wtorek

wczoraj na pl. Krasińskich, przesłuchanie, pani prokurator, bardzo prokuratorska, z wyglądu, z  zachowania, z nowomowy.  Te pytania, o to co już wielekroć opisałem, zaczęły mnie irytować.  A ta sądy na placu, gdzie komórka IPNu,  to jednak kiepska architektura, nie starzeje się to dobrze, wiec słusznie kiedyś krytykowałem za ten projekt Marka Budzyńskiego. // Na chwilę  z Danielem, który pracuje w pobliżu./// Z domu wiozą mnie potem na plac Zamkowy, gdzie w zabytkowym autobusie mam polecać książki na święta, drugi kanał , pogram „Kultura głupcze” . I pomyśleć, że takimi autobusami jeździłem w latach 70. Niemożliwie miękkie siedzenia, niski sufit, młodzi muszą dzisiaj chodzić przygarbieni w takim autobusie. Musze też trochę spacerować po placu z operatorem, idiotyzm   takie goi chodzenie w magmie sztuczności. Słowo z Sonią Bohosiewicz, coś mówiła przedtem. ///

PODYSKUTUJ: