Kto raz miał zapalenie zatok, ten dobrze wie, jak przykra jest to dolegliwość. Ból, gorączka, zatkany nos. Nie mówiąc już o nawrotach tej choroby… Zatoki można skutecznie wyleczyć. Jak? – wiedzą nasi eksperci.
Zapalenie błony śluzowej zatok przynosowych wywołuje ból i poczucie rozpierania w okolicy szczękowej lub nadoczodołowej, a także bóle głowy i gorączkę. Objawy te szczególnie nasilają się podczas podróży samolotem. Nawracające stany zapalne mogą mieć różne przyczyny i dlatego wymagają innego leczenia.
Jeśli np. powodem jest skrzywienie przegrody nosa (co utrudnia odpływ wydzieliny), często jedynym ratunkiem bywa zabieg chirurgiczny. W przypadku zaburzających drożność nosa polipów (na ogół także konieczna staje się operacja) polecam regularne zażywanie granulek leku Thuja 5CH – 2 razy dziennie po 3 granulki. Specyfik ten dość szybko odblokowuje zatoki nie tylko w świeżych zmianach, ale i w przewlekłych. Leczenie może potrwać nawet 3−4 miesiące. Warto się mu poddać, bo przywrócenie swobodnego oddychania przez nos zmniejsza ryzyko infekcji gardła i oskrzeli. Sprzyjające zapaleniom zatok zatkanie nosa może też być skutkiem alergii. Wtedy najkorzystniejsze będzie zażywanie zapobiegawczo i leczniczo po 2−5 granulek Calcarea carbonica 9CH raz dziennie w zależności od nasilenia objawów.
Przy ostrym zapaleniu zatok przepisuję lek o nazwie Luffa D6, najlepiej w kroplach. Stosujemy go po 10 kropli początkowo co 2 godziny, a potem 3 razy dziennie. W zapaleniu przewlekłym lepiej się sprawdzi Cinnabaris 9CH (po 3 granulki raz−dwa razy dziennie przez 1−2 tygodnie).
Dodatkowo przed snem doradzałbym inhalacje z dodatkiem olejków miętowego i eukaliptusowego, także skrapianie nimi poduszki. Osobom, które często mają problem z zatokami, radziłbym także wprowadzić do diety produkty zawierające składniki pobudzające układ odpornościowy. Będą to: jeżyny, maliny, jeżówka wąskolistna i purpurowa, cebula, marchew, kasza jaglana, chrzan, słonecznik, majeranek i lukrecja.
Łyczek na wzmocnienie
Regularnie pijmy mieszankę (po 50 g) z liścia szałwii, kwiatu rumianku, liścia babki lancetowatej i owocu róży. Łyżkę stołową ziół zalewamy szklanką wrzątku, parzymy 20 minut. Pijemy 2 razy dziennie. Pomaga walczyć z objawami zapalenia zatok, ale także stymuluje układ odpornościowy, działa przeciwzapalnie i poprawia krążenie krwi.
Swoiste zapalenie zatok zdarza się rzadko. O wiele częściej chorobę wywołuje nieleczony alergiczny nieżyt nosa albo niedoleczony katar. Na kłopoty z zatokami narażone są osoby, które często mają zimne dłonie i stopy. U nich bowiem zmienia się położenie energii Chi (jedna z trzech podstawowych energii, inne to Shara i Badghana) i dochodzi do zablokowania zewnętrznych i wewnętrznych kanałów energetycznych żołądka, jelita grubego i pęcherza. Aby przywrócić równowagę w organizmie, trzeba usunąć nadmiar wilgoci z tkanek i dodać im energii. Wtedy także ociepli się element Badghana i zatoki zaczną się m.in. oczyszczać ze zbyt gęstego, skażonego bakteriami śluzu.
Jak rozgrzać organizm? Wielokrotnie już o tym wspominałem, więc teraz tylko w skrócie: jedzmy regularnie ciepłe, lekkie zupy z warzyw i mięsa, dodawajmy do potraw m.in. kurkumę, imbir, cynamon, pijmy ciepłe, niegazowane napoje. Unikajmy używek, nabiału, tłustych, ciężko strawnych pokarmów.
Pomoc domowa
Inhalacje (nawilżają śluzówki i działają przeciwzapalnie). Do filiżanki wrzątku dodajemy 5 kropli Amolu. Nos trzymamy nad naczyniem, usta zaś poniżej jego krawędzi. Przez 5 minut robimy powolne głębokie wdechy nosem i wydechy ustami. Zabieg wykonujmy co najmniej rano i wieczorem.
Kompresy (odblokowują kanały energetyczne, pomagają usuwać toksyny). 5–6 ciemnych bawełnianych szmatek o tych samych wymiarach „smażymy” na patelni na tłuszczu zwierzęcym, najlepiej łoju. Odciskamy, układamy w stos i przykładamy w trzech miejscach: poniżej karku, poniżej pępka oraz na krzyż. Kompresy robimy przed snem.
Zatoki przynosowe to przestrzenie w kościach czaszki wypełnione powietrzem. Mają połączenie z nosem i wszystko, co go podrażnia, a więc m.in. infekcje i alergie, ma na nie wpływ. Jeśli w zatokach dojdzie do uwięzienia powietrza i wydzielin, wzrasta w nich ciśnienie, co objawia się bólem. W przypadku zatok czołowych boli czoło, szczękowych − górna szczęka i zęby, czasem też policzki; sitowych − oprócz bólu między oczami może pojawić się obrzęk tkanek wokół oczu, a także ból nosa, uczucie jego zatkania; przy problemach z klinowymi zaś − ból uszu, szyi i czubka głowy.
Nawet jeżeli dolegliwości nie są zbyt przykre, jak bywa w początkowej fazie choroby, nie wolno ich lekceważyć. Nieleczone mogą bowiem doprowadzić do poważnych powikłań, m.in. zmniejszenia ognia trawiennego, obrzęków, schorzeń oczu, a w skrajnych sytuacjach nawet do utraty węchu, wzroku czy słuchu.
Aby uniknąć kłopotów z zatokami, trzeba wystrzegać się zimnych kąpieli, a przede wszystkim moczenia i wychładzania głowy.
Odblokuj nos
Podczas infekcji płucz nos 2−3 razy dziennie letnim roztworem kurkumy (szczypta na ½ szklanki wody), bo to niweluje stan zapalny.
Na wysięki z nosa wdychaj dym z palonej kurkumy (palimy przyprawę na łyżce) − zmniejsza wydzielinę i ułatwia oddychanie.
Całkowicie zablokowany nos udrożni proszek przygotowany z mielonego cynamonu, kardamonu i pieprzu (1:1:1). Należy go wciągać najpierw jedną, potem drugą dziurką dwa razy dziennie. Nie jest to zbyt przyjemne, ale skuteczne − m.in. wywołuje kichanie, co pomaga pozbyć się zalegającej wydzieliny.