Jednym z pierwszych detoksów, które w życiu przeprowadziłam (główny cel: odchudzanie), była głodówka na sokach pod okiem pewnej Japonki. Do tematu przystąpiłam zupełnie nieprzygotowana - mówi Karolina Szaciłło.
Jednym z pierwszych detoksów, które w życiu przeprowadziłam (główny cel: odchudzanie), była głodówka na sokach pod okiem pewnej Japonki. Do tematu przystąpiłam zupełnie nieprzygotowana. Z dnia na dzień odstawiłam alkohol, mięso i słodycze. Rozpoczęłam post... Czułam się potwornie. Drugiego dnia owładnęły mną nudności i ból głowy, które trzeciego dnia przybrały formę ostrych wymiotów i dreszczy. Nie byłam w stanie pracować i normalnie funkcjonować - mówi Karolina Szaciłło.
Wytrzymałam pięć dni (planowałam siedem). Z detoksu wychodziłam równie drastycznie, jak go rozpoczynałam. Efekt? Stracone dwa kilogramy odzyskałam z nawiązką. Przez kilka tygodni po oczyszczaniu cierpiała na rozstrój żołądka. Często bolała mnie głowa. Dopiero niedawno zrozumiałam, dlaczego tak ciężko zniosłam ten post. Co najmniej z trzech powodów. Po pierwsze, źle dobrałam kurację oczyszczającą. Po latach w gabinecie lekarza ajurwedyjskiego dowiedziałam się, że osoby z moim temperamentem, budową ciała i trawieniem absolutnie nie powinny stosować takich radykalnych metod. Po drugie, przed rozpoczęciem kuracji wstępnie nie odkwasiłam organizmu. Po trzecie, po zakończeniu detoksu od razu wróciłam do starych nawyków żywieniowych. Zaburzyłam w ten sposób jeszcze bardziej równowagę w organizmie.
Jak odpowiednio przygotować organizm do detoksu?
5-7 dni przed rozpoczęciem każdej opisanej przez nas kuracji oczyszczającej (wyjątek stanowi delikatna, rodzinna dieta osuszająca i zwiększająca odporność) wstępnie odkwaś organizm. W tym celu zastosuj następujące modyfikacje diety:
-wyeliminuj wszystkie używki m.in. alkohol, papierosy
-odstaw kawę i herbatę bogate w teinę - wyjątek może stanowić jedna, dwie filiżanki zielonej herbaty dziennie
-odstaw żywność wysoko przetworzoną, nabiał, biały, rafinowany cukier i mąkę pszenną
-wyeliminuj z diety mięso, ryby i jajka
-wyeliminuj z diety rafinowaną sól, zastąp ją najlepiej solą himalajską
Twoja dieta powinna się opierać na:
-warzywach, roślinach strączkowych i owocach
-węglowodanach złożonych, m.in. kaszach, pełnoziarnistych zbożach
-tłuszczach pochodzenia roślinnego, m.in. oliwie z pierwszego tłoczenia, maśle sklarowanym, oleju kokosowym (zarówno rafinowanym, jak i nierafinowanym), zimnotłoczonych olejach (rzepakowy, lniany lub z lnianki) dodawanych tuż przed podaniem posiłków i na zimno
-dużej ilości (około 2-3 litrów dziennie) ciepłej wody z imbirem i cytryną
-ziołach - herbaty zawierające teinę możesz zastąpić pokrzywą, melisą lub czystkiem
-jeśli czujesz potrzebę jedzenia chleba, zastąp pszenny chleb (nawet razowy) żytnim, gryczanym lub dobrej jakości orkiszowym na zakwasie
Więcej w książce "Na szczęście. Przewodnik po świadomym życiu na cały rok" Karoliny i Macieja Szaciłło, Wydawnictwo Zwierciadło.