Pornografia bez poczucia winy i wstydu? Alain de Botton w poradniku
„Jak myśleć więcej o seksie” pisze: „Współczesna pornografia wydaje się
tak realna jak każdy inny szczegół naszego życia. W prawdziwym życiu
jednak nikt nie wytrzymałby takiej ilości dzikiego seksu”. Jego zdaniem
porno przyszłości będzie inne i ujawni to, co w nas najpiękniejsze.
Czy to możliwe, zastanawia się Katarzyna Miller, psychoterapeutka
Mówić o świętych obrazach w kontekście seksualnym, a to robi autor „Jak myśleć więcej o seksie”, to naruszenie tabu. Ale to, co mówi, jest ciekawe. Otóż jego zdaniem Madonny na obrazach Sandra Botticellego nie bez powodu są tak piękne. Wielcy artyści chcieli nam przekazać, że pożądanie nie musi być wrogiem dobra. Piękno duszy znajduje wyraz w pięknie ciała, a seksualność może rodzić się z tego, co w nas najlepsze.
Święta pornografia? Szczerze sobie i nam życzę, ale kto i jak ją stworzy?
Więcej w Zwierciadle 08/2014. Kup teraz!
Zwierciadło także w wersji elektronicznej