1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Zdrowie
  4. >
  5. Nie wykluczamy, badamy – dostęp do ginekologa dla kobiet z niepełnosprawnościami

Nie wykluczamy, badamy – dostęp do ginekologa dla kobiet z niepełnosprawnościami

(Fot. materiały prasowe)
(Fot. materiały prasowe)
Cytologia raz w roku – przekonują lekarze. Jednak jest w Polsce grupa kobiet, która nie tylko nigdy w życiu nie robiła tego badania, ale nigdy w życiu nie była u ginekologa. To pacjentki z niepełnosprawnościami. Do nich adresowana była tegoroczna edycja kampanii „W kobiecym interesie”.

Mówimy i piszemy, dużo i często, o znaczeniu profilaktyki. O tym, jak ważne jest regularne wykonywanie badań, o tym, że te badania niejednokrotnie po prostu ratują życie. Wydawać by się mogło, że wszystko zależy od nas. Od tego, czy zmobilizujemy się, przyjdziemy, choć – wiadomo – żadna z nas za tym nie przepada. Ale jeśli się zastanowimy, szybko dojdziemy do wniosku, że nie zawsze wyprawa do gabinetu lekarza to kwestia jedynie naszej decyzji. Jest grupa kobiet – mowa o kobietach z niepełnosprawnościami – dla których wizyta u ginekologa nie jest prostą sprawą. A często nawet nie jest sprawą możliwą. Wszystkie wiemy, jak wygląda fotel do badania. Trzeba mieć sprawne nogi, żeby się na niego wdrapać. A co, jeśli pacjentka jest na wózku? Jak ją zbadać? Jak pobrać cytologię?

(Fot. materiały prasowe) (Fot. materiały prasowe)

Firma Gedeon Richter Polska od 2019 roku prowadzi kampanię „W kobiecym interesie” – przypomina w niej Polkom o konieczności wykonywania regularnych badań ginekologicznych. W tym roku hasłem było „Nie wykluczamy, badamy w kobiecym interesie”. Szacuje się, że na 1,5 mln kobiet z niepełnosprawnością w Polsce przypada 158 gabinetów ginekologicznych dostosowanych do ich potrzeb (lista znajduje się na stronach dostepnaginekologia.pl oraz mapadostepnosci.pl). Efekt: 77 proc. nie chodzi do ginekologa regularnie, a 22 proc. nigdy w życiu nie było w gabinecie! 64 proc. przyznaje, że zdarzyło im się zrezygnować z wizyty przede wszystkim ze względu na brak dostosowania infrastruktury budynku lub odpowiedniego wyposażenia gabinetu ginekologicznego.

Gedeon Richter stworzył gabinet mobilny dostosowany do potrzeb pacjentek z niepełnosprawnościami. Różnego rodzaju. – Dzięki wskazówkom partnerów: Fundacji Kulawa Warszawa oraz Fundacji Avalon wyposażyliśmy gabinet w odpowiedni sprzęt i zapewniliśmy udogodnienia komunikacyjne, które sprawiły, że pacjentki nie tylko z niepełnosprawnością ruchową, ale również wzroku czy słuchu miały szansę poczuć się u nas komfortowo – mówi Aneta Grzegorzewska, dyrektorka ds. korporacyjnych i relacji zewnętrznych Gedeon Richter Polska.

Zapewniono więc odpowiednią przestrzeń manewrową dla wózków, pętlę indukcyjną dla kobiet niedosłyszących, tłumacza polskiego języka migowego online, a formularze zostały zapisane również w alfabecie Braille’a. Do dyspozycji pacjentek poruszających się na wózkach został zamontowany specjalny podnośnik, a fotel ginekologiczny miał regulowaną wysokość. Lekarze i personel medyczny zostali przeszkoleni przez ekspertów z Fundacji Kulawa Warszawa i Fundacji Avalon z komunikacji i rozpoznawania potrzeb pacjentów z niepełnosprawnościami. Ostatni punkt jest szczególnie ważny – pacjentki mówią o tym, że problemem jest nie tylko niedostępna dla nich infrastruktura, ale też profesjonalne nastawienie lekarzy i pielęgniarek, a także empatyczny sposób komunikacji.

(Fot. materiały prasowe) (Fot. materiały prasowe)

Okazuje się, że warto było podjąć ten wysiłek. Gabinet odwiedziły kobiety z trzech województw – pomorskiego, kujawsko-pomorskiego i wielkopolskiego; przebadano 325 kobiet, w tym 90 z niepełnosprawnościami. Lekarze wykonywali USG ginekologiczne, cytologię i testy w kierunku wirusa HPV. U 64 pacjentek wykryto nieprawidłowości, które wymagały pogłębionej diagnostyki, pilnego, długotrwałego leczenia, a nawet natychmiastowej hospitalizacji.

Aneta Grzegorzewska mówi, że zainteresowanie tegoroczną edycją bezpłatnych konsultacji i badań w mobilnym gabinecie ginekologicznym przerosło oczekiwania organizatorów. – W anonimowej ankiecie, którą zrealizowaliśmy wśród pacjentek przebadanych w gabinecie, 10 proc. przyznało, że nigdy nie miało wykonanego badania USG ginekologicznego, a prawie 80 proc. nigdy nie robiło testu na HPV. Niewiele mniej, bo 65 proc. nie robi regularnie badania cytologicznego. Mieliśmy też pacjentkę z niepełnosprawnością ruchową w wieku 47 lat, która nigdy wcześniej nie siedziała na fotelu ginekologicznym.

Takie akcje są potrzebne, tyle że dla pacjentek z niepełnosprawnościami mobilny gabinet, który być może raz w roku dotrze do ich miejscowości, to zdecydowanie za mało. Musi zmienić się cały system opieki ginekologicznej. Musi przestać być niepełnosprawny.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze