Lęk przed zmianą jest zrozumiały, a co dopiero przed taką zmianą, jaką są narodziny dziecka. Kiedy jednak powracają uporczywe myśli i narasta stres, warto zadbać o poczucie sprawstwa oraz zaufać mądrości własnego ciała i sił natury.
Ciąża przynosi rewolucję w organizmie kobiety. Zmienia się jej anatomia, metabolizm, inaczej funkcjonuje układ endokrynny. Jak wskazują wyniki badań przeprowadzonych przez naukowców z Barcelony, opublikowane na łamach naukowego periodyku „Nature Neuroscience” – natura posunęła się nawet do tego, żeby zmniejszyć ilość substancji szarej w mózgu kobiety po zapłodnieniu. Ta zmiana utrzymuje się do około dwóch lat po porodzie i służy ograniczeniu zainteresowania kontaktami społecznymi na rzecz skoncentrowania się na dziecku. Co ważne, naukowcy podkreślają, że nie ma to nic wspólnego z ograniczeniem zdolności poznawczych.
– A jednak kobiety w ciąży często traktowane są, jakby traciły zdolność do samodzielnego myślenia – uważa Barbara Roehrborn, psycholożka i doula (same-swoje.com). – Nagle wszyscy zaczynają im dawać rady, niepytani, i co gorsza, niezależnie od swoich kompetencji. W efekcie do przyszłej matki trafia cała masa zbędnych niesprawdzonych informacji, w tym wiele nierzetelnych.
A że ludzki mózg ma ewolucyjną skłonność do wyławiania niedobrych informacji (bo takie mogą stanowić zagrożenie, na które trzeba umieć zareagować), kobiety w ciąży poza własnymi niepokojami chłoną lęki innych, ich oczekiwania i oceny. Boją się poronienia, porodu, tego, czy dziecko będzie zdrowe, czy sobie poradzą. Nie chcą powtórzyć błędów własnych matek. Więcej wiedzą, z korzyścią dla siebie i dziecka, ale ta sama wiedza bywa dla nich pułapką, bo są bardziej świadome, jak mocno jakość ich życia w ciąży i poród mogą wpłynąć na dziecko. Obecna pandemia koronawirusa i związana z tym niepewność, co będzie dalej, sprawiła, że do naturalnego lęku przed zmianą dochodzi wiele nowych. Można powiedzieć, że kobiety są świadome, że stres nie służy dziecku i... jeszcze bardziej się tym stresują. – Tymczasem macierzyństwo często niesie mieszankę wielu emocji, tych trudnych, ale też radości i siły – przekonuje Barbara Roehrborn, która wspiera kobiety w emocjonalnym i psychicznym przygotowaniu się do tego doświadczenia. Towarzyszy im w przeżywaniu ciąży, porodu i okresu po porodzie, tak aby czuły się cały czas sobą. Podczas warsztatów i konsultacji uczy je ćwiczeń oddechowych i technik relaksacyjnych. Uprzedza, że poród zawsze jest niewiadomą, ale może być pięknym przeżyciem, jeśli kobieta czuje się bezpiecznie i ma poczucie wpływu na swoją sytuację. W gruncie rzeczy w przygotowaniu do porodu nic się nie zmienia – najważniejsze to odnaleźć oparcie w swoim wnętrzu, zaufanie do lekarzy i partnera. I pozwolić, by natura zrobiła swoje.
1. Pół minuty dla zmysłów. Gdy zatapiasz się w nawracających, uporczywych myślach – wróć do ciała, do zmysłów. Możesz to zrobić w prosty sposób – poszukaj wokół siebie, dostrzeż i nazwij:
- 5 rzeczy, które widzisz
- 4 rzeczy, które czujesz dotykiem
- 3 rzeczy, które słyszysz
- 2 rzeczy, których zapach czujesz
- 1 rzecz, którą czujesz smakiem
2. Świadomy oddech. Jeśli czujesz napięcie lub lęk, skup się na wzięciu głębokiego oddechu, który wypełni brzuch, i spokojnego długiego wydechu. Możesz liczyć w myślach, np. na wdechu do 4, na wydechu do 6.
Piłka gimnastyczna powinna być obowiązkowym wyposażeniem każdego domu, a zwłaszcza takiego, w którym mieszka kobieta. Ćwiczenia z jej użyciem pomogą w uzyskaniu prawidłowej pozycji siedzącej, wzmocnią mięśnie dna miednicy, pomogą na różne dolegliwości związane z ciążą i usprawnią poród. Najlepiej ćwiczyć w miejscu, gdzie nikt nie będzie ci przeszkadzał, warto również włączyć uspokajającą muzykę. Poniższe ćwiczenia można wykonywać również w połogu, o ile wszelkie rany już się zagoiły.
Kręcenie biodrami
Usiądź wygodnie na piłce. Nogi powinny znajdować się w lekkim rozkroku (kolana na tej samej szerokości co biodra). Połóż ręce na biodrach i wykonuj miarowe ruchy koliste w jedną i drugą stronę. Możesz również ruszać biodrami do przodu i do tyłu oraz na boki. Pamiętaj, aby w trakcie kręcenia biodrami miarowo oddychać. Uruchom swoją przeponę, wdychaj powietrze głęboko do płuc przez nos, a wydychaj powoli przez usta. Ćwiczenie możesz powtarzać kilka razy w ciągu dnia.
Mostek na piłce
Usiądź na piłce. Kolana ustaw na szerokość bioder. Powoli zsuń się na piłce tak, aby znalazła się ona pod twoimi plecami. Miarowo unoś w górę biodra i opuszczaj je w dół. Nie zapomnij przy tym o oddychaniu i ćwicz bez pośpiechu.
Ćwiczenia przygotowała Olga Vitoš, doula, facebook.com/ doulaolgavitos