niedziela

Lot z opóźnieniem. Nie mogę się dostać do domu, zapomniałem klucza.

W RDC rozmowa o „Splocie słonecznym ” . Taksówkarz, co mnie wiózł od razu mówi, że już nie może słuchać RDC , taka propaganda. Więc tłumaczę się, czemu zgodziłem się mówić tym radiu. Zapomniałem, że pisowskie. To prawda. Potem rozmawiamy o polskiej paranoi. W drodze powrotnej pyta mnie o depresję, wygoolał mnie czekając na mnie na Myśliwieckiej. Okazuje się, że jego córka cierpi na chorobę dwubiegunową. Wie, że moja matka na to chorowała. To wielkie nieszczęście, nie wiem jak go pocieszyć. Córka ma zaledwie 19 lat, nie mogę mu powiedzieć, że z wiekiem to się nasila.

Z Marka Aureliusza- „Duszyczką jesteś odzianą w zwłoki.”

Czuję, że złe moce chcą mnie wciągnąć do dziury. Zapieram się nogami i rękami, ale to mało daje, należało by głową, a głowa się do tego nie nadaje.

Okropnie niechlujne i byle jakie te moje poprzednie zapiski, stukane jednym palcem na komórce.

PODYSKUTUJ: