...żebym była gorsza, czuła się głupsza i niewystarczająca. Raz potrafi mnie poniżyć, a chwilę później słyszę "Kocham cię". O co tutaj chodzi? - odpowiada Katarzyna Miller i Suzan Giżyńska.
...żebym była gorsza, czuła się głupsza i niewystarczająca. Raz potrafi mnie poniżyć, a chwilę później słyszę "Kocham cię". Mam już niskie poczucie swojej wartości, a przed związkiem czułam się dobrze ze sobą. O co tutaj chodzi? - odpowiada Katarzyna Miller i Suzan Giżyńska.
- Niestety jest to jeden z głównych objawów toksycznej relacji. Jest taka opowieść: Szedł facet ulicą i usłyszał jakiś hałas. Nagle poczuł silny ból w głowie. Dotknął skroni, a tam krew. Bardzo się wystraszył, ale krew przestała płynąć. Poszedł więc do domu. Czuł się kiepsko, ale postanowił, że poczeka do jutra i jeśli będzie źle, pójdzie do lekarza. Następnego dnia czuł się niezbyt dobrze, ale jednak lepiej. Nie poszedł do lekarza. 10 lat później mężczyzna dostał ataku w pracy, pękała mu głowa z bólu. Okazało się, że miał w czaszce nabój. Operacja była skomplikowana i całkowity powrót do zdrowia zajął kilka miesięcy.
- Tak też jest z toksyczną relacją. Znaki mamy na początku, ale ignorujemy je jakiś czas. Zaczynamy się zastanawiać dopiero wtedy, gdy nie da się z tym żyć.
- Książki, filmy i piosenki utrzymują nas w przekonaniu, że miłość boli, czasem nawet bardzo. Często w bardzo złych sytuacjach upatrujemy romantyzmu i uczymy się przetrwać taką sytuację.
- W każdej toksycznej sytuacji jest system nagrody. Czym większy dół, tym większa nagroda. I od tej nagrody się uzależniamy, myślimy, że znowu będzie lepiej.
- Związek ma podstawowe zdanie: ma nam być lepiej w życiu, mamy się czuć lepiej ze sobą, związek ma podnieść nasze poczucie wartości a nie odwrotnie!
- Niestety, wiele kobiet tkwi w związkach toksycznych. Najpierw jest łomot, a potem kwiaty. Taki związek wyniszcza. Im dłużej trwa, tym większe straty
- Często kobieta w chwilach, gdy jest źle, posiłkuje się koleżankami, u nich wylewa swoje żale. Inne kobiety ją wzmacniają i utwierdzają w przekonaniu, że życie nie jest łatwe, by ona mogła zacząć taniec od nowa.
- To co taka kobieta robi to taniec, bo jest w nim mnóstwo energii, która zamiast pójść w kierunku tworzenia idzie w kierunku utrzymania i wytrzymania.
- Okresy klęski są jak pierwsze dni po odstawieniu używek typu alkohol, narkotyki. Człowiek czuje, że kończy mu się świat. Kobieta widzi tylko czarne scenariusze i nie wie, jak zacząć życie sama.
- Nie wie, ponieważ jest bardzo osłabiona związkiem. Żyje z pasożytem, któremu tylko o to chodzi, by ją osłabić, by nie miała dość siły i przyjęła kwiaty z ulgą, że nie musi zmieniać swojego życia.
- Niestety, ciosy są coraz silniejsze i z biegiem czasu wszystko zaczyna się coraz bardziej walić.
- Kobieta, która zaczyna podważać swoją wartość, przyjmuje w końcu do wiadomości fakt, że jest nikim, że jest brzydka i nie zasługuje na miłość.
- Cierpi na tym życie zawodowe i wszystkie inne aspekty. Facet może się czuć dobrze w takich okresach, bo zwykle buduje swoją siłę na słabości takiej kobiety.
- Często panowie wybierają sobie taką udaną kobietę, która odnosi sukcesy i jest ogólnie zadowolona z życia, żeby ją tego pozbawić.
- Zadaj sobie pytanie po co to znosisz i dlaczego poświęcasz siebie i swoje życie? On pewnie robi tak z każdą kobietą, bo sam nienawidzi siebie i uważa swoje życie za porażkę. Nie chce być w tym sam.
- Potrzebna ci pomoc terapeutyczna, żebyś powoli stawała na nogi i wybudowała granice, które pozwoliłaś zniszczyć.
- To, co on robi nie ma nic wspólnego z miłością.
- Zadbaj o siebie, bo będzie coraz gorzej.
Więcej w książce "Instrukcja obsługi toksycznych ludzi" Katarzyny Miller i Suzan Giżyńskiej, Wydawnictwo Zwierciadło.