1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Zdrowie

Udzielanie pierwszej pomocy

123rf.com
123rf.com
Wakacje, urlop, piękne okoliczności przyrody, w takich momentach nie przychodzi nam do głowy, że może się stać coś złego. Ale to złudzenie, bo statystyki są nieubłagane. Ludzie toną, giną w górach i umierają na zawał albo udar. Wielu nieszczęściom można byłoby zapobiec. Przy udzielaniu pierwszej pomocy liczy się każda minuta.

Zacznijmy od zasady, która może nam samym uratować życie. Jeśli w wodzie złapie nas skurcz, to natychmiast wołajmy o pomoc. Nie liczmy na to, że damy radę dopłynąć do brzegu. Jeśli samotnie płyniemy żaglówką, kajakiem albo na desce, to koniecznie pozostańmy w kontakcie z kimś na przystani, kto w razie wypadku lub przerwania łączności zawiadomi służby ratownicze. Ta sama reguła obowiązuje na szlakach górskich. W miejscu, gdzie mieszkamy albo w schronisku, z którego wychodzimy na szlak, musimy zostawić informację, dokąd idziemy i jaką trasą.

Jeżeli jesteśmy świadkami topienia się, a nie możemy udzielić pierwszej pomocy, to dzwonimy na numer alarmowy Straży Pożarnej, Policji, WOPR-u czy też Pogotowia Ratunkowego. Służby dyżurne wymieniają się informacjami, alarmując siebie nawzajem. Informacje o wypadku i o poszkodowanych musimy przekazywać rzeczowo i spokojnie. Skaczmy do wody tylko wtedy, gdy jesteśmy pewni, że sobie poradzimy. Z danych WOPR wynika, że ratujący też są często ofiarami.  

Kiedy podtopiona osoba jest już na brzegu, to sprawdzamy, czy jest świadoma, badamy puls na szyi, tętno i oddech. Przy brak pulsu, tętna i oddechu natychmiast przystępujemy do udrożnienia dróg oddechowych i masażu serca.

Masaż serca wykonujemy u osoby dorosłej następująco: 30 uciśnięć klatki piersiowej, a następnie 2 wdechy. Cykl powtarzamy aż do przyjazdu Pogotowia Ratunkowego, Straży Pożarnej czy Policji i przejęcia akcji ratunkowej przez wykwalifikowanego ratownika.

Jeżeli poszkodowany krwawi, to starajmy się go opatrzeć.  Przytomnego rannego ułóżmy w bezpiecznej pozycji.

Latem możemy też być świadkiem omdlenia. Utrata przytomności może być niebezpieczna, dlatego jeśli jesteśmy w dusznym pomieszczeniu i tylko czujemy, że coś złego się dzieje, np. mdli nas, kręci nam się w głowie, źle widzimy, jest nam słabo, to poprośmy kogoś, żeby z nami wyszedł.

Jeśli jesteśmy świadkami omdlenia, to wynieśmy poszkodowanego na świeże powietrze. Udzielanie pierwszej pomocy rozpocznijmy od położenia go na plecach. Podnieśmy jego nogi do góry, sprawdźmy funkcje życiowe, w razie potrzeby przystąpmy do  reanimacji.

Długotrwałe przebywanie na słońcu może doprowadzić do udaru słonecznego. Objawy niekiedy pojawiają się z opóźnieniem. Są to zawroty głowy, nudności, bóle głowy, wymioty, kurcze mięśni szczególnie brzucha i nóg, poparzenia skóry.  Chorego należy ochłodzić, nie dopuścić do odwodnienia, czyli podawać wodę z solą. Jeśli zaś poszkodowany jest nieprzytomny, ale oddycha, to należy go położyć w bezpiecznej pozycji i wezwać pomoc. W żadnym wypadku nie wolno podawać leków nawet, jeśli przypuszczamy, że chory ma gorączkę, ani alkoholu.

Tekst powstał na podstawie porad ratowników medycznych

 

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze