1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. REKLAMA

Recykling i gruntowne czyszczenie, czyli jak przeprowadzić „hard reset” ciała za pomocą spermidyny

Fot. materiał partnera
Fot. materiał partnera
Choć próbującym zobrazować sobie „pożeranie samego siebie” wyobraźnia może płatać figle, to w rzeczywistości jest to korzystne zjawisko dla ogólnego stanu zdrowia. Ewolucyjny mechanizm samozachowawczy autofagii działa jak jednoczesny recykling i gruntowne czyszczenie, zupełnie jak naciśnięcie przycisku „reset”. Co ma autofagia do kiełków pszenicy i dlaczego tylko spermidyna może ją aktywować?

Autofagia to sposób organizmu na oczyszczanie uszkodzonych komórek w celu regeneracji i utworzenia nowych, zdrowszych egzemplarzy. Z greckiego „autos” oznacza siebie, a „phagein” - jeść. Zatem dosłowne znaczenie to „samozjadanie się”, wręcz „autokanibalizm”. Dzięki autofagii organizm może usuwać dysfunkcyjne komórki i zwracać ich części do naprawy i czyszczenia. Dodatkowo sprzyja przetrwaniu komórek i adaptacji w odpowiedzi na różne stresory i toksyny nagromadzone w naszym ciele. Dzięki samoregulacji komórki wracają do optymalnego, płynnego funkcjonowania. Choć to skomplikowany proces, wszystko zaczęło się od… drożdży.

Odkrycie na miarę Nobla

71-letni japoński naukowiec Yoshinori Ohsumi w 2016 roku otrzymał Nagrodę Nobla za przełomowe odkrycie. Zjawisko autofagii komórek było już znane, ale to konkretne doświadczenie poruszyło środowisko genetyków i immunologów. Oshumi położył na płytkę mikroskopu najzwyklejsze drożdże piekarskie. Przeszkadzał komórkom tych prostych jednokomórkowych grzybów w zjadaniu się nawzajem, a swoje obserwacje przełożył na ludzkie komórki. Dowiódł, że uszkodzenia mogą doprowadzić komórkę do śmierci, ale jeśli zostaną unieszkodliwione, komórki są w stanie przeżyć i jeszcze się odbudować, nie doprowadzając do powstania np. stanu zapalnego w narządzie lub w tkance. Choć przeszkadzanie temu „samozjadaniu się” może powodować wiele groźnych schorzeń, to odpowiednia ingerencja w ten proces może być wykorzystywana jako skuteczna walka z wieloma chorobami. Z tego tytułu odkrycie Yoshinori Ohsumiego jest wysoce rewolucyjne.

Spermidyna. Pierwsze skojarzenie jest zawsze trafne

Zacznijmy od tego, czym jest spermidyna. To związek chemiczny obecny we wszystkich żywych organizmach, który jest ściśle związany ze wzrostem komórek. Dobrze umiejscawiamy spermidynę, lokując ją obok męskiego nasienia. Białko spermidyna po raz pierwszy zostało wyizolowane ze spermy. Na poziomie DNA ma za zadanie ochronę zasadowych plemników przed kwasowym środowiskiem pochwy. Mając tę wiedzę, słusznie więc dedukujemy, że podstawową rolą spermidyny jest wydłużanie życia organizmów i ograniczanie ich śmiertelności.

Jak powiązać spermidynę i autofagię?

Jak zaznaczyliśmy na wstępie, aby oczyścić organizm ze zmutowanych, dysfunkcyjnych i niepotrzebnych komórek wraz z wszystkimi jej składowymi – czyli przeprowadzić tzw. „hard reset” organizmu – potrzebna jest autofagia. Rozkaz do jej wykonania, zarządza nikt inny, jak spermidyna właśnie. Co więcej, substancja ta pobudza „samozjadanie” w sposób zupełnie naturalny, ponieważ w spermidynę są bogate niektóre produkty spożywcze, które codziennie konsumujemy.

Co mają wspólnego pszenica, ser cheddar i spermidyna?

Kiełki zbóż, a w szczególności kiełki pszenicy, dostarczając do organizmu aż 24 mg na 100 g produktu, są najbogatszym źródłem tej poliaminy. Sery dojrzewające minimum 1 rok (gouda, parmezan i cheddar), grzyby shitake i zielony groszek plasują się na kolejnych pozycjach. Generalizując, dieta bogata w jak największą ilość warzyw i owoców pomoże wygenerować zwiększoną dawkę spermidyny, ale nie oznacza to bynajmniej, że dawka ta będzie wystarczająca. Nietrudno wyobrazić sobie, jak wielkim wyzwaniem byłoby zjedzenie ponad 2 kg grochu i 1 kg jabłek każdego dnia, a to bardzo prymitywne porównanie, nieodzwierciedlające szeregu dodatkowych czynników i błędów w pomiarach.

Czym wyróżnia się SpermidineLife® na tle konkurencji?

Suplement diety w każdej kapsułce dostarcza dokładnie zmierzonej, dostatecznie określonej i potrzebnej dziennej ilości spermidyny. Zastosowanie wyłącznie bezpiecznych i naturalnych składników oraz rygorystyczne badania sprawiają, że zażywanie tego mitoceutyku ze spermidyną dostępnego wyłącznie w sklepie nie powoduje efektów ubocznych. W składzie kapsułki znajduje się najwyższej jakości ekstrakt z kiełków pszenicy wolnej od GMO, cynk i tiamina (witamina B1) oraz substancje pomocnicze. „Ekstrakt” to słowo-klucz. Przyjmując preparaty ze spermidyną należy zwrócić uwagę w szczególności na jej źródło – ekstrakt, a nie olej. To znaczna różnica, bowiem zespół naukowców laboratorium Longevity labs + w Graz przez wiele lat opracowywał specjalny system uniemożliwiający straty spermidyny podczas ekstrakcji, co wyróżnia go na tle konkurencji.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze