dnia polskie klasyki w zdrowym wydaniu - kasza, mięso z sosem i surówka, a innego curry czy zupa tajska. Zaskoczyło mnie to, jak dobrze mogą smakować posiłki o ograniczonej kaloryczności, obniżoną zawartością glutenu i bez laktozy.
– Dieta zdrowa może być smaczna – mówi dietetyczka. O smak potraw Be Diet Catering dba zespół cenionego Szefa Kuchni, który ostatnio otrzymał również nagrodę Złoty Widelec wręczaną najlepszym restauracjom i Szefom Kuchni w Polsce. Yannis Harutyun Margaryan to serce Be Diet Catering. Ceniony szef kuchni o greckich i ormiańskich korzeniach, z ponad 20 letnim, międzynarodowym doświadczeniem. Jego misją jest dostarczanie do polskich domów zdrowych i zbilansowanych dań o jakości restauracyjnej.
Zamiłowanie do gotowania rozwijał jeszcze jako dziecko, pomagając ojcu – właścicielowi i szefowi najlepszych restauracji w Moskwie i Armenii. Doświadczenie zdobywał prowadząc najlepsze restauracje m.in. w Grecji, Moskwie, Miami, Kijowie i Berlinie. Wielokrotnie odpowiadał za oprawę kulinarną najważniejszych wydarzeń rangi państwowej, miał zaszczyt gotować dla Prezydentów różnych krajów. Dziś każdego klienta cateringu traktuje jak wyjątkowego gościa swojej restauracji, z którym dzieli się pasją do wyjątkowych smaków. I tę pasję do gotowania naprawdę czuć!
(Fot. materiały partnera)
Smaczne, zbilansowane posiłki dostarczane nam codziennie pod drzwi to na pewno wygodne rozwiązanie, jeśli nie na stałe, to na kilka tygodni, które pomogą nam „przestawić się” na zdrowszy tryb odżywiania. Zamiast kupować drożdżówkę, mamy pod ręką zdrowe śniadanie. Możemy uregulować sobie pory posiłków i przyzwyczaić się do odpowiednich porcji jedzenia. Po pięciu tygodniach na diecie miałam lepsze wyniki badań, niższy poziom cholesterolu i glukozy niż przy pierwszych badaniach. Czułam się lżejsza i pełna energii, nie zauważałam objawów związanych z wahaniem cukru lub poczucia głodu.
Jeśli mam szukać minusów, to dla mnie problematyczne pozostawało to, że nadal gotowałam dla mojego dziecka. Wyjście do sklepu po zakupy było związane z pokusą, żeby kupić (i zjeść!) coś spoza przeznaczonego na dany dzień zestawu. Włączały mi się zachcianki typu rolmopsy, kiszone ogórki, pączki... I nie, nie jestem w ciąży.
Druga kwestia to utrata wagi. Przy zaleconej przez dietetyczkę kaloryczności, schudłam niecałe 4 kg. Liczyłam na więcej. Jednak w czasie rozmowy telefonicznej dietetyczka zapewniła mnie, że to dobry wynik, który zapewnia dobre funkcjonowanie organizmu i brak efektu jojo.
– Szybka redukcja wagi przy stosowaniu restrykcyjnych diet o bardzo niskiej kaloryczności nie tylko będzie wiązała się z ryzykiem powstania efektu jojo, ale też może mieć negatywny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. Dlatego w procesie odchudzania należy zawsze pamiętać o tym, że najważniejsza jest jakość i poprawa stanu zdrowia, a nie szybkie zrzucenie nadprogramowych kilogramów kosztem dobrego samopoczucia. Takie podejście może gwarantować wprowadzenie trwałych pozytywnych zmian i brak powstania efektu jojo – podsumowuje Karolina Sępkowska, dietetyk kliniczna Be Diet Catering.
Zobaczymy!