Kluczem do sukcesu w batalii o męskie serce jest komunikacja niewerbalna, czyli porozumiewanie się bez słów.
- Moja Droga, pamiętaj, że język ciała jest niezwykle ważny w kontaktach damsko-męskich. My, kobiety, za pomocą odpowiednich sygnałów potrafimy wzbudzić zainteresowanie mężczyzny, który straci dla Ciebie głowę. Subtelny makijaż, odpowiedni strój, kusicielskie perfumy i Twój luby nie oderwie od Ciebie wzroku! – mawiała moja babcia, która nie ma sobie równych, jeśli chodzi o savoir-vivre uwodzicielskich sztuczek.
Za pomocą mimiki, kontaktu wzrokowego, gestów, dotyku czypozycji ciała możesz w wysublimowany sposób zakomunikować ukochanemu, że masz na niego ochotę. Jak? Poniżej proste wskazówki, dzięki którym partner będzie wiedział, że dzielnie rozpoczęłaś misję zwaną: „zapraszam do MOJEGO łóżka”.
- Gesty takie, jak zabawa pasemkiem włosów, przeczesywanie ich palcami czy gładzenie ramienia to ewidentne sygnały zainteresowania. Twój wybranek/wybranka na pewno je zauważy.
- Pozycja ciała. By pobudzić wyobraźnię partnera, pozwól, by spod ubrania wyglądał skrawek seksownej bielizny. Parę milimetrów koronki może zdziałać więcej niż pokazywanie za wiele.
- Kontakt wzrokowy. Postaraj się, aby wasze spojrzenia się spotkały. Daj mu poznać, że Cię interesuje, przyglądając mu się przez chwilę. Ale nie gap się bez przerwy – to mogłoby go wystraszyć lub zirytować. Posyłaj powłóczyste spojrzenia co parę chwil, a na pewno zrozumie sygnał.
- Kuszący zapach. Wybieraj delikatnie. Nie wylewaj na siebie całego flakonu swoich ulubionych perfum. Kilka kropel w zupełności wystarczy, by Cię „poczuł”.
- Wesołe usposobienie. Uśmiechnięte oczy, podniesione kąciki ust, dobry humor to znaki, które mówią: Pobawmy się!
Ale niech te wskazówki będą tylko pretekstem do zalotnego uwodzenia. Nie ma pewności, że sprawdzą się w każdym przypadku i będą wszystkim odpowiadały. Flirtowanie, komunikacja niewerbalna, nie będą skomplikowane, gdy zdamy się na własną intuicję. Tylko ona może doprowadzić do sukcesu i pełnej satysfakcji.